SIEĆ NERDHEIM:

Czyste, piekielne złoto. Recenzja komiksu Hellboy. Tom 2. Spętana trumna/Prawa ręka zniszczenia.

KorektaDeneve

hellboy2cover

Jakiś czas temu na łamach naszego portalu mogliście przeczytać recenzję pierwszego tomu Hellboya. Rafał docenił powrót postaci na Polski rynek wydawniczy. Drugi tom opowiada nam kolejne wątki i zbiera w sobie parę pomniejszych opowieści oraz wiele materiałów dodatkowych. Czy jednak owe historie trzymają poziom tych z tomu pierwszego? Bez zbędnego przedłużania zapraszam do niniejszej recenzji.

Chyba już na dzień dobry mogę napisać – tak, kolejny tom jest równie, o ile nie bardziej wciągający. I na tym mógłbym zakończyć cały tekst, zachęcając Was do lektury komiksu. Warto jednak wspomnieć i docenić kilka aspektów wpływających na tak pozytywny odbiór dzieła Mignoli. Tom drugi składa się z pomniejszych opowieści, które w rewelacyjny sposób pokazują klimat uniwersum Hellboya. Autor czerpał z wielu dzieł literatury, podań, mitów czy legend. Odnajdywanie różnego rodzaju nawiązań czy inspiracji sprawia sporo frajdy, a domysły można skonfrontować z komentarzem autora zamieszczonym jako materiał dodatkowy. Sam trzon tomu, czyli piętnaście historyjek, to spory przekrój przez świat przedstawiony oraz charakter i motywacje bohaterów. Pełno tu groteski, czarnego humoru, akcji, momentów mrożących krew w żyłach. Swoisty klimat wręcz wylewa się z kart komiksu, a lekturze nieustannie towarzyszy chęć poznania dalszych wydarzeń. Hellboy staje przed wieloma zadaniami, do rozwikłania których przyjdzie mu wiele podróżować po świecie. Swego rodzaju przygodowa otoczka pogłębia chęć lektury jeszcze bardziej. Nie chcę opisywać czy nawet przybliżać każdej historii z osobna – sprawdźcie je sami, powinniście się dobrze bawić. Ich poziom jest w miarę równy, a sposób, w jaki Mignola prowadzi akcję, nie wzbudza w czytelniku wrażenia zagubienia czy niespójności.

hellboy2-1

Hellboy to opus magnum Mike’a Mignoli, które przyniosło autorowi największe uznanie. Jego charakterystyczny styl rozpoznawany jest bardziej przez rysunki i oprawę wizualną niż (choć równie dobre) scenariusze. Rysunki są po prostu kapitalne i nie jestem w stanie wyobrazić sobie stylu, który pasowałby lepiej do opowieści tego typu. Kreska jest bardzo oszczędna, tła i rysy postaci mają znikome szczegóły, jednak każdy szczegół jest charakterystyczny i odpowiednio przedstawiony. Swoisty minimalizm zastosowano także w kolorach. Te, wraz z ascetyczną kreską, tworzą świetne połączenie. Kolory, kiedy już występują, są w znikomej ilości i często dany kadr zawiera dosłownie kilka z nich. Same barwy natomiast są odpowiednio nasycone i skontrastowane. Dominuje czerń tuszu, a jednak całość przedstawia zamysł autora, w idealny sposób budując atmosferę. Mimo specyficznej oszczędności wyraźnie widać każde zachowania czy akcje bohaterów. Kreska Mike’a Mignoli to jego wizytówka i każdy, kto miał do czynienia z jego pracami, wie, dlaczego tak właśnie jest.

hellboy2-3

Wydanie Egmontu wzorowane jest na zagranicznym „library edition” i choć nie zostało wydrukowane w powiększonym formacie, zawiera multum dodatków. Przedmowy oraz posłowia, komentarz twórcy czy dodatkowe szkice zajmują dziesiątki stron i są fantastycznym uzupełnieniem samego komiksu. Odpowiedni papier i gruba, twarda okładka ze złoconymi literami tylko dopełniają wrażenia premium. I choć wiele osób skarżyło się na różne mankamenty techniczne (ziarno na niektórych stronach), ja tego nie doświadczyłem i uważam jakość wydania za bardzo wysoką.

Drugi tom przygód rogatego bohatera to kolejne małe arcydzieło. Tym razem bardziej nastawione na budowanie świata niż prezentację bohaterów, dzięki czemu nawet początkujący lub zupełnie nowi czytelnicy powinni się bez problemu odnaleźć we wszystkich wątkach i wydarzeniach. Drugi tom to rewelacyjny klimat oraz fantastyczna oprawa graficzna, dodatkowo wydana w tomiku o naprawdę wysokiej jakości. Zdecydowanie warto się zapoznać oraz mieć w swojej kolekcji. Gorąco polecam.

hellboy2-2

Za egzemplarz do recenzji dziękujemy wydawnictwu Egmont.

ZOBACZ W SKLEPACH

SZCZEGÓŁY:

Tytuł: Hellboy: Spętana trumna / prawa ręka zniszczenia. Tom 2
Wydawnictwo: Egmont
Autorzy: Mike Mignola
Typ: komiks
Data premiery: 17.02.2018r
Liczba stron: 328

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Mateusz "Logan" Smoter
Mateusz "Logan" Smoter
Rocznik ’90. Miłośnik retro gier (Amiga Rulez!), dobrego komiksu i cięższego brzmienia. Adept Brazylijskiego Jiu-Jitsu. Nie posiadam twittera, instagrama ani snapchata. Moja twórczość jaką znajdziecie na NTG to głównie recenzje komiksów. Fan twórczości Philipa K. Dicka czy Stephena Kinga.
<p><strong>Plusy:</strong><br /> + świat przedstawiony<br /> + postaci<br /> + oprawa wizualna<br /> + pjakość wydania, dodatki</p> <p><strong>Minusy:</strong><br /> – nie stwierdzono</p>Czyste, piekielne złoto. Recenzja komiksu Hellboy. Tom 2. Spętana trumna/Prawa ręka zniszczenia.
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki