SIEĆ NERDHEIM:

W pizzy nadzieja. Recenzja komiksu Wrapped Up Volume 1

KorektaKoszmar

Wrapped Up Cover

Dwunastoletni Milo mieszka na amerykańskich przedmieściach i chodzi do szkoły podstawowej. Jego rodzice wyemigrowali z Egiptu – on urodził się już w Stanach. Mama rozwiodła się z ojcem i ponownie wyszła za mąż – tym razem za Amerykanina, dzięki czemu chłopiec ma teraz przyrodnią siostrę imieniem Jill, pracującą w sklepie z komiksami i fascynującą się wampirami oraz wszystkim, co mroczne i gotyckie. Cała rodzina pozostaje w bardzo dobrych relacjach. Ach, zapomniałem dodać, że zarówno chłopiec, jak i jego rodzice są mumiami.

Wrapped Up 001

Zbiór Wrapped Up składa się z krótkich historii tworzonych przez scenarzystę Dave’a Scheidta oraz Scoota McMahona z gościnnym udziałem innych grafików. Można się tu spodziewać wszystkiego. Sąsiadem Milo jest rudobrody czarodziej w trampkach, szlafroku oraz szpiczastym papierowym kapeluszu, nadużywający napojów wyskokowych (czytaj „eliksirów”), za sprawą czarów często pakujący naszego bohatera w kabałę. Bohaterowie przeżywają atak rozszalałego, odpornego na zaklęcia goryla; spotykają pizzowego rycerza (na rumaku Papa Domino), który „poprzysiągł strzec drogocennej świętości najlepszego jedzenia we wszechświecie przed zakusami niegodziwców”; odpierają inwazję zabójczych kotów, spotykają duchy niezjedzonych halloweenowych cukierków, uciekają szkolnym autobusem przed wygłodniałym kaiju, zmagają się z rozwydrzonymi nastoletnimi żabami, a nawet opiekują się nawiedzoną lalką. Wydaje się, że nadprzyrodzone perypetie są dla nich chlebem powszednim. Również sąsiedzi oraz pozostali członkowie społeczności nie dostrzegają w tym niczego dziwnego – ba, opiekunka jest nawet wiedźmą z siódmej klasy. Milo ma gromadkę wielbicielek, Jill spędza czas na cmentarnych piknikach z paczką wampirów (trochę za mało widać ją w miejscu pracy), ojciec-mumia chadza na randki, zaś mama-mumia pracuje w szkolnej bibliotece i świetlicy.

Wrapped Up 002

Poszczególne króciutkie historyjki napakowane są absurdalnym humorem oraz językowymi żartami – na przykład crust punki prowadzą pizzerię (rozumiecie – „crust” jak chrupiące ciasto), sąsiad-czarodziej jest natomiast specjalistą od sucharów. W opowieściach nie ma przemocy, agresji czy dwuznacznych sytuacji. Rysunki są bardzo „cartoonowe” – kreską przypominają twórczość Mike’a Allreda, Bruce’a Timma, Tomasza Leśniaka, a najbardziej Genndy’ego Tartakovsky’ego i jego Laboratorium Dextera. Wrapped Up stylistyką i fabułami ewidentnie nawiązuje do seriali ze stajni Cartoon Network, takimi jak Krowa i kurczak, Jam Łasica oraz Johnny Bravo. Nic dziwnego, skoro Scheidt pisał także Czas na przygodę oraz Trolle. Z czystym sumieniem dałbym komiks z CubHouse (linii wydawniczej Lion Forge dla młodszych czytelników) do przeczytania dzieciom. Starsi, z rozrzewnieniem wspominający wymienione wcześniej kreskówki, odnajdą tutaj ich nieposkromionego, szalonego ducha, wyłapią też nienachalne, popkulturowe nawiązania. Zbiór dostępny jest w wersji angielskiej i nie wydaje mi się, by szybko doczekał się polskiego przekładu. A niestety bariera językowa może stanąć na przeszkodzie większości docelowych odbiorców, dialogi bowiem nie są szczególnie proste (a może po prostu nie doceniam naszych 3-klasistów).

Wrapped Up 003

Shorty zawarte we Wrapped Up są ładne i przejrzyste, ale nie cukierkowe, pełne akcji, lecz pozbawione przemocy, a przy okazji emanują ciepłym, nieobraźliwym dla nikogo humorem. Uczą tolerancji dla inności, a także taktownie sygnalizują trudne problemy, jakie mogą pojawić się w rodzinie – dotykając nawet kwestii rozwodu. Jednocześnie wszystkie postaci (w tym potwory) są ogromnie sympatyczne i nie wstydzą się okazywać uczuć (mroczna Jill kocha dzieci i uwielbia swojego braciszka, zwanego pieszczotliwie Żuczkiem). Wszystkie historie ponadto kończą się dobrze. Nie ma takich sytuacji, której nie uratowałby kawałek (albo dwa) chrupiącej pizzy z pepperoni. Pizza bowiem jest odpowiedzią na wszystko (a przynajmniej na większość pytań).

Szczegóły:

Tytuł: Wrapped Up Volume 1
Wydawnictwo: Lion Forge/CubHouse
Scenariusz: Dave Scheidt
Rysunki: Scott SCOOT McMahon
Typ: Komiks
Gatunek: komedia, horror, dla dzieci
Data premiery: 1.05.2018
Liczba stron: 155

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Marcin „Martinez” Turkot
Marcin „Martinez” Turkot
Jestem geekiem trzydziestego któregoś poziomu, a także niepoprawnym fanboyem Supermana. W magisterce pisałem o związkach komiksu superbohaterskiego z mitami. W życiu zajmowałem się redagowaniem czasopisma o grach fabularnych i planszowych, tłumaczeniami gier, moderowaniem forów, pisaniem tekstów dla największego polskiego portalu internetowego oraz do "Tygodnika Powszechnego". Obecnie pracuję w reklamie. Uwielbiam komiks, w szczególności frankofoński, oraz animacje wszelakiego rodzaju (może poza anime, na którym się nie znam). Od ponad 20 lat gram w erpegi. Na gry komputerowe nie starcza mi już czasu...
<p><strong>Plusy:</strong><br /> + pizza!<br /> + sympatyczne postacie<br /> + brak przemocy<br /> + humor językowy<br /> + pozytywne przesłanie<br /> + subtelne odwołania popkulturowe<br /> + pizza!</p> <p><strong>Minusy:</strong><br /> - za mało akcji w sklepie z komiksami<br /> - nikła szansa na polskie tłumaczenie</p>W pizzy nadzieja. Recenzja komiksu Wrapped Up Volume 1
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki