SIEĆ NERDHEIM:

Recenzja książki Przebudzeni bogowie (Archiwa Temidy 2)

Sylvain Nuefel wydaje się być strasznie cool osobą. Mówi o sobie „nerd” lub „geek”, buduje miniaturowe roboty, jest fanem Gwiezdnych wojen i anime, sporo czyta, ogląda seriale fantastycznonaukowe… Do tego rzucił szkołę w wieku 15 lat, bo go znudziła, żeby jak bohater Absolwenta porobić „wszystko” i podróżować. Potem wrócił. Został doktorem językoznawstwa. No i napisał trylogię science fiction, która stała się światowym bestsellerem zdobywającym sporo nagród.

Pierwszy tom Archiwów Temidy opowiada o tym, jak niewielka grupka naukowców pozbierała na naszej planecie fragmenty pozaziemskiego robota pozostawionego tu jakieś sześć tysięcy lat temu. Co więcej, nauczyli się nim operować, po drodze zabijając w wypadku osobę odpowiedzialną za cały projekt, doktor Rose Franklin. Po tej tragedii trzeba było zupełnie przedefiniować zespół i jego kierowniczką została psychopatyczna, a może tylko aspołeczna, genetyczka obsesyjnie starająca się skopiować genomy dwóch osób będących w stanie sterować Temidą. To mniej więcej streszczenie Śpiący gigantów, w których okazuje się też, że obcy pozostawili na Ziemi nie tylko ogromnego mecha, ale także swoich potomków…

Giganci to science fiction z elementami thrillera politycznego pytające o posłuszeństwo, granice dopuszczalnych strat i przemocy, miejsce ludzkości wśród innych myślących ras, jeszcze niepoznanych. W jego tle przewijają się pytania o tożsamość i genetykę, kluczowe dla Przebudzonych bogów (wystarczy spojrzeć na tytuły kolejnych części książki – Krewni, Wszystko w rodzinie…). Będzie też trochę psychologicznie, wśród wywiadów i innych dokumentów zebranych w Archiwach znajdzie się sporo półprywatnych nagrań z dzienników osób zaangażowanych w pracę nad Temidą i obronę Ziemi. Tak, w tym tomie dojdzie do spotkania trzeciego stopnia – pojawi się nowy gigantyczny robot, tym razem przysłany z zewnątrz.

Przebudzeni opowiadają o światowym kryzysie, ale i osobistych tragediach. Już w pierwszym rozdziale pojawia się nowa bohaterka, dziesięcioletnia dziewczynka, Eva. Nazywa się tak, bo jej rodzice kochali Neon Genesis Evangelion, a za chwilę okaże się, że jej życie to misja… Drugi tom trylogii Neuvela jest dużo bardziej dramatyczny niż pierwszy, czasami aż do lekkiej przesady (miłośnicy anime odnajdą tu znajome klimaty). Jest też dużo bardziej społeczno-polityczny, nie ma naukowego charakteru pierwszej części. A co najgorsze, nie bierze jeńców, jest jak Wojna Bez Granic bez nadziei na powrót ulubionych bohaterów… Chociaż, Rose wróciła z martwych, więc może dajmy się jeszcze trochę pozwodzić nerdowi, który to napisał.

Znowu posłuchałam wspaniale zrobionego audiobooka Penguina sprawiającego, że przystawałam na środku ulicy, żeby niczego nie uronić z absolutnie przytłaczających lub zupełnie niesamowitych fragmentów. Albo siedziałam w pokoju gapiąc się szeroko otwartymi oczami w ścianę. Sięgnęłam też po polską wersję, tym razem nieco bardziej swobodną w stosunku do oryginału (i jakby mniej „mówioną”), zrobioną przez Radosława Madejskiego, tłumacza Artemis Weira (Archiwa są często porównywane, głównie ze względu na „epistolarną” formę do jego Marsjanina). Jeśli macie zamiar sięgnąć po tę książkę w oryginale, posłuchajcie chociaż fragmentów wersji audio, jest subtelna i bardzo przekonująca.

Czy Przebudzeni bogowie są tym, na co czekaliśmy po Śpiących gigantach? Nie wiem. Chyba są czymś więcej. Trochę przedramatyzowanym, ale dającym do myślenia. Ciągłe pytania bohaterek o to, kim i „po co” są mogą irytować, ale też idealnie oddają ich osobowości. Do tego okazuje się, że relacje między Ziemianami i obcymi są dużo bardziej skomplikowane niż kazano nam myśleć w pierwszym tomie, a ludzkość niekoniecznie od razu poczuje potrzebę zjednoczenia dowiedziawszy się o istnieniu życia poza Ziemią. Na koniec dodam, że Neuvel każe nam się zastanowić także nad tym, jak na Pierwszą Dyrektywę mogliby reagować mieszkańcy planet badanych przez ekipę ze Star Treka… No i macie przecudowny produkt wieloletniego nerdzenia i podróżowania po świecie, świetnie napisany, wciągający i intrygujący.

ZOBACZ W SKLEPACH

SZCZEGÓŁY:

Tytuł: Przebudzeni bogowie
Data premiery: 30 maja 2018 (Polska), 4 kwietnia 2017
Autorka: Sylvain Neuvel
Typ: powieść
Gatunek: science-fiction, thriller

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Agnieszka „Fushikoma” Czoska
Agnieszka „Fushikoma” Czoska
Mól książkowy, wielbicielka wilków i wilczurów. Interesuje się europejskim komiksem i mangą. Jej ulubione pozycje to na przykład Ghost in the Shell Masamune Shirow, Watchmen (Strażnicy) Alana Moora czy Fun Home Alison Bechdel, jest też fanem Inio Asano. Poza komiksami poleca wszystkim Depeche Mode Serhija Żadana z jego absurdalnymi dialogami i garowaniem nad koniakiem. Czasem chodzi do kina na smutne filmy, kiedy indziej spod koca ogląda Star Treka (w tym ma ogromne zaległości). Pisze także dla Arytmii (arytmia.eu).
<p><strong> Plusy:</strong><br/> + świetna kontynuacja <em>Śpiących gigantów</em><br/> + nieoczywiste rozwiązania<br/> + mnóstwo pytań<br/> + intrygujące jak klasyki sci-fi</p> <p><strong> Minusy:</strong><br/> - momentami zbyt dramatyczne</p>Recenzja książki Przebudzeni bogowie (Archiwa Temidy 2)
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki