Pewnie wiele osób kojarzy grę Duuuszki, tym razem mamy do czynienia z nową, limitowaną edycją. Czy drobne modyfikacje wprowadzą do rozgrywki tej typowej gry imprezowej coś ciekawego? Śpieszcie się z zakupami, bo nakład jest ograniczony… a dodruków nie będzie!
Pancerne Duuuszki
Gra zamknięta jest w metalowym pudełku kształtem przypominającym nieco żelazko. Możecie się śmiać, ale to naprawdę było moje pierwsze skojarzenie – zabawne w pozytywny sposób. Wewnątrz znajdujemy wypraskę pozwalającą na wygodne przechowywanie przedmiotów i kart. Wnętrze duszka-żelazka wypełniają trzy zagłębienia – na karty, fez oraz resztę przedmiotów.
Przygotowanie do gry jest niesamowicie proste i zajmuje mniej niż dwie minuty. Karty tasujemy i układamy na stosie, rozkładamy przedmioty i dowolny z nich przykrywamy czerwonym fezem. I już, jesteśmy gotowi!
Orientuj się!
Grę zaczyna osoba, która ostatnio nosiła czapkę (lub najstarszy gracz). Dobiera ze stosu jedną kartę i wykłada ją na stół, obrazkiem do góry, żeby wszyscy widzieli, co się na niej znajduje. Teraz jak najszybciej musimy wykonać odpowiednią akcję:
Jeśli kolor któregoś przedmiotu na stole odpowiada temu, co widzimy na karcie (np. szara mysz), musimy jak najszybciej go złapać. Gra komplikuje się, gdy na karcie pojawiają się przedmioty, które mają niezgodne kolory. W grze mamy dostępną zieloną butelkę i szarą myszkę, dlatego gdy na karcie pojawi się przykładowo niebieska butelka i czerwona mysz… musimy złapać przedmiot w kolorze, którego nie ma na karcie: czyli białego ducha. Nie łapiemy beczki, bo jest niebieska, nie łapiemy też fezu, który jest czerwony, ponieważ te kolory wystąpiły na karcie.
Jeśli szukany przedmiot schowaliśmy pod kapeluszem, musimy go unieść. Przykładowo: kolory przedmiotów na karcie nie odpowiadają kolorom przedmiotów na stole. Dlatego też jeśli ukryliśmy beczkę pod fezem, a na karcie znajduje się biały kapelusz i zielona mysz – musimy podnieść fez, odkrywając niebieską beczkę. Pamiętajmy, dzieje się tak dlatego, że na karcie nie ma niebieskiego koloru ani beczki (nie ruszamy więc zielonej butelki, bo widzimy zieloną myszkę, ani ducha, bo jest biały jak czapeczka z obrazka).
Jeśli szukanym przez nas przedmiotem jest kapelusz, zamiast łapania go, powinniśmy wypowiedzieć nazwę przedmiotu, który jest pod nim ukryty. Jeśli w grze pojawi się karta z szarym duchem i zieloną beczką, a nasz biały duszek ukryty jest pod fezem, okazuje się, że kolory przedmiotów nie zgadzają się z tym, co widzimy na karcie. Dlatego też mówimy nazwę przedmiotu, który znajduje się pod kapeluszem (na karcie nie ma kapelusza i koloru czerwonego).
Punkty, punkciki… i pomyłki
System punktowania jest niezwykle prosty: gracz, któremu uda się zgadnąć daną kartę, zatrzymuje ją jako punkt. Jeśli zdobyty punkt dotyczył złapania kapelusza lub określenia, co się pod nim znajdowało, gracz przemieszcza kapelusz na kolejny przedmiot, żeby gra nie była zbyt łatwa i powtarzalna. Nie warto jednak krzyczeć byle czego, ponieważ za błędne odpowiedzi Duuuszki nas ukarzą, i nie dość, że tracimy punkty (jeśli jakieś posiadamy), to jeszcze w kolejnej rundzie nie możemy odpowiadać, tracąc tym samym szansę na nadrobienie strat. Instrukcja wymienia (między innymi) takie pomyłki jak: złapanie niewłaściwego przedmiotu, powiedzenie nazwy właściwego przedmiotu, kiedy powinno się go złapać, wypowiedzenie nazwy przedmiotu przy jednoczesnym go złapaniu. W sumie możemy popełnić aż sześć błędów, dlatego warto uważać! Osoba, która zdobyła punkt, wykłada na stół nową kartę, i tak dalej. Jak nietrudno odgadnąć, gra kończy się, gdy ze stołu znikną wszystkie karty. Wygrywa osoba z największą liczbą kart lub mamy remis.
Szybkie palce, ostre paznokcie
Osobiście nie przepadam za grami zręcznościowymi, w których można niechcący zrobić komuś krzywdę, a tak może się stać, gdy w Duuuszki gra kilka osób o nieco dłuższych paznokciach. Jest to jednak na tyle przyjemna gra, że warto rozważyć podjęcie dodatkowych środków ostrożności, jak na przykład skrócenie paznokci lub nawet granie w rękawiczkach ;).
Gra autorstwa Jacques’a Zeimeta okraszona ilustracjami Gabrieli Silveiri prezentuje się uroczo i sympatycznie. Całość skryta jest w nietuzinkowym pudełku, a po rozłożeniu nie zajmuje wiele miejsca. Konieczność przykrywania kolejnych przedmiotów fezem sprawia, że gra nie jest aż tak powtarzalna, jak mogłoby się wydawać. Trzeba stale kontrolować to, co dzieje się na stole, żeby nie wypaść z obiegu. Rozgrywka z pewnością rozwija pamięć oraz logiczne myślenie, dlatego poza imprezami w Duuuszki warto zagrać od czasu do czasu z młodszymi graczami.
SZCZEGÓŁY:
Tytuł: Duuuszki
Autor: Jacques Zeimet
Wydawnictwo: Egmont
Ilustracje: Gabriela Silveira
Wydawca: Tomasz Kołodziejczak
Redakcja: Patryk Blok
Koordynacja produkcji: Agnieszka Kupczyk
Opracowanie graficzne i DTP: Cezary Szulc
Zawartość pudełka:
– czerwony kapelusz
– biały duch
– zielona butelka
– niebieska beczka
– szara myszka
– 60 kart
– instrukcja
Przewidywany czas gry: 20 min
Liczba graczy: 2-8
Sugerowany wiek: 8–108