Wszyscy znamy Kevina samego w domu. Wszyscy znamy też Kevina samego w Nowym Jorku, a część z nas kojarzy też Aleksa samego w domu oraz Kevina samego w domu 4. Od lat żadne święta Bożego Narodzenia nie mogą się obejść bez przynajmniej jednego z tych filmów (w 2010 roku, gdy telewizja Polsat ogłosiła, że nie wyemituje w tym roku Kevina, ponad 46 tysięcy osób skrzyknęło się na Facebooku w imieniu walki o przywrócenie go do świątecznej ramówki). W dzisiejszym zestawieniu chcielibyśmy jednak przedstawić wam kilka innych filmów, które być może nie dadzą rady wygryźć Kevina z jego pozycji najbardziej ikonicznego świątecznego filmu, ale z pewnością pozwolą wam odczuć magiczną atmosferę zbliżającego się Bożego Narodzenia. Poniższe zestawienie przygotowała redakcja Nie Tylko Gry na podstawie demokratycznego glosowania.
Oto TOP10 najlepszych świątecznych filmów:
10. Cicha noc, śmierci noc
Listę otwieramy w bardzo nietypowy sposób, bowiem świątecznym horrorem. Mały Billy jest świadkiem, jak cała jego rodzina zostaje zamordowana przez mężczyznę w przebraniu Świętego Mikołaja. Chłopcu udaje się jednak ujść z życiem. Trzynaście lat później, właściciel sklepu, w którym pracuje dorosły już Billy, prosi go, żeby przebrał się za świętego Mikołaja i zabawiał dzieci… Cicha noc, śmierci noc to idealna pozycja dla wszystkich, którzy nie mają ochoty na pełne rodzinnego ciepła komedie romantyczne i z okazji zbliżających się świąt potrzebują większej dawki emocji.
9. Holiday
Dwie kobiety, Iris Simpkins oraz Amanda Woods, nie mają szczęścia w miłości. By zapomnieć o swoich niepowodzeniach, rejestrują się na stronie, gdzie ludzie zamieniają się swoimi domami. W ten sposób Amanda trafia do niewielkiego domku na wsi, należącego do Iris, natomiast Iris – do wielkiej posiadłości Amandy. Czy taka zmiana zdoła odmienić ich życia? Holiday to pełna ciepła komedia romantyczna, idealna na długie zimowe wieczory, których nie da się spędzić inaczej, jak pod kocem i z kubkiem kakao w dłoni.
8. Rodzice chrzestni z Tokio
Trzeci pełnometrażowy film mistrza montażu, Satoshiego Kona. W dniu świąt Bożego Narodzenia, trójka bezdomnych: drag queen Hana, bezrobotny alkoholik Gin oraz nastoletnia uciekinierka Miyuki, znajdują w śmietniku porzucone niemowlę. Za namową Hany, przyjaciele postanawiają zaopiekować się małą dziewczynką i odszukać jej rodziców. Nietypowi bohaterowie, pełna ciepła historia i spora dawka humoru sprawiają, że jest to nie lada gratka dla wszystkich miłośników animacji, zwłaszcza tej japońskiej. Dużo śmiechu i wiele wzruszeń gwarantowane.
7. Powrót Batmana
Gdy po władzę w Gotham sięga obłąkany Pingwin, ubijając przy tym interes z przebiegłym biznesmenem Maxem Shreckiem, na scenę ponownie musi wkroczyć Batman. Problem pojawia się jednak, gdy do gry włącza się jeszcze jedna osoba – uwodzicielska Kobieta-Kot. Zakręcona wizja Tim Burtona, w której świąteczne ozdoby, a czasem nawet i całe choinki, mogą stanowić broń do walki ze złem. Oprócz tego na ekranie pojawia się wielu doskonałych aktorów, takich, jak Michelle Pfeiffer, Danny DeVito, czy Michael Keaton – gwiazda późniejszego Birdmana oraz Spotlight.
6. Gremliny rozrabiają
Nieco niezdarny nastolatek, Billy, otrzymuje od swojego ojca niezwykłe zwierzątko – mogwaja Gizmo. Opiekując się nim musi jednak pamiętać o trzech szalenie ważnych zasadach: mogwaj nie może mieć kontaktu z wodą ani ze światłem i nie może być karmiony po północy. Kiedy pierwsza z zasad zostaje złamana, następuje lawina dalszych wypadków. A wszystko to w małym, szykującym się do świąt miasteczku Kingston Falls, które wygląda niczym wyjęte z pocztówki. Pomimo ponad trzydziestu lat na karku, film wciąż wygląda świetnie, a animacja nie zestarzała się ani trochę.
5. Listy do M.
Pierwszy i ostatni polski film na tej liście. Reżyser, czerpiąc inspirację z wielowątkowego To właśnie miłość, serwuje widzom historię o dziesięciu osobach, które w czasie przedświątecznego chaosu nieoczekiwanie odnajdują miłość. Ich losy, choć diametralnie różne, splatają się w dniu Bożego Narodzenia. Zdecydowanym plusem są tu różnorodne postaci i duża dawka humoru, a piękna scenografia i doskonale dobrana ścieżka dźwiękowa tylko dodatkowo podkreślają bożonarodzeniową atmosferę. Oprócz tego na ekranie przewija się także cała plejada rodzimych gwiazd. Zdecydowanie jedna z najlepszych polskich komedii na tę porę roku.
4. Szklana pułapka
Film sensacyjny ze świąteczną nutą w tle, puszczany w telewizji równie często, co Kevin sam w domu. Podczas świątecznego przyjęcia, trwającego w należącym do japońskiej korporacji wieżowcu, budynek zostaje opanowany przez grupę terrorystów dowodzoną przez Hansa Grubera. Planują oni przejąć pieniądze firmy i nie przebierają przy tym w środkach. Powstrzymać ich może wyłącznie jeden człowiek – John McClane, któremu udało się niepostrzeżenie zaszyć w labiryncie korytarzy. W rolach głównych Bruce Willis oraz Alan Rickman.
3. To właśnie miłość
Osiem osób przygotowuje się na nadchodzące święta Bożego Narodzenia. Jedni się zakochują, inni rozstają, jedni walczą o swoje szczęście i wygrywają, a inni godzą się z porażką. Każda przedstawiona tam historia spokojnie wystarczyłaby na całkowicie odrębny film – każda z nich jest pełna uroku, ale i w każdą wkrada się odrobina goryczy. To właśnie miłość to komedia romantyczna najwyższej klasy, która z pewnością zadowoli zarówno koneserów gatunku, jak i osoby, które na co dzień nie chcą mieć z nim za wiele wspólnego.
2. W krzywym zwierciadle: Witaj święty Mikołaju
Trzeci i prawdopodobnie najzabawniejszy z filmów z serii W krzywym zwierciadle. Clark Griswold chciałby zorganizować Boże Narodzenie dla swoich bliskich. Clark Griswold chciałby, by było to Boże Narodzenie idealne. Niestety, Clarkowi Griswoldowi przeszkadza w tym niewiarygodny wręcz pech. Świetne połączenie niemal kreskówkowej komedii z urokiem filmu rodzinnego – pomimo, iż slapstick w dużej mierze opiera się na czyimś nieszczęściu, w Witaj święty Mikołaju udaje się to zrównoważyć dużą dawką świątecznego ciepła. 97 minut doskonałej rozrywki dla każdego.
1. Miasteczko Halloween
Zachwycająca animacja opowiadająca o losach Jacka Skellingtona, którego zadaniem jest organizacja obchodów święta Halloween w tytułowym Miasteczku. Jack, czując, że w jego życie wkradła się rutyna, a kolejne lata zamiast radości zaczynają przynosić głównie zmęczenie, wyrusza w podróż, która nieoczekiwanie doprowadza go do Gwiazdkowego Miasteczka – miejsca, którego nie rozumie, ale które przyciąga go swoim urokiem. Film powstał na podstawie pomysłu Tima Burtona, co nadaje mu specyficznego dla tego twórcy, groteskowego charakteru. To, w połączeniu z doskonałą muzyką Danny'ego Elfmana, sprawia, iż jest on idealny na seanse gwiazdkowe, halloweenowe i wiele innych, do których nie trzeba specjalnej okazji.
Miasteczko Halloween! Tak, tak!!! Tak samo uważam, że jest totypowo świąteczny film!
Superowo!
Philocaro
http://www.philocaro.com/