SIEĆ NERDHEIM:

Za mało magii, za dużo romansu. Recenzja książki Zaginiona Księgarnia

Akcję powieści Zaginiona księgarnia poznajemy na zmianę z perspektywy trzech osób. Każda z nich postanawia wziąć życie w swoje ręce. Z różnym skutkiem. Tajemnicze miejsce w Dublinie przyciąga wszystkich bohaterów do siebie, by spleść ich losy. Zapomniana przez wszystkich księgarnia pragnie zostać odnaleziona i przywrócona do życia. Teraźniejszość i przeszłość łączą się ze sobą. Dwie kobiety muszą mierzyć się z podobnymi problemami, chociaż dzieli je sto lat. Opalina ucieka przed bratem chcącym zmusić ją do małżeństwa z zupełnie obcym człowiekiem. Czasy nie sprzyjają kobietom, szczególnie tym, które od zajmowania się domem i rodzeniem dzieci wolą poświęcić się pasji. Opalina zostaje handlarką książkami, ale wciąż musi walczyć o swoją pozycję, bo mężczyźni z chęcią przejęliby jej sukces i przypisali go sobie. Żyjąca współcześnie Martha jest ofiarą przemocy domowej, ona również musi walczyć o swoją niezależność i wolność. Azyl znajduje u ekscentrycznej starszej pani, Madame Bowden. W tym samym czasie Henry, zagubiony marzyciel, próbuje odnaleźć księgarnię, co do której istnienia nie ma nawet pewności. Takie odkrycie pomogłoby mu odmienić swoje życie i zostać kimś. A przynajmniej na to liczy.

Ponieważ wydawnictwo oznaczyło książkę jako fantastykę, a opis zapowiadał niezwykłe historie i tajemnice przenoszące do cudownego świata, wyczekiwałam tej magii. Niestety okazała się ona tylko wątkiem pobocznym mocno przyćmionym przez romans i sporo dramatu: przemoc, utrata wolności, alkoholizm, śmierć. W zasadzie to właśnie te wątki były jeszcze w miarę wciągające, bo coś się działo i stopniowo poznawaliśmy postacie oraz ich życiowy bagaż. Jednak fabuła zbyt często nużąco się przedłużała, a wątki romantyczne były żenujące. Trudno uwierzyć, że tak zachowałyby się dorosłe osoby. Między bohaterami nie byłoby żadnych nieporozumień, gdyby tylko porozmawiali. Zamiast tego z góry zakładali, co sobie pomyślała druga osoba, i zaczynali się unikać. Raczej kiepski sposób na przedłużenie opowieści, bo robi się to irytujące. Już lepsza byłaby porządna uzasadniona kłótnia i próby odzyskania utraconego zaufania niż walka z problemami, które sobie tylko wymyślili.

Zapowiadało się naprawdę dobrze. Na plus jest to, że autorka poruszyła ważny temat – wymazywanie kobiet z historii i nietraktowanie ich praw poważnie. Obie panie postanawiają zacząć życie od nowa na własnych zasadach, a nie według oczekiwań innych. Opalina może być jedną z tych, które przeciwstawiły się normalizowaniu tego, że kobieta należy do ojca, brata, męża, a nie do samej siebie. Mogliśmy tu mieć dwie silne żeńskie postacie, ale coś poszło nie tak. Czy bohaterki opowieści zawsze muszą wdawać się w romanse? Choć obie są po przejściach, zaskakująco szybko padają w ramiona każdego, kto poświęci im choć trochę swojej uwagi. Autorka tym oto sposobem wymazała całą ich siłę i niezależność, robiąc z nich łatwo ulegające manipulacji i emocjom ofiary.

Zakończenie mnie rozczarowało. Niektóre kwestie zostały niewyjaśnione, a magia potraktowana pobieżnie. Po dłużącej się fabule liczyłam na jakieś większe bum, tymczasem było po prostu dziwnie, zagmatwanie, a bohaterowie przyjęli fantastyczne zjawiska zbyt spokojnie. No i właściwie niewiele ostatecznie dowiadujemy się o Madame Browden, która – moim zdaniem – jest tu najciekawszą i najbardziej charakterną postacią. Kim tak naprawdę była? Co stało się z jej mężami? Polubiłam ją i wymieniłabym pozostałych na opowieść tylko o niej.

SZCZEGÓŁY:
Tytuł: Zaginiona księgarnia
Tytuł oryginału: The Lost Bookshop
Autor: Evie Woods
Tłumaczenie: Patrycja Zarawska
Liczba stron: 456
Wydawnictwo: Insignis
ISBN: 978-83-68053-27-2
Data wydania: 19.06.2024

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Akcję powieści Zaginiona księgarnia poznajemy na zmianę z perspektywy trzech osób. Każda z nich postanawia wziąć życie w swoje ręce. Z różnym skutkiem. Tajemnicze miejsce w Dublinie przyciąga wszystkich bohaterów do siebie, by spleść ich losy. Zapomniana przez wszystkich księgarnia pragnie zostać odnaleziona i...Za mało magii, za dużo romansu. Recenzja książki Zaginiona Księgarnia
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki