SIEĆ NERDHEIM:

Must have dla fanów Pottera? Recenzja książki Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury

„Trzeba chronić te stworzenia, a nie zabijać” – powiedział Newt Skamander i absolutnie miał rację. Choć jest postacią fikcyjną, to bardzo inspiruje swoją postawą. Powinniśmy poznawać świat przyrody i o niego dbać, zamiast niszczyć i bać się tego, czego nie potrafimy zrozumieć. 

Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury to książka łącząca w sobie świat stworzeń prawdziwych z tymi magicznymi wykreowanymi przez J.K. Rowling. A konkretniej jest to swego rodzaju przewodnik po wystawie o tym samym tytule, którą można było zwiedzać dzięki londyńskiemu Muzeum Historii Naturalnej. Czytelnikowi przybliżone zostają naukowe spojrzenia ekspertów, praca przyrodników, kulisy powstawania wystawy oraz sporo ciekawostek przyrodniczych. Przez to wszystko przeplatają się wzmianki i porównania do fantastycznych stworzeń, z którymi styczność miał słynny magizoolog. 

Osobiście czuję się rozczarowana tym wydaniem. Najlepiej byłoby zwiedzić wystawę osobiście, a książkę zakupić jako dodatek i pamiątkę. Tak samo jak idąc na spektakl, kupujemy jego program. W innym przypadku jest to po prostu ładnie wydany kolorowy album zawierający sporo zdjęć, rycin, ciekawostek, ale wszystko to potraktowane jest raczej pobieżnie. 

W przypadku dorosłych czytelników będzie to lektura albo nudna, albo niezbyt sycąca. A to dlatego, że jeśli ktoś poważnie jest zainteresowany na przykład pracą w muzeum czy tematem zjawisk przyrody i ekologii, to na pewno znajdzie publikacje szerzej opisujące te zagadnienia. Zaś wzmianki o fantastycznych zwierzętach będą mu zbędne. Natomiast jeśli ktoś jest fanem twórczości Rowling, ale już niekoniecznie mu po drodze z nauką i muzeami, to będzie nienasycony nielicznymi wzmiankami o magicznych istotach. Wtedy lepiej, jeśli sięgnie po tytuł typowo poświęcony filmom o magizoologu. 

Liczyłam na więcej porównań prawdziwych zwierząt z tymi fikcyjnymi. Na jakieś zestawienia rzeczywistości z fantastyką. Tymczasem w tej cienkiej książce, wypełnionej w dużej mierze obrazkami, treść łączy w sobie sporo różnych tematów. Tym bardziej musi ona po prostu trafiać w czyjeś zainteresowania. W pewnym momencie nawiązania do świata popularnej pisarki w ogóle wydały mi się zbędne. Jakby miały tylko zapełnić puste miejsce na stronie, więc wstawiono okienko z tekstem. 

Rozumiem koncepcję, bo wystawa miała taki właśnie temat i na pewno była bardzo ciekawa. Ba, wystarczy wygooglować sobie zdjęcia, co sama już zrobiłam. Aż chciałoby się tam być! Ale sama książka wydaje się tylko kolejną publikacją, na którą mają dać się złapać fani Pottera. Bez wzmianek o fantastycznych zwierzętach nie byłaby już tak atrakcyjna. No bo, zastanówmy się, jak często widujemy w każdej księgarni albumy poświęcone innym wystawom? 

Lektura ta jest zdecydowanie bardziej skierowana do dzieci. Zresztą można się tego domyślić po wydawnictwie. Jeśli jednak i one nie są pasjonatami przyrody, a przy okazji najlepiej też muzeów i fantastyki, to nawet te niedługie ciekawostki po kilku stronach mogą zacząć nudzić niczym szkolna lekcja. Jeśli jednak ktoś chce być jak Newt Skamander, to będzie to bardzo dobra zachęta, by rozbudzić pasję i pomóc odkryć, że nasza przyroda jest równie magiczna. Dużym plusem jest poruszenie kwestii ekologii i wymierania gatunków. Warto też bliżej przyjrzeć się mugolskim przyrodnikom i brać z nich przykład. W książce znajdziemy listę z krótką notką biograficzną kilkorga obrońców Ziemi, aktywistów, którzy walczą o to, by nasz świat był lepszy. Choć i tu w kilku przypadkach można by podyskutować, czy są oni odpowiednim autorytetem. 

Podsumowując, jako fanka nie zgodzę się z zachwytami i słowami, że jest to must have dla każdego fana Harry’ego Pottera. Są lepsze książki z tego uniwersum, a fan nie musi zajmować się zbieractwem wszystkiego, co ma logo na okładce czy opakowaniu. Dla dzieci zainteresowanych zarówno twórczością Rowling oraz przyrodą – jak najbardziej, ale warto, aby rodzice pomogli pielęgnować te zainteresowania. Może wspólna lektura byłaby fajniejsza? Tak by nie skończyło się tylko na obejrzeniu obrazków.

SZCZEGÓŁY: 
Tytuł: Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury 
Wydawnictwo: Media Rodzina 
Data wydania: 27.10.2021 
Liczba stron: 160 
Język: polski 
ISBN: 9788380089563

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
„Trzeba chronić te stworzenia, a nie zabijać” – powiedział Newt Skamander i absolutnie miał rację. Choć jest postacią fikcyjną, to bardzo inspiruje swoją postawą. Powinniśmy poznawać świat przyrody i o niego dbać, zamiast niszczyć i bać się tego, czego nie potrafimy zrozumieć.  Fantastyczne zwierzęta. Cuda...Must have dla fanów Pottera? Recenzja książki Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki