SIEĆ NERDHEIM:

Ponowne wejście w dolinę śmierci. Recenzja książki Ostatni z nas. Zrozumieć The Last of Us

KorektaJustin
Ostatni z nas. Zrozumieć The Last of Us - okładka
Ostatni z nas. Zrozumieć The Last of Us – okładka

Czy każdy człowiek w skrajnych warunkach, zagrażających życiu własnemu lub bliskich, jest w stanie wyzbyć się człowieczeństwa? Czy przekraczając pewną granicę, stając się potworem, możliwy jest powrót? Czy w świecie przepełnionym brutalnością jest jeszcze miejsce na empatię? Czy miłość jest słabością, czy też wzmacnia? Wszystkie te pytania w mniejszym lub większym stopniu zadaje seria gier The Last of Us, rozpoczęta w 2013 roku przez Naughty Dog. Od tego momentu dwie odsłony produkcji przepełnionej nihilizmem i wskazującej, że dla niektórych nienawiść stanowi azymut życia, przyczyniły się do tysięcy dyskusji, wciąż rodzą wiele pytań (jak te podane powyżej) oraz zmuszają do refleksji. Są również tematem mniej lub bardziej profesjonalnych analiz. Do tych drugich z pewnością należy zbiór esejów Nicolasa Deneschau zawarty w książce Ostatni z nas. Zrozumieć The Last of Us, wydanej w Polsce przez wydawnictwo GameBook.

The Last of Us jest dla mnie niezwykle ważnym tytułem. Pierwsza część to przede wszystkim sztandarowy przykład, jak powinna wyglądać opowieść drogi oraz wzór perfekcyjnie napisanych postaci. Jednocześnie przyznaję, że prawdziwie zakochałem się dopiero w drugiej odsłonie i to ją uważam za arcydzieło. Kontynuacja przygód Joela i Ellie chwyciła mnie za gardło, wywołując skrajne, często wykluczające się emocje. Doskonale pamiętam moment, w którym zobaczyłem napisy końcowe oraz stan, jaki wówczas mi towarzyszył. Zresztą moją opinię możecie znaleźć w napisanej kilka lat temu recenzji. Istotnym jest jednak fakt, że przez tych kilka lat wcale nie zmieniłem opinii na temat TLoU2, wręcz przeciwnie. Z każdym kolejnym rokiem umacniam się w przekonaniu, że Naughty Dog osiągnęło wówczas poziom niemal nieosiągalny dla innych twórców pod względem zaangażowania emocjonalnego i zaprezentowania wciągającej fabuły.

Książki nie ocenia się po okładce, ale w tym przypadku nie wspomnieć o zdobiącej ją ilustracji autorstwa Piotra Sokołowskiego byłoby przestępstwem. Grająca na gitarze postać wyraźnie zainfekowana grzybem, ubrana w brązową koszulę i jeansy – przypominające ubiór Joela – w pełni oddaje atmosferę gier: mieszaninę piękna, brutalności, nostalgii i zawieszenia. Stanowi integralną część treści znajdującej się wewnątrz publikacji, przyciąga wzrok, przygotowuje do wkroczenia w świat zupełnie inny niż ten, który znamy. Generalnie wydania GameBooka zasługują na słowa uznania, bo nie dość, że dbają o wysokiej jakości teksty, to w dodatku wyglądają bardzo przyjemnie.

Ostatni z nas podzieleni są na pięć głównych części: wstęp, omówienie pierwszego The Last of Us, antrakt, czyli opowieści o przygotowaniach do pracy nad kontynuacją, omówienie The Last of Us. Part II i konkluzja. Oprócz tego znajduje się tutaj 29 rozdziałów, liczących zazwyczaj kilkanaście stron. Dla bardziej przejrzystej lektury tekst został dodatkowo podzielony na krótsze fragmenty. Ich tytuły za każdym razem odnoszą się do omawianego akurat epizodu gry. Warto zaznaczyć, że Deneschau na przestrzeni 368 stron dokładnie streszcza fabułę obu części TLoU, analizuje poszczególne wydarzenia, wskazuje ich możliwe interpretacje, cytuje twórców, przytacza wypowiedzi innych dziennikarzy, stara się zbudować dokładny obraz psychologiczny bohaterów gry lub opisuje świat przedstawiony. Oprócz tego tekst przerywany jest notkami prezentującymi wyciąg z lekcji pisarstwa Roberta McKee’ego, mającymi zaprezentować sposób tworzenia fabuły, jakim kierowało się Naughty Dog. Pojawiają się także ilustracje w formie prostych rysunków. Jest ich co prawda niewiele, ale odpowiednio oddają opisywane przez autora procesy.

Nicolas Deneschau nie tylko poddaje analizie gry, ale także przedstawia nam historię studia z Santa Monica, opisuje jego trudne początki, prezentuje sylwetki najważniejszych pracowników, bez których TLoU by nie powstało, odnosząc się do ich życiowych doświadczeń. Jednak przede wszystkim prowadzi interesującą opowieść, przeplatając wydarzenia z realnego życia z growymi wtrąceniami. Podobnie jak to było w przypadku Wilczym śladem (również GameBook), nie ma sensu rozpisywać się nad zawartą w Ostatnich z nas treścią. Jest jej zwyczajnie zbyt wiele. Dlatego też ograniczę się do wymienionych powyżej ogólników. Warto jednak zaznaczyć, że Nicolas Deneschau podszedł do swojej pracy z godnym podziwu pietyzmem. Zebrał ogromną liczbę danych, dokładnie zapoznał się z obiema grami i poddał cały materiał dogłębnej analizie. Trudno mi tak naprawdę znaleźć jakiś aspekt, do którego mógłbym się przyczepić. Brakować może jedynie bezpośrednich rozmów z twórcami, ale jednocześnie rozumiem, że w przypadku tak dużej gry kontakt z ważniejszymi pracownikami Naughty Dog mógł być utrudniony. Ponadto nie jest to publikacja skupiona na historii powstawania gry, a na jej zrozumieniu.

Jeżeli więc macie za sobą obie części The Last of Us i pragniecie dowiedzieć się na ich temat więcej lub spojrzeć na nie z innej perspektywy, to polecam sięgnąć po Ostatni z nas. Jest to naprawdę dobrze napisana i przetłumaczona (Maria Czakaj) publikacja.

SZCZEGÓŁY:
Tytuł: Ostatni z nas. Zrozumieć The Last of Us
Wydawnictwo: Gamebook
Autor: Nicolas Deneschau
Tłumaczenie: Maria Czakaj
Gatunek: reportaż
Data premiery: 15.05.2025
Liczba stron: 368
ISBN: 978-83-971697-6-0
Author Name

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
1 Komentarz
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Franciszek
22 dni temu

Świetnie ujęte, jak „Ostatni z nas” to nie tylko historia o przetrwaniu, ale prawdziwa analiza człowieczeństwa w ekstremalnych warunkach – to, co czyni tę książkę nie tyle „making-ofem”, ile medytacją nad tym, dlaczego emocje Joela i Ellie rezonują z nami, tak głęboko. Zastanawiam się, które techniki narracyjne lub muzyczne zastosowane w grze najbardziej wpłynęły na Twoje odbieranie postapokaliptycznego świata?

Adam "Sumo" Loraj
Adam "Sumo" Loraj
Rocznik '98. Student historii. Sięga w równej mierze po anime, filmy, gry wideo, komiksy i książki. Fan twórczości Hideo Kojimy, Guillerma del Toro i Makoto Shinkaia. Od najmłodszych lat w jego sercu pierwsze miejsce zajmują Pokemony, a zaraz potem Księżniczka Mononoke. Prowadzi i gra w papierowe RPGi, w szczególności w Zew Cthulhu i Warhammera. Za najlepszego światowego muzyka uważa Eltona Johna, a polskiego Jacka Kaczmarskiego. Swoje opowiadania publikował w m.in. magazynach: Biały Kruk, Histeria, Szortal na Wynos lub w antologii Słowiański Horror.
spot_img
Czy każdy człowiek w skrajnych warunkach, zagrażających życiu własnemu lub bliskich, jest w stanie wyzbyć się człowieczeństwa? Czy przekraczając pewną granicę, stając się potworem, możliwy jest powrót? Czy w świecie przepełnionym brutalnością jest jeszcze miejsce na empatię? Czy miłość jest słabością, czy też wzmacnia?...Ponowne wejście w dolinę śmierci. Recenzja książki Ostatni z nas. Zrozumieć The Last of Us
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki