Gloria Steinem życiorysem mogłaby obdzielić kilka osób. Działaczka na rzecz praw kobiet, dziennikarka, założycielka magazynu, szpiegini CIA, autorka głośnego artykułu o króliczkach Playboya (żeby go napisać, zatrudniła się w jednym z klubów), bezustannie przemierzająca całą Amerykę w rozmaitych kampaniach i misjach. Napisano o niej dwie biografie, na podstawie jej życia powstał też film. W Moim życiu w drodze postanowiła się podzielić spojrzeniem na swoje życie z własnej perspektywy.
Autobiografie to specyficzny gatunek literatury. (Czy to już truizm na miarę tego, na które ostatnio narzekałam?) Specyficzny, bo o ile fikcja również w większym czy mniejszym stopniu zawsze przefiltrowana jest przez sito poglądów i doświadczeń życiowych autora, o tyle w autobiografii się to tylko nasila. Są rzeczy, które chcielibyśmy ukryć, takie, które chcielibyśmy wyeksponować, a na dodatek mimo nawet najlepszych chęci figle płata nam własna zawodna pamięć.
Leonard Mlodinov fascynująco pisał o błędach i przeinaczeniach, jakich dokonuje w zupełnie dobrej wierze ludzki umysł, w Nieświadomym mózgu. Zbyt wiele by cytować (serdecznie polecam przeczytać), przytoczę więc tylko jeden fragment.
Przypuszczalnie w autobiografii Glorii wiele jest takich przeinaczeń. Ta książka zawiedzie zresztą wszystkich, którzy sięgną po nią, oczekując linearnego opisu życiorysu i zbioru zwięzłych faktów. Sięgając po tę pozycję, warto wiedzieć cokolwiek o Steinem, choćby miała to być notka z Wikipedii, bo bez tego możecie poczuć się zdezorientowani. Moje życie w drodze chwilami jest wręcz chaotyczne, wydarzenia nie dzieją się w kolejności, wspomnienia przeplatają i budzą kolejne refleksje, urywki zapamiętanych mniej czy bardziej wiernie wydarzeń. Właściwie trudno powiedzieć nawet, żeby autobiografia Glorii stawiała ją na pierwszym planie czy obszerniej nakreślała jej życie. To raczej zapis wrażeń, wybranych zdarzeń, których była świadkiem, szybko kreślonych portretów osób, które spotkała na swojej drodze, przemyśleń, do których dochodziła – tylko początkowe rozdziały wspominają o rodzinie, więc bardziej odnoszą się do prywatnego życia Steinem.
Ale czy to znaczy, że nie jest to książka o Glorii?
Gloria opowiada najczęściej o zwykłych-niezwykłych ludziach, ich sile i doświadczeniach. Są w tym spostrzeżenia zapewne przefiltrowane przez filtr nostalgii, mniej i bardziej oczywiste, a czasami oczywiste, ale mimo to potrzebne. Trafia to do czytelnika tym bardziej, że w Steinem wciąż czuć pasję, jaką dają jej działania na rzecz społeczeństwa.
Prawa i doświadczenia kobiet i mniejszości, czy to etnicznych, seksualnych czy innych, to kolejny główny temat tej książki. Przyznaję, zastanawiałam się chwilami, czy nie będzie to przekonywanie przekonywanych, czy w ogóle nie tylko tacy sięgną po tę książkę, ale Steinem zazwyczaj przytacza tyle i badań, i czyichś osobistych doświadczeń, że może trafić również do osób mniej zorientowanych w temacie. Niejeden fakt był i mnie nieznany – wciąż trwam w zdumieniu choćby nad kuriozalnym faktem, że w cywilizowanych, zdawałoby się, krajach pierwszego świata, zmuszano kobiety do podjęcia pracy prostytutki pod groźbą utraty zasiłków.
Warto w tym miejscu wspomnieć, że książka niejednokrotnie bez ogródek podnosi temat wykorzystywania seksualnego, może być więc trudną lekturą dla osób szczególnie wyczulonych na tym punkcie.
Moje życie w drodze obejmuje spory okres – Gloria działała niestrudzenie w ciągu swojego osiemdziesięciopięcioletniego życia – i jako takie jest też interesującym świadectwem czasów (choć, ponura konstatacja, kiedy pokazałam fragmenty znajomej, skwitowała to „zupełnie jak we współczesnej Polsce”). Pokazuje, że pewne rzeczy są uniwersalne niezależnie od momentu historii – a przynajmniej, jeśli patrzysz dość szeroko. Mimo trudnych nieraz tematów w tle przewija się subtelne poczucie humoru – i wiara w ludzi i zmiany, niezależnie od wszystkich problemów.
Może nie jest to typowa autobiografia, może formie niezależnie od tego można wiele zarzucić. Ale to mimo wszystko opowieść o ludziach z pasją i wolą walki – takich, jacy żyją wokół. I – często po cichu – zmieniają nasz świat.
Serdeczne podziękowania dla Poradni K za egzemplarz recenzencki.
SZCZEGÓŁY
Tytuł: Moje życie w drodze
Tytuł oryginalny: My life on the Road
Autorka: Gloria Steinem
Tłumaczenie: Anna Dzierzgowska
Wydawnictwo: Poradnia K
Gatunek: autobiografia