SIEĆ NERDHEIM:

[KONKURS] Wygraj komiks Jedynaczka od wydawnictwa Mandioca

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Mandioca przygotowaliśmy dla Was kolejny konkurs na Nerdheimie. Do wygrania jest egzemplarz komiksu Jedynaczka. Zadanie konkursowe poleca na opisaniu „Czy zgubiliście się kiedyś jako dziecko? Co wtedy czuliście? Jakie macie związane z tym wspomnienia?”. Na zgłoszenia czekamy do 5. czerwca. Zapraszamy do wzięcia udziału.

REGULAMIN KONKURSU

§ 1 POSTANOWIENIA OGÓLNE

  1. Organizatorem konkursu jest serwis Nerdheim.pl.
  2. Sponsorem konkursu jest wydawnictwo Mandioca
  3. Konkurs nie jest grą hazardową w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 19 listopada 2009 roku o grach hazardowych (Dz. U. z 2009 r. nr 201, poz. 1540 ze zm.).
  4. W konkursie nie mogą brać udziału osoby należące do redakcji serwisu Nerdheim.pl
  5. Konkurs organizowany jest na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. W ramach konkursu Uczestnik, który spełni wymogi przewidziane Regulaminem ma możliwość otrzymania Nagrody przewidzianej w Regulaminie, ufundowanej przez Sponsora.
  6. Konkurs rozpoczyna się 28. maja 2022 r. i trwać będzie do 5. czerwca 2022 r. (włącznie)

§ 2 ZASADY

  1. Uczestnikiem Konkursu może być osoba fizyczna, która do 5. czerwca 2022 r. prześle w komentarzu pod tym postem wiadomość zawierającą zadanie konkursowe – odpowiedź na pytanie: „Czy zgubiliście się kiedyś jako dziecko? Co wtedy czuliście? Jakie macie związane z tym wspomnienia?”.
  2. Zwycięzcą konkursu zostanie osoba wyłoniona spośród nadesłanych zgłoszeń
  3. W celu wzięcia udziału w konkursie uczestnik jest zobowiązany zapoznać się z niniejszym Regulaminem
  4. Ogłoszenie wyników nastąpi do 10. czerwca 2022 r. na łamach portalu nerdheim.pl.
  5. Zwycięzcy zostaną powiadomieni o wygranej na adres mailowy podany podczas wpisywania komentarza.

§ 3 NAGRODA

  1. Nagrodą w konkursie jest egzemplarz komiksu Jedynaczka
  2. Warunkiem wydania Nagrody, jest wysłanie przez Uczestnika odpowiedzi zwrotnej do Organizatora, w terminie 7 dni od daty otrzymania wiadomości z informacją o przyznaniu Nagrody, zawierającą informacje o danych zwycięzcy (imię, nazwisko, adres do wysyłki). Niewysłanie odpowiedzi zwrotnej z danymi adresowymi w terminie 7 dni od dnia skontaktowania się z nim Organizatora skutkuje utratą prawa do Nagrody.
  3. Organizator nie ponosi odpowiedzialności za brak możliwości przekazania Nagrody z przyczyn leżących po stronie Uczestnika, a w szczególności w przypadku: podania danych po upływie wyznaczonego terminu, podania błędnych danych.
  4. Nagrody zostaną wysłane w terminie do 10 dni roboczych od daty zakończenia konkursu przez Sponsora konkursu.

§ 4 DANE UCZESTNIKÓW

  1. Przystępując do uczestnictwa w konkursie Uczestnik oświadcza, że wyraża zgodę na przetwarzanie przez Organizatora swoich danych osobowych zawartych w zgłoszeniu do konkursu dla potrzeb konkursu na zasadach opisanych w Regulaminie
  2. Administratorem danych osobowych zbieranych na potrzeby niniejszego konkursu jest reprezentant organizatora – Sebastian Kuryło. Dane osobowe będą przetwarzane tylko i wyłącznie w ramach i na potrzeby przeprowadzenia Konkursu i wysyłki nagrody.
  3. Osoba udostępniająca dane osobowe ma prawo wglądu do swoich danych osobowych oraz ich zmiany. Procedury opisane są w polityce prywatności portalu nerdheim.pl
  4. Podanie danych osobowych jest dobrowolne, ale niezbędne do przekazania nagrody.

§ 5 POSTANOWIENIA KOŃCOWE

  1. W zakresie nieuregulowanym Regulaminem zastosowanie mają obowiązujące przepisy prawa polskiego, w szczególności Kodeks cywilny.
  2. Organizator zastrzega sobie prawo zmiany Regulaminu w trakcie trwania konkursu bez podania przyczyny. Nowy Regulamin obowiązuje od chwili jego opublikowania.

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
8 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Mikołaj
Mikołaj
1 rok temu

Jako dziecko zgubiłem się dwukrotnie, a przynajmniej tyle pamiętam. O dziwo oba przypadki miały miejsce na promach – raz na takim, będącym sowiego rodzaju przeprawa mostową, małym stateczkiem kursującym na drugą stronę rzeki. Poprostu urwałem się rodzicom i wsiadłem na niego , a oni nie. Drugim razem zgubiłem się na pokładzie dużo większego promu , takiego pełnomorskiego, kursującego do Szwecji.
Tym razem podróżowałem jedynie z babcią i strasznie się nudziłem, postanowilem więc trochę sobie pozwiedzać. Zrobiłem to dość gruntownie , zacząłem od pokładu samochodowego ( na który jednak mnie źli marynarze nie wpuścili) a skończywszy na mostku, gdzie kapitan -widząc takiego rezolutnego malca – pokazał mi różne przyrządy, pozwolił popatrzeć przez lornetkę, na radar, a nawet posterować. Oczywiście w międzyczasie wzywano moja przerażoną opiekunkę przez radiowęzeł.
Bo w obu przypadkach wcale nie uważałem siebie za zgubionego , wręcz przeciwnie, to dorośli gdzieś się zapodziali, ja doskonale wiedziałem gdzie jestem

Monika
Monika
1 rok temu

Na szczęście nie, ale jeśliby do tego doszło w tym strachu nie wiedziałabym co robić mimo wcześniejszych rozmów. Lęk i strach wzięłyby górę….

Jason
Jason
1 rok temu

Zgubiłem się chyba raczej celowo 🙂 Byłem wtedy w wieku przedszkolnym i poszedłem z babcią na grzyby! Pamiętam też jak żołnierze Ludowego Wojska Polskiego kopali wówczas doły pod rury kanalizacji, a miało to miejsce na wsi, w której znajduje się nasz domek. Jak wszyscy dobrze zauważyli, było to już dawno temu 🙂 Co czułem? Bardziej przestraszyłem się Babki, która niestety była pod wpływem alkoholu! I nie wiedziałem o co tutaj chodzi:) Szukali mnie rodzice, na szczęście niezbyt długo:) Czy to mama mojego Taty zorientowała się, że mnie nie ma – tego nie pamiętam! Najważniejsze, że nic mi się nie stało! Traumy nie ma, ale będę już o tym pamiętał do końca swoich dni!      

Bogna
Bogna
1 rok temu

Jeśli chodzi o zgubienie się gdzieś w sensie geograficznym, to nigdy mi się to nie zdarzyło, mam świetną orientację w terenie. Jako dziecko jednak często czułam się zagubiona w różnych interakcjach międzyludzkich. Funkcjonowanie społeczeństwa często mnie przytłaczało i sprawiało, że czułam się bardzo zalękniona.

Piotr
Piotr
1 rok temu

Jako dziecko zgubiłem się siostrze w Zoo w Warszawie. było milo spokojnie pozwiedzać samemu ale do dziś pamiętam jak przyszły szwagier wytargał mnie za uszy za to że się ich nie trzymałem. ja miałem 11 lat a oni po 22 i do dziś mimo że mineło 20 lat nie jestem w stanie mu wybaczyć

Joanna
Joanna
1 rok temu

Czy zdarzyło mi się zgubić jako dziecko? Oczywiście. Do dziś na myśl o tamtym wydarzeniu czuję jak ściska mi gardło, choć minęło już ponad 20 lat. Jechałam z moim dziadkiem autobusem, szczerze mówiąc nie pamiętam skąd i dokąd. Wiem, że było to miejski autobus linii 56. Było mnóstwo ludzi, ścisk, temperatura sięgała 30 stopni. Dziadzio trzymał się uchwytu pod sufitem, ja natomiast trzymałam rękę dziadka. Gdy autobus zatrzymał się na przystanku, tłum zaczął się przemieszczać, a nasze dłonie rozłączyły się. Dziadek wyszedł z autobusu i czekał na mnie, ale ja nie wysiadłam. Drzwi zamknęły się, a autobus pojechał dalej. Miałam wówczas 6 lat, byłam przerażona. Wysiadłam na kolejnym przystanku i nie miałam pojęcia gdzie jestem i jak dotrzeć do mojego dziadka. Co czułam? Lęk, strach, zagubienie. To był dla mnie koniec świata, myślałam, że już nikt nigdy mnie nie znajdzie, a ja zostanę na tej ulicy, której nazwy nawet nie znam do końca życia. Scenariusze tragedii przeplatały się w mojej głowie. Może pogryzą mnie psy? Albo przyjdzie ten „zły pan”, którym straszył mnie zawsze mój starszy brat, gdy byłam niesforna? Te negatywne emocje były bardzo silne, jednak nic nie może równać się z uczuciem, gdy zobaczyłam, że biegnie do mnie on. Dziadek. Mój kochany dziadek, moja ostoja, spokój i bezpieczeństwo. Rozpłakałam się i płakałam tak długo, że bolały mnie wszystkie mięśnie i kości. Choćw obliczu wielkich tragedii jakie dzieją się każdego dnia na świecie ta tragedia była mała, wiem, że spowodowała u mnie lęk, którego nigdy nie zapomnę.

Paweł
Paweł
1 rok temu

We wczesnym dzieciństwie miałem pewien epizod zgubienia się w lesie. Byłem wówczas chyba niezbyt świadomy zagrożeń, bo czułem… wolność. To ten stan, którym tak często zachłystują się dorastający nastolatkowie – po prostu wiedziałem, że jeśli rodzice mnie nie znajdą (a ja ich), to od teraz mogę pójść dokądkolwiek chcę, robić co chcę i nikt nie będzie mnie ograniczał. Zostałem jednak dość szybko odnaleziony podczas swojej wędrówki, więc kto wie, jak szybko przeszedłbym ze stanu radości do paniki, a pozorna akceptacja nowego życia przerodziłaby się w największy koszmar?

Aleksa
Aleksa
1 rok temu

Nigdy się nie zgubiłam ale raz uciekłam. Miałam wtedy 4 lata. Byłyśmy na wizycie w przychodni, mama mi kazała siedzieć i czekać w poczekalni a ona wypełniała papiery. Do dziś pamiętam co kierowało mną że wyszłam z poczekalni i udałam się do domu: chęć nie przeszkadzania mamie bo się czułam nie potrzebna, przecież sama świetnie te papiery wypełniała. Udałam się do domu, gdzie musiałam przejść przez dwa osiedla i dwupasmową ulicę bez świateł. Oczywiście ruch był wtedy mniejszy ale to była jedna z najbardziej ruchliwych ulic mojego miasta. Pamiętam że ludzie po drodze mnie pytali czy się nie zgubiłam ale ja odpowiadałam że nie przecież wiedziałam jak trafić do domu. Po dotarciu do domu zastałam zapłakaną babcię. Okazało się że wszyscy mnie szukają. Gdy moja mama przyjechała zaczęła mnie przytulać i płakać ale dosłownie się zanosić. Wtedy nie rozumiałam czemu ona tak płacze, dziś doskonale rozumiem.

Sebastian „Severan” Kuryło
Sebastian „Severan” Kuryło
Jestem założycielem i pomysłodawcą tego portalu. Uwielbiam gry RPG z serią Dragon Age na czele, lecz nie pogardzę także i klasycznymi grami “bez prądu”. Prowadzę również wortal związany z serią Dragon Age. Uwielbiam czytać kryminały i książki fantasy. Każdą wolną chwilę w swoim życiu poświęcam rodzinie oraz serialom – pochłaniam ich zdecydowanie za dużo, no ale z nałogu tak łatwo wyjść się nie da :).
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki