SIEĆ NERDHEIM:

Zoo, na które nie zasługujemy. Recenzja gry Super Auto Pets

Super Auto Pets - grafika promocyjna
Super Auto Pets – grafika promocyjna

Wiecie, jaki jest przepis na wyborne dzieło Team Wood Games? Wziąć pakiet gotowych assetów mających formę uroczych zwierząt, wymieszać z zestawem umiejętności i podlać sosem mechaniki autobitewniaków. Proste, prawda?

Super Auto Pets - screen z gry
Super Auto Pets – screen z gry

Super Auto Pets wzięło mnie z zaskoczenia. Ja, fanka gier PEGI18, gdzie krew tryska na ściany, a trup ściele się gęsto, miałabym ograć śmieszną produkcję ze zwierzątkami? Od razu minus dziesięć do mojego prestiżu. Uległam jednak namowom, by przetestować tytuł choćby przez kilka minut. Te minuty rozrosły się do godzin, a godziny do całych dni, bo trudno się od produkcji Team Woods oderwać. Założenie jest proste – naprzeciwko siebie stają dwie drużyny składające się z pięciu osobników o różnych parametrach siły, zdrowia i umiejętnościach. Wygrywa ten, kto znokautuje całą ekipę przeciwnika. Aby zostać mistrzem, musimy odnieść dziesięć zwycięstw, nie tracąc przy tym całego zapasu serduszek. Żeby nie było zbyt łatwo, ze wzrostem numeracji rund rośnie liczba serc odejmowanych za przegraną do maksymalnych trzech. Na początek dostajemy trzy losowe zwierzęta oraz dziesięć sztuk złota. Monety przeznaczamy na zakup animalsów, jedzenia lub rotację oferty sklepu. Każda kolejna runda poszerza ofertę przychówku, rośnie również liczba i rodzaj przedmiotów dających boosty. Moc drużyny budujemy, łącząc przedstawicieli tego samego gatunku, by podnieść ich poziom, karmiąc zwierzęta lub wykorzystując ich zdolność przywoływania i oddziaływania na inne, logicznie rozstawiając je w szeregu. I tak dla przykładu: ryba, gdy leveluje, daje towarzyszom +1 do siły i życia; jeż, gdy mdleje, zadaje obrażenia obszarowe wszystkim w zasięgu; indyk z kolei wzmacnia przywoływane zwierzęta. A co robi jeleń? Jeleń, drodzy Państwo, wraca pod postacią autobusu. Grać możemy w trybie areny oraz versus ze znajomymi. W drugim przypadku mamy ograniczony czas na stworzenie buildu. Za mistrzostwo dostajemy punkty zależne od liczby przetrwanych rund, które możemy wymienić na ozdobniki w formie czapek oraz teł ilustrujących arenę walk.

Super Auto Pets - screen z gry
Super Auto Pets – screen z gry

Szybki mecz na przerwie w pracy? Nie ma problemu, tytuł działa zarówno pod Windows, jak i na Androidzie, a progres jest wspólny. Serwery są pełne, nigdy nie czekałam dłużej niż kilka sekund na znalezienie przeciwnika. Gra jest kolorowa, zabawnie udźwiękowiona i działa bardzo płynnie. Jak na pozycję free to play przystało nie obyło się bez pakietów możliwych do kupienia za prawdziwe pieniądze. Stanowią je dodatkowe tła oraz zestawy zwierząt. Kupno nowych żyjątek, opisanych innymi parametrami i na wstępie nieco silniejszych, daje graczom z zasobnym portfelem przewagę. Oczywiście, przy odpowiednim buildzie da się ich pokonać, ale widać, że deweloperzy stawiają nacisk na aspekt pay to win, a serwery dobierają zawodników niezależnie czy korzystają z pakietów darmowych czy płatnych. Dodatkowo RNG potrafi bardzo dać w kość, gdy po losowaniu w sklepie kolejny raz wypadają nam te same istoty, z których specjalnego użytku nie zrobimy. Zdecydowanie poprawienie balansu jest grze potrzebne, być może również przemodelowanie mocy niektórych stworów.

Super Auto Pets - screen z gry
Super Auto Pets – screen z gry

Nie zmienia to jednak ogólnego pozytywnego wrażenia jakie pozostawia obcowanie z Super Auto Pets. Mechanika jest prosta, a opracowywanie strategii angażujące. Tylko tych słodkich zwierząt żal.

SZCZEGÓŁY:
Tytuł: Super Auto Pets
Wydawca: Team Wood Games
Producent: Team Wood Games
Data premiery: 24.09.2021
Typ: autobitewniak, pvp, darmowa
Platformy: PC, Android
Recenzowany egzemplarz: PC, Android
Polska wersja: brak

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Sylwia "Lou" Kaźmierczak
Sylwia "Lou" Kaźmierczak
Z grami wideo i komiksami związana od dziecka. Fanka mang yuri, postapo i strzelanek wszelakich. Kocia mama i okazjonalnie stalkerka w Zonie.
Wiecie, jaki jest przepis na wyborne dzieło Team Wood Games? Wziąć pakiet gotowych assetów mających formę uroczych zwierząt, wymieszać z zestawem umiejętności i podlać sosem mechaniki autobitewniaków. Proste, prawda? Super Auto Pets wzięło mnie z zaskoczenia. Ja, fanka gier PEGI18, gdzie krew tryska na ściany,...Zoo, na które nie zasługujemy. Recenzja gry Super Auto Pets
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki