Zawsze bądź sobą. Recenzja komiksu Sweet Paprika 3

Nasza bohaterka, znana z poprzednich tomów, zdążyła przejść już pewną przemianę, ale jeszcze sporo musi się wydarzyć, by mogła nazwać się szczęśliwą. Trzeci tom Sweet Paprika od wydawnictwa Non Stop Comics zawiera rozdziały 9–12 oryginalnej serii i zdaje się, że jest to już ostatnia część przygód słodkiej papryczki.

Tłamsząca w sobie przez lata erotyczne fantazje, zraniona kiedyś przez mężczyznę, wykorzystana i wiecznie niewystarczająco idealna. Paprika po raz kolejny odpycha od siebie prawo do szczęścia. Rzuciła się w wir pracy, by zrekompensować sobie brak życia towarzyskiego i miłości, i stała się bezwzględną bizneswoman. Z zewnątrz wydawałoby się, że ma wszystko, ale czy Paprika właśnie takiego życia chciała? Czy minęła się z powołaniem? Jak długo może oszukiwać samą siebie?

W poprzednich tomach Paprika zawiera układ z Dillem – anioł ma podszkolić ją w sprawach łóżkowych. Wszystko po to, by następnie mogła uwieść piekielnie przystojnego diabła Za’atara. Wprawdzie między Papriką a Dillem coś zaczyna iskrzyć, ale wtedy wkracza ojciec Dillai wyjawia jego tajemnicę. Okazuje się, że najwyraźniej cały czas oboje tylko się wzajemnie wykorzystywali. Jest jednak cień szansy na szczęśliwe zakończenie. Przecież Dill zdobędzie każdą, a Paprika ewidentnie podoba się Za’atarowi. Są do siebie podobni bardziej, niż może się wydawać. W końcu powstaje miłosne zamieszanie między kilkoma bohaterami. Jedni drugim otwierają oczy na pewne sprawy. Możemy powiedzieć, że w każdej ważniejszej postaci zachodzi pewna zmiana. Kiedy sytuacja staje się już nieznośnie napięta, ktoś niepozorny bierze sprawy w swoje… zęby. Doprowadza do wypadku, co przyczynia się do rozstrzygnięcia miłosnych dylematów raz na zawsze.

Mirka Andolfo zadbała o wspaniałe okładki, ale także wewnątrz znajdziemy wcale nie gorsze rysunki. Autorka świetnie przedstawia emocje bohaterów za pomocą szczegółów. Dobrze wykonane, szczegółowe ilustracje przeplatają się z rysunkami kojarzącymi mi się z mangami: gwiazdki w oczach, głupkowate miny, tryskająca z nosa krew, gdy Paprika ma wizję miłosnego trójkąta… To wszystko wprowadza fajną dynamikę i różnorodność. Między rozdziałami oraz na końcu komiksu znajdziemy gorące warianty okładek poszczególnych zeszytów. Jeśli podoba wam się ten styl, to warto zajrzeć też na Instagram autorki po więcej prac związanych z tą serią (i nie tylko).

Sweet Paprika to nie tylko dobra rozrywka w pięknym wydaniu. To opowieść o toksycznych rodzicach, trudnych relacjach, o popełnianiu błędów i życiu z konsekwencjami. To opowieść o przemianie silnej bohaterki. Silnej z pozoru, bo Paprika przechodzi długą drogę, by odkryć swoje prawdziwe ja, zajrzeć w głąb siebie i odpowiedzieć na pytanie, czego tak naprawdę pragnie – pytanie, które powinien zadać sobie każdy z nas. Czy droga, którą wybraliśmy, to nie przypadkiem próba zadowolenia kogoś innego? Wymagających rodziców? A może to próba dorównania znajomym? Wpasowania się w ramy społeczne? Wielka podróż zaczyna się od małego kroku i tak jak Paprika, każdy z nas może coś zmienić, zrobić coś dla siebie, wyzwolić się. Nie ma nic lepszego, niż być sobą i mieć pewność co do własnych słabości, pragnień i uczuć. Andolfo za pomocą serii Sweet Paprika bawi i uczy, by walczyć o swoje zarówno na polu miłosnym, jak i zawodowym.