SIEĆ NERDHEIM:

Zamach na jakość. Recenzja komiksu Cyberpunk 2077 tom 3: Gdzie jest Johnny?

KorektaJustin

Po Trauma Team i Twoim Głosie, Gdzie jest Johnny? jest kolejnym owocem współpracy REDów i Dark Horse. Tym razem w roli scenarzysty występuje znany w środowisku komiksowym Bartosz Sztybor w duecie z greckim rysownikiem Giannisem Milonogianissem. Sztybor już udowodnił w Wiedźmim Lamencie, że świetnie czuje klimat Wiedźmina. Jeśli zaś chodzi o Cyberpunka, to… Cóż, w tym przypadku nie jest tak kolorowo.

Krótki, bo liczący sobie zaledwie 68 stron, komiks opowiada o idealistycznym, antykorporacyjnym dziennikarzu o imieniu Wallace. Czwarta Wojna Korporacyjna ciągnie się już trzeci rok, Arasaka usiłuje posprzątać to, co zostało z ich wieży po zamachu terrorystycznym, a coraz bardziej zmęczona opinia publiczna ma wywalone na prawdę, wojnę, wyzysk i wszystko, co nasz protagonista próbuje przekazać w swoim niezbyt popularnym programie śledczym. Gdy Wallace jest już bliski zapicia się z bezsilności, nieoczekiwanie otrzymuje cynk, że pod napromieniowanymi gruzami Arasaka Tower najprawdopodobniej leży ciało Johnny’ego Silverhanda. Dziennikarz z nową werwą zabiera się za śledztwo, czując, że odzyskanie zwłok antykorporacyjnego bohatera może w końcu poruszyć tłumy.

Niestety chwila, w której komiks staje się interesujący, kończy się, nim fabuła dobrze się rozkręci. Był tu potencjał na niezły kryminał w klimacie noir. Brudne ulice najbiedniejszych dzielnic megamiasta zdają się być idealnym tłem. Sztampowy, niestroniący od alkoholu, zgorzkniały bohater w roli niezależnego detektywa, historia zbudowana wokół najważniejszego wydarzenia uniwersum, nieźle ujęty klimat Night City lat dwudziestych, zbrodnie korporacji z wykorzystywaniem nielegalnych imigrantów w tle… Cały ten potencjał niestety urywa się nagle, kończąc dobrze rokującą historię wygodnym dla scenarzysty i kompletnie niesatysfakcjonującym dla czytelnika plot-twistem.

Trudno jest oceniać rzeczy nijakie. Komiks przeczytałam, pokrzywiłam się na szkaradne rysunki (kwestia gustu, oszczędna kreska Milonogiannisa może się podobać, paleta brudnych szarości dobrze pasuje do klimatu, ale tak źle narysowanych twarzy, zwłaszcza kobiecych, dawno nie widziałam), wzruszyłam ramionami i tyle. Gdzie jest Johnny? nie wywołuje nawet szczególnego zawodu, bo nie zdążyłam się w tę historię wciągnąć, gdy już się skończyła. Sam Wallace nie wzbudza szczególnego zainteresowania, a każda inna postać pełni rolę epizodyczną. Chociaż okładka stawia w centrum jeszcze dwie postacie kobiece, to nie przekłada się to na ich rolę w tej historii.

Po naprawdę niezłym Trauma Team, trzeci tom z cyberpunkowego cyklu wypada bardzo, bardzo słabo. Ma swoje momenty, na pochwałę zasługuje chociażby ciężki, dystopijny klimat ulic Night City, czy, po części, sama postać protagonisty, który może nie jest najszlachetniejszym bohaterem, lecz którego perspektywa jest na tyle zrozumiała dla czytelnika, żeby mu kibicować. Cała reszta po prostu… nie wzbudza emocji. Kiepskie w mojej ocenie rysunki, słabe dialogi, pozbawiony głębi, urwany wątek główny i uciążliwe moralizatorstwo głównego bohatera to recepta na komiks z rodzaju „przeczytać i zapomnieć”.

Przede mną jeszcze drugi tom z dotychczas wydanych komiksów cyberpunkowej serii od Dark Horse i mam nadzieję, że Twój Głos będzie trzymał poziom Trauma Team, a Gdzie Jest Johnny? to jednorazowy wypadek przy pracy redaktorów. 

SZCZEGÓŁY:
Tytuł: Cyberpunk 2077. Gdzie jest Johnny? Tom 3.
Scenariusz: Bartosz Sztybor
Rysunki: Giannis Milonogiannis
Tłumaczenie: Zofia Sawicka
Liczba stron: 68
Format: 16,7 x 25,5 cm miękka okładka ze skrzydełkami
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 23.02.2022
ISBN: 9788328154230

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Katarzyna "Shallaya" Grochulska
Katarzyna "Shallaya" Grochulska
Rąbnięta kocia madka, której życie upływa na negowaniu faktu zbliżającej się trzydziestki. Hobbistycznie kolekcjonuje kolejne gry na kupce wstydu, łudząc się, że może na emeryturze nadrobi. Wychodzi z założenia, że nie ma czegoś takiego, jak „zbyt wiele książek”. Fanka Star Warsów, fantastyki i kiczowatego si-fi lat 80. Pisać lubi prawie tak bardzo jak gotować, a gotować niemal tak samo jak dobrze zjeść. Stroni od rywalizacji, ale jeśli się w coś angażuje, to na sto procent.
Po Trauma Team i Twoim Głosie, Gdzie jest Johnny? jest kolejnym owocem współpracy REDów i Dark Horse. Tym razem w roli scenarzysty występuje znany w środowisku komiksowym Bartosz Sztybor w duecie z greckim rysownikiem Giannisem Milonogianissem. Sztybor już udowodnił w Wiedźmim Lamencie, że świetnie...Zamach na jakość. Recenzja komiksu Cyberpunk 2077 tom 3: Gdzie jest Johnny?
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki