SIEĆ NERDHEIM:

Starsza pani na wojennej ścieżce. Recenzja książek Kółko się pani urwało i Komórki się pani pomyliły

Okładka książki „Kółko się pani urwało”
Okładka książki „Kółko się pani urwało”

Jacek Galiński przebojem zdobył serca polskich czytelników powieścią Kółko się pani urwało. Spora w tym zasługa bardzo dobrej kampanii promocyjnej, ale i pomysł na książkę przykuwał uwagę. Bo czy ktoś się spodziewał, że odnoszący sukcesy mężczyzna w kwiecie wieku narratorką swojej powieści uczyni ubogą, złośliwą staruszkę?

Aktualnie w księgarniach gości już druga część cyklu Galińskiego, Komórki się pani pomyliły, ale jako że nie recenzowaliśmy swego czasu pierwszej części, warto to z tej okazji zrobić zbiorczo.

Kółko się pani urwało przyciągało uwagę już rysunkiem na okładce – widniała na nim charakterna starsza pani z charakterystycznym berecikiem. Zofia Wilkońska, główna bohaterka, w wielu aspektach rzeczywiście bliska jest stereotypowemu wyobrażeniu na temat staruszek… ale ile z nich ma okazję, a przy tym i ochotę, wplątać się w kryminalną aferę?

Zofia nie może przeboleć, że włamano się do jej mieszkania – a potem jeszcze wmieszano w morderstwo. A zwłaszcza nie, kiedy policja jest tak nieudolna, a ona z pewnością ma kompetencje, żeby poradzić sobie lepiej. Musi wkroczyć na wojenną ścieżkę. Powieści Galińskiego mają dwie główne zalety. Pierwszą jest lekkość narracji. Są dokładnie tak bezpretensjonalne, jak przystało na gatunek – komedię kryminalną – i czyta się je błyskawicznie. Drugą zaś jest główna bohaterka.

Okładka książki „Komórki się pani pomyliły”
Okładka książki „Komórki się pani pomyliły”

Galińskiemu udała się trudna sztuka wyważenia postaci Zofii tak, aby czytelnik pozostawał gdzieś pomiędzy irytacją, śmiechem a współczuciem. Zofia jest cholernie denerwującą starą babą – taką, o których się mówi (eufemistycznie), że chciałoby się je pieścić prądem, wścibską, wiedzącą wszystko lepiej, skąpą, z wkurzającymi nawykami. Ale jednocześnie gdzieś mimochodem widzimy, dlaczego się tak dzieje. Zofia jest też ogromnie samotna – męża nie ma, syn też się już nie interesuje, ot, z rzadka zadzwoni, niby chciałby zapewnić jej komfortowe warunki w domu spokojnej starości, ale zupełnie nie interesuje go, czy ona także tego chce – i biedna – kilkaset złotych emerytury to dla niej majątek, za który musi przeżyć cały miesiąc. Nie nadąża za zjawiskami współczesności, nie rozumie ich i tłumaczy je we właściwy sobie sposób.

Galiński nie uderza tu jednak w wysokie C – nie ma w tym łopatologii, nachalnego przekazywania czytelnikowi, że powinien współczuć Zofii czy lękać się starości. Przemyka to gdzieś pomiędzy elementami komediowymi, zbalansowane z całą resztą.

Druga część jest słabsza niż pierwsza – mniej widać myśl przewodnią fabuły, więcej jest wydarzeń i spostrzeżeń rysowanych już nadmiernie grubą krechą, nawet jak na konwencję – wciąż jednak jest to sympatyczna książka nad wieczór, nad którą można się niejednokrotnie uśmiechnąć.

To nie są dzieła, które spodobają się miłośnikom realizmu – akcja nieraz jest niedorzeczna, wręcz nie do uwierzenia – ale też nie mają one pretensji do ambicji. Swoje zadanie spełniają doskonale – bawią tak absurdem, jak i trafnymi spostrzeżeniami.

Serdeczne podziękowania dla Grupy Wydawniczej Foksal za egzemplarz recenzencki Komórki się pani pomyliły.

SZCZEGÓŁY
Tytuł: Kółko się pani urwało, Komórki się pani pomyliły
Autor: Jacek Galiński
Wydawnictwo: W.A.B.
Gatunek: komedia kryminalna
Oprawa: miękka

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Laura „Lilavati” Kusiak
Laura „Lilavati” Kusiak
Z pasji, wykształcenia i zawodu jestem redaktorką, korektorką i recenzentką, z usposobienia introwertyczką lubiącą ludzi. Wolny czas spędzam banalnie, ale z radością, czytając, zwiedzając, pisząc, oglądając. Uważam, że w życiu najważniejsze są dwie rzeczy: smoki i droidy. Chcę zostać następną księżniczką Disneya.
<p><strong>Plusy: </strong><br /> + lekki styl<br /> + wywołuje uśmiech na twarzy<br /> + mimochodem porusza ważne kwestie</p> <p><strong>Minusy: </strong><br /> – ilość absurdu może przytłaczać</p>Starsza pani na wojennej ścieżce. Recenzja książek Kółko się pani urwało i Komórki się pani pomyliły
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki