SIEĆ NERDHEIM:

Spaghetti na boisku. Recenzja książki Calcio. Historia włoskiego futbolu

Calcio. Historia włoskiego futbolu. - okładka książki
Calcio. Historia włoskiego futbolu. – okładka książki

Piłka nożna, football, fussball, soccer. Wiele imion, jedna idea. Jeszcze stulecie temu nikt nie przypuszczał, że kopanie kawałka nadmuchanego materiału po trawiastej nawierzchni stanie się sportem o randze kultu. Kiedyś będąca zwykłym hobby i zabijaczem czasu, z biegiem lat piłka nożna przeszła istną ewolucję, stając się tym samym maszyną do zarabiania pieniędzy. Piłkarskie gwiazdy kasujące galaktyczne kwoty, koszty związane z prawami transmisyjnymi opiewające na sumy przebijające PKB niejednego biednego państwa aż po marketing przynoszący rocznie ogromne zyski. Do tego obiekty mogące pomieścić dziesiątki tysięcy kibiców. Futbol uległ metamorfozie. Zmianom nie uległy emocje związanie z kibicowaniem. Wciąż pozostały szczere, choć i tu zdarzają się wyjątki.

O piłce nożnej powstało wiele książek, filmów czy animacji. Football zagościł też na stałe w świecie multimedialnym i za sprawą takich gigantów jak Electronic Arts czy Konami, jesteśmy świadkami, jak „wirtualna kopanina” zaczyna wkraczać na poziom zawodowy, a rywalizujący ze sobą gracze mogą liczyć nie tylko na szacunek i prestiż, ale również niemałe pieniądze. W Kraju Kwitnącej Wiśni popularność piłki kopanej wzrosła wraz z pojawieniem się animowanej serii Captain Tsubasa opowiadającej o losach tytułowego bohatera i jego załogi. W amerykańskim filmie zatytułowanym Escape to Victory, w którym główną rolę zagrał Sylwester Stallone, mecz piłki nożnej stanowi kluczowy moment. Warto w tym momencie dodać, że u boku hollywoodzkiej gwiazdy pojawiły się takie osobistości świata futbolu jak Pele, Kazimierz Deyna czy Bobby Moore.

Calcio. Historia włoskiego futbolu. - wierny czytelnik
Calcio. Historia włoskiego futbolu. – wierny czytelnik

Skupmy się teraz na literaturze. Z roku na rok na półkach sklepowych pojawia się coraz więcej biografii znanych zawodników czy historie klubów. Spośród setek pozycji jest w czym wybierać i każdy fan futbolu znajdzie coś dla siebie. Większość pozycji zawiera ciekawostki oraz anegdoty z życia piłkarzy i trenerów. Niejednokrotnie treści powtarzają się w poszczególnych publikacjach, lecz wśród wtórności materiału można trafić na prawdziwe perły. Jedną z tych najszlachetniejszych jest z całą pewnością praca Johna Foota (widać nazwisko zobowiązuje) zatytułowana Calcio. Historia włoskiego futbolu.

Pozycja ta trafiła w moje ręce nie bez powodu. Miłość do włoskiego futbolu (a dokładniej do Interu Mediolan) zaszczepiona została wraz z rajdami i bramkami Brazylijczyka Ronaldo, kiedy to w czarno-niebieskiej koszulce podbijał serca kibiców na całym świecie. Od tamtej pory, gdy tylko mogłem, śledziłem losy lombardzkiego klubu, przeglądając wyniki w telegazecie (tak, jestem dinozaurem, który w latach młodości nie miał dostępu do Internetu) i zbierając materiały z ówczesnych czasopism sportowych. Czasy się na szczęście zmieniły a wraz z tym dostęp do globalnej sieci.

Wróćmy do pracy autorstwa Johna Foota. Sam twórca jest szanowanym profesorem na bristolskim uniwersytecie, a Włochy zajęły szczególne miejsce w jego sercu. Tworzone przez niego publikacje w dużej mierze dotyczą zjawisk społecznych i politycznych na Półwyspie Apenińskim, lecz przeprowadzka do Mediolanu i miłość do piłki nożnej (fan Arsenalu Londyn) stała się motorem napędowym do napisania Calcio. Choć Foot na początku przyznaje, że znienawidził włoską piłkę z powodu transferu do Juventusu jego ulubionego gracza Kanonierów – Liama Brady’ego – podczas dalszego pobytu w Italii przekonuje się jednak do specyfiki tamtejszej piłki i zakochuje w niej bezgranicznie.   

Najmocniejszą stroną omawianej pozycji jest z pewnością gąszcz rzetelnych informacji rozdzielonych chronologicznie i tematycznie. Foot prowadzi czytelnika po kartach historii, ukazując początki włoskiej piłki (z udziałem Anglików, a jakże!) oraz jej rozwój. Analizuje słynne (choć nie do końca lubiane w pozostałej części Europy) catenaccio, opisuje dramatyczne zdarzenia na wzgórzu Superga oraz przytacza zabawne anegdoty z życia trenerów i zawodników. Autor momentami skupia uwagę na życiu społeczeństwa włoskiego, dla którego piłka nożna ma niemal status religii.

Calcio to również zbiór najsłynniejszych postaci włoskiego i światowego futbolu. Na poszczególnych stronach czytelnik ma okazję dowiedzieć się, który zawodnik podtrzymywał bliskie kontakty z włoską mafią, kto uchodzi za prekursora catenaccio oraz co takiego kolekcjonował Christian Vieri. Pełno tu anegdot oraz ciekawych cytatów. Część z nich na stałe zapisała się na kartach piłkarskiej historii.

Calcio. Historia włoskiego futbolu. - nie samym czytaniem żyje człowiek
Calcio. Historia włoskiego futbolu. – nie samym czytaniem żyje człowiek

Nie brakuje też informacji o czarnej stronie calcio. Afery zegarkowe, ustawiane mecze czy tragiczne walki pomiędzy zwaśnionymi grupami kibiców. Choć tego typu rewelacje znane są na porządku dziennym w innych krajach, to jednak Włochy należą do niechlubnego grona państw, w których elity polityczne odgrywały kluczową rolą w opisywanych przez autora skandalach.

Autor poza boiskowymi znakomitościami poświęca część stron tym, którzy na boisku są niewidoczni. Mowa tu o komentatorach radiowych i telewizyjnych oraz dziennikarzach. Ich praca ma odzwierciedlenie w odbiorze zdarzeń przez słuchaczy, widzów czy czytelników. To w dużej mierze ta grupa zawodowa odpowiada między innymi za nadawanie przydomków zawodnikom czy wzbudzanie emocji. Jakby nie patrzeć słowa mają duże znaczenie, a ich odpowiedni dobór może dodatkowo zmotywować graczy i kibiców.

John Foot niczym uzdolniony alchemik rozbija calcio na czynniki pierwsze. Analizuje każdą cząstkę i dzieli się swoimi spostrzeżeniami. Ukazując fakty, zachowuje balans dodając co jakiś czas nowe smaczki w taki sposób, że czytelnik zostaje pochłonięty lekturą. Raz jest zabawnie, raz tragicznie. W końcu taka jest historia włoskiego futbolu. To prawdziwe piłkarskie spaghetti doprawione łzami, krwią, brudnymi pieniędzmi, ale również nadzieją, humorem, sukcesami i szacunkiem. Liczące ponad 700 stron Calcio to nie tylko kompendium wiedzy. To przede wszystkim wehikuł czasu umieszczony na białych stronach, prawdziwa biblia dla fanów włoskiego futbolu. Jedyną bolączką jest fakt, że pierwotna wersja książki w języku angielskim została wydana w 2006 roku, a na polskim rynku pojawiła się dopiero 13 lat później. W tym czasie wydarzyło się naprawdę bardzo wiele…

SZCZEGÓŁY:
Tytuł: Calcio. Historia włoskiego futbolu.
Wydawnictwo: SQN
Autor: John Foot
Tłumaczenie: Marcin Nowomiejski
Data premiery: Wielka Brytania – 2006, Polska – 21.08.2019
Gatunek: Literatura faktu
Ilość stron: 720

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Łukasz „Kisiel” Krzeszowiec
Łukasz „Kisiel” Krzeszowiec
Rocznik ’88. Fan komiksu, dobrej książki i filmu. Lubi posłuchać ostrzejszych brzmień. Swój gust muzyczny przyprawia klasyką oraz muzyką elektroniczną. Nie znosi owijania w bawełnę i jak ognia unika „niepracującej szlachty” czy „absolwentów szkół robienia hałasu”. W wolnych chwilach poluje na prawdziwe pokemony, włócząc się z wędką wzdłuż brzegów Królowej Rzek, zdradzając ją chwilami z innymi ciekami i bajorami. Nieuleczalny fanatyk włoskiego futbolu (wierny kibic Interu Mediolan). Wielbiciel dobrego piwa i whisky. Czasem popełnia recenzje, by innym razem nabazgrolić coś z zupełnie innej beczki. Podczas ostatniego remontu w jego domu, jeden z majstrów stwierdził, że ma nierówno pod sufitem.
<p><strong>Plusy:</strong><br /> + rzetelna wiedza<br /> + różnorodność informacji<br /> + jakość i ilość fotografii<br /> + piękne wydanie<br /> + polskie tłumaczenie</p> <p><strong>Minusy:</strong><br /> - zbyt późno wydana na polskim rynku</p>Spaghetti na boisku. Recenzja książki Calcio. Historia włoskiego futbolu
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki