SIEĆ NERDHEIM:

10 gier, za które pokochaliśmy Xbox One

KorektaYaiez
Kontrolery

Stworzenie wspólnej listy najważniejszych produkcji, w które można zagrać na konsoli Xbox One, nie było prostym zadaniem. Wynika to głównie ze strategii, jaką w ostatnich latach przyjął Microsoft w walce o klientów z marką PlayStation. Gigant traktuje graczy pecetowych jako równie ważnych odbiorców swoich produkcji, nie stawiając na ekskluzywne tytuły dostępne wyłącznie na Xbox. Polityka ta zaczyna odnosić coraz większe efekty dzięki świetnej usłudze, jaką jest abonament Game Pass. Jego ciągły rozwój widoczny jest poprzez m.in. powiększanie biblioteki dostępnych tytułów, umożliwienie korzystania z grania w chmurze oraz dołączanie kolejnych twórców do grupy Xbox Game Studios. Wszystko to powoduje, że nadchodzącą generacja konsol, a wraz z nią Xbox Series X może być niezwykle ciekawa i ma szansę doprowadzić do konfrontacji dwóch różnych metod pozyskiwania uwagi graczy.

Screen z gry - Hellblade: Senua's Sacrifice
Screen z gry – Hellblade: Senua’s Sacrifice

1. Hellblade: Senua’s Sacrifice

Chwile spędzone z tym tytułem były dla mnie jednymi z najbardziej intensywnych podczas mijającej generacji konsol. Późny wieczór, słuchawki na uszach i podróż razem z Senuą w głąb obłędu to coś, co zapamiętam z pewnością na dłużej. Z tego też względu z wielką nadzieją czekam na zapowiedzianą już kontynuację Hellblade od studia Ninja Theory (będącego od 2018 roku częścią grupy Xbox Game Studios). Od drugiej odsłony oczekuję wyeliminowania lub poprawy elementów, które w „jedynce” nie należały do najlepszych. Od strony rozgrywki tytuł ten nie wyróżnia się niczym specjalnym, a część jego mechanik jest dość prosta i nużąca. To historia i sposób jej przedstawienia są głównymi czynnikami odpowiedzialnymi za wielki sukces tej produkcji. Mimo drobnych wad polecam Hellblade każdemu chcącemu przeżyć niezwykłą, poruszająca historię w nordyckim klimacie.
SGonera

Pełną recenzję gry Hellblade: Senua’s Sacrifice możecie przeczytać u nas tutaj

2. Forza Horizon 4

Za dziecka byłem fanem gier wyścigowych – nie skomplikowanych symulatorów, ale takich lekkich arcade’owych rozrywek. Przez dłuższy czas oferowała mi to seria Need For Speed, a Hot Pursuit 2 na zawsze pozostanie w moim sercu jako ulubiony tytuł. Niestety z czasem tytuły EA zaliczyły gwałtowny spadek jakości, a i ja się zmieniłem i zacząłem oczekiwać czegoś więcej. Przez lata próbowałem różnych gier, ale żadna nie dała mi takiej dzikiej, dziecięcej przyjemności. Zmieniło się to za sprawą produkcji Microsoftu, która po prostu mnie urzekła. Forza Horizon 4 jest po prostu śliczną grą, zapiera dech w piersiach podczas jazdy i daje tonę przyjemności z odkrywania ogromnego świata. Nie jest zbyt realistyczna – możemy skakać, szaleć i driftować, ale to dobrze, ponieważ w zamian dostajemy tonę rozrywkowych trybów rozgrywki. Schemat jest prosty – wygrywamy wyścigi, zarabiamy pieniądze, które wydajemy na coraz więcej samochodów.
Jurkir

Screen z gry - Halo: The Master Chief Edition
Screen z gry – Halo: The Master Chief Edition

3. Halo: The Master Chief Edition

Nigdy nie byłem wielkim fanem serii Halo. Jedynym tytułem, który ukończyłem, była czwarta jej odsłona, a udało mi się to głównie dzięki długim namowom przyjaciela. Przygotowana przez Microsoft kompilacja wszystkich dotychczasowych części spowodowała jednak, że postanowiłem sprawdzić, skąd wzięła się legenda Master Chiefa (decyzję ułatwiła mi z pewnością jej dostępność w abonamencie Game Pass). Zbiór kilku produkcji posiadających dodatkowo poprawioną grafikę i płynność zaskoczył mnie niezmiernie pozytywnie. Jako fana wszelkiej maści science-fiction, od pierwszej części zaciekawił mnie ten świat i jego historia. Różnorodność mechanik oraz projekty poziomów w pierwszych dwóch odsłonach nie stoją może na współczesnym poziomie, ale nadrabiają to świetnym systemem strzelania. Co więcej, wybranie jednego z wyższych poziomów trudności spowodowało, że jako gracz lubiący wyzwania bawiłem się wybornie. Po ukończeniu wszystkich części oraz zagraniu w tryby multiplayerowe ostatecznie zrozumiałem, skąd wynika kultowość marki Halo. Zachęcam was zatem do tego samego.
SGonera

4. Red Dead Redemption 2

Rockstar przyzwyczaił nas do tego, że ich dzieła stoją na poziomie nieosiągalnym dla innych studiów. Prequel pierwszej części Red Dead Redemption (w którą dzięki wstecznej kompatybilności można zagrać na XOne) tylko to potwierdził. Ameryka 1899 roku przedstawiona jest tutaj fenomenalnie, a wszystko od samego początku powoduje, iż świat ten wprost nas pochłania. Ilość szczegółów, wielkość mapy i mnogość bohaterów sprawiają, że w mojej opinii Rdr2 to najlepszy sandbox tej generacji. Choć muszę przyznać – nawet ja miałem problemy zarówno z długością tej produkcji, jak i z jej tempem. Z czasem bowiem długie konne podróże mogą być dla wielu zbyt monotonne. Moim zdaniem każdy powinien chociaż spróbować poznać historię Arthura i reszty gangu Dutcha van der Linde.
SGonera

Screen z gry - Ori and The Blind Forest
Screen z gry – Ori and The Blind Forest

5. Ori and The Blind Forest

Produkcja ta jest z jedną z niewielu, których posiadacze PlayStation mogą z pewnością pozazdrościć fanom Xboxów. Przepiękna, unikalna oprawa graficzna, świetnie dopasowana muzyka oraz dość wysoki poziom trudności sprawiają, że tytuł potrafi oczarować niemal każdego. Losy Ducha lasu poznanego w pierwszej odsłonie doczekały się już kontynuacji w grze Ori and the Will of the Wisps. Między tymi produkcjami można znaleźć kilka drobnych różnic w systemie rozwoju bohatera i sposobie poruszania się po mapie. Obie jednak w równym stopniu urzekają swoim baśniowym klimatem i historią umiejąca poruszyć nawet największych twardzieli.
SGonera

6. The Outer Worlds

O tej grze szerzej wypowiadałem się już tutaj. Od czasu tamtego tekstu, choć w tytuł nie grałem, wracałem do niego niejednokrotnie pamięcią. Główny efekt tych przemyśleń jest jeden – dobrze, że ta produkcja powstała. To idealny przedstawiciel gier 7/10 niewyróżniających się niczym szczególnym, ale zapewniających tonę zabawy. Tytuł przedstawia wspaniały, piękny świat, który chce się eksplorować. Może i jego projekt jest często powtarzalny, ale to nie odbiera mu wdzięku. Przedstawiona fabuła jest dosyć krótka, ale to w zupełności wystarczy. Jedynie model walki mógłby być znacząco lepszy. Wydając ten tytuł Microsoft pokazał, że na tego typu produkcje jest na rynku miejsce. Chciałbym w przyszłości zobaczyć więcej gier podobnych do tej.
Jurkir

Screen z gry - Gears of War: Ultimate Edition
Screen z gry – Gears of War: Ultimate Edition

7. Gears of War: Ultimate Edition

Gry przedstawiające przygody Marcusa Fenixa to, obok serii Halo, produkcje chyba najsilniej utożsamiane z konsolami od Microsoftu. To pierwsza część Gears of War, wraz z jej kontynuacjami, należała do produkcji, przy których najchętniej spędzałem czas z Xboxem 360. Ogłoszenie odświeżonej wersji jedynki niezwykle mnie ucieszyło i z radością ponownie przystąpiłem do walki z niszczącą Szarańczą. Przekonany jestem, że tak jak dla mnie Halo: The Master Chief Edition stało się pretekstem do poznania całego uniwersum, tak i ta produkcja może być dla wielu osób początkiem wielkiej przygody z cyklem Gearsów. Tytuł ten to również świetna okazja do sprawdzenia gry, uznawanej powszechnie za pierwszą, która wprowadziła w rozgrywce system osłon mających na celu chronienie bohatera przed otrzymaniem obrażeń. Powodów przemawiających za sprawdzeniem tej produkcji jest wiele, a jeśli zatem dodatkowo szukacie możliwości wspólnego grania na podzielonym ekranie, to dłużej nie zwlekajcie!
SGonera

8. Rocket League

Z tym tytułem spędziłem setki godzin i chociażby z tego powodu nie mogło go zabraknąć na liście. Rocket League gościło na moim dysku całymi latami i zawsze z pewną regularnością wracałem do tej produkcji. Czasami rozegrałem jedynie kilka spotkań w miesiącu, czasami z braku ciekawszych tytułów grałem codziennie. To, co nie zmieniło się przez te lata, to ilość frajdy, jaką tytuł ten gwarantuje. Proste zasady, które każdy jest w stanie zrozumieć w kilka chwil, możliwość wspólnego grania z innymi oraz postawienie na multiplayerową rywalizację to kluczowe cechy odpowiedzialne za długowieczność Rocket League. Od niedawna produkcja przeszła w model free-to-play i dostępna jest teraz za darmo dla każdego. Dzięki tej decyzji aktualnie w sieci można znaleźć dziesiątki tysięcy osób rywalizujących ze sobą na wirtualnych boiskach. 
SGonera

Screen z gry - Sunset Overdrive
Screen z gry – Sunset Overdrive

9. Sunset Overdrive

Microsoft przez ostatnie dwa lata postarał się, by wiele utalentowanych studiów tworzących unikalne produkcje, dołączyło do grupy Xbox Game Studios. Niewątpliwie wielkim zawodem wśród fanów „zielonych” może być fakt, że odpowiedzialne za Sunset Overdrive studio Insomiac Games znalazło się po drugie stronie barykady. Twórcy tworzący bowiem teraz jedynie gry na PlayStation odpowiedzialni są za jedną z najciekawszych moim zdaniem gier w bibliotece Xbox One. Produkcja ta była czymś świeżym, nową marką, która na początku obecnej generacji konsol miała zapewnić przewagę sprzętowi Microsoftu. Z tych planów nie wyszło jednak zbyt wiele. Tytuł, choć został dobrze oceniony zarówno przez prasę, jak i graczy, obecnie sprawia wrażenie lekko zapomnianego przez wszystkich. Ze względu na obecną sytuację studia trudno oczekiwać, że doczekamy się kiedyś kolejnej odsłony tej produkcji. Szkoda, mi osobiście brakuje czasami tak szalonych i bezkompromisowych gier.
SGonera

Pełną recenzję gry Sunset Overdrive możecie przeczytać u nas tutaj

10. What remains of Edith Finch

Pojawienie się tej produkcji na liście może być dla części osób niemałym zaskoczeniem. Nie jest to tytuł, który należy do tak rozpoznawalnych marek, jak inne tutaj wymienione. Nie należy on również do produkcji stworzonych przez studia Microsoftu lub do gier czasowo ekskluzywnych dla Xboxa. Historia stworzona przez studio Giant Sparrow od pierwszych chwil urzekła mnie jednak swoim klimatem i narracją. Ta przygodowa gra eksploracyjna ma w sobie coś magicznego – coś, co fascynuje i utrzymuje uwagę odbiorcy do samego końca. Nie jest to wyłącznie moja opinia i najlepiej potwierdza to fakt zdobycia przez twórców masy różnych nagród oraz szerokiego uznania wśród graczy. Jeśli szukacie spokojnej, surrealistycznej produkcji na jeden albo dwa wieczory, to sięgnijcie po ten tytuł. Może nie zaskoczy was swoją oprawą graficzną oraz rozgrywką, ale istnieje szansa, że zachwyci skrywającą się w nim tajemnicą.
SGonera

Dzięki wstecznej kompatybilności we wszystkie z omawianych tytułów będziemy też mieli okazję zagrać na nowych konsolach Xbox Series X i Xbox Series S.

Jesteśmy świadomi faktu, że na tej liście brakuje mnóstwa tytułów, które waszym zdaniem mogłyby, a nawet powinny, się na niej znaleźć. Dlatego zachęcamy was do tworzenia własnych list i umieszczania ich w komentarzach lub na naszym Discordzie. Pokażcie, jakie produkcje przez ostatnie lata wywołały u was największe emocje podczas wspólnych chwil z Xboxem One! 

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Sebastian Gonera
Sebastian Gonera
Na co dzień zajmuję się branżą lotniczą. Prywatnie wielki fan pięściarstwa i dobrej kuchni. Uwielbiam science-fiction oraz marzę o tym, by Elon Musk zabrał mnie kiedyś na Marsa. Kocham światowe kino, polskie fantasy i granie na konsolach. Od głośnych imprez zdecydowanie bardziej wolę spokojny wieczór z książką lub padem.
spot_img
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki