W końcu! W końcu przyszło mi odwiedzić pokój znajdujący się na mojej liście życzeń, praktycznie odkąd powstał. Apetytu na niego narobiłem sobie z kilku powodów. Po pierwsze: ekipa Majdańskiej 18 zachwyciła mnie Chatą Wiedźmy. Chata spodobała mi się tak bardzo, że z niecierpliwością wyczekiwałem kolejnej fascynującej przygody zaserwowanej przez jej twórców. Po drugie: Pokój Hotelowy – podobnie jak recenzowana u nas wcześniej Wojna Gangów – został przygotowany na jeden z etapów kwalifikacyjnych do premierowej edycji Mistrzostw Polski w Escape Room Poland Escape 2017. Co ciekawe, żadnemu z zespołów nie udało się go przejść w wyznaczonym limicie czasowym. Po trzecie: świetne rekomendacje od znajomych i ludzi z branży. Czy warto było? Zapraszam do zapoznania się z moją opinią.
Grę zaczynamy jako specjaliści od seryjnych morderstw z Komendy Głównej w Poznaniu. Przybywamy do pokoju hotelowego przy ul. Majdańskiej 18, gdzie znaleziono zwłoki dziewczyny – pracownicy serwisu sprzątającego. Denatka zmarła w wyniku postrzału w klatkę piersiową. Mord zdaje się nie być osobliwym przypadkiem na Pradze Południe, bowiem ofiara, miejsce i okoliczności przestępstwa do złudzenia przypominająinne zabójstwa młodych kobiet w tej okolicy. Czy uda się w porę rozwiązać tajemnicę zbrodni i schwytać oprawcę? Zegar tyka nieubłaganie, a czasu, wbrew pozorom, wcale nie jest dużo.
Pierwszą rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę jest niestandardowy limit czasu – 75 minut. Choć pierwotnie escape room projektowano z myślą o górnej granicy dokładnie jednej godziny, ostatecznie wyszło trochę trudniej, stąd wydłużony czas przejścia. No właśnie, ten ER naprawdę nie należy do łatwych! I to nawet pomimo faktu, iż był już kilkukrotnie przez właścicieli upraszczany. Wyjście z niego z wynikiem poniżej 60 minut bez podpowiedzi stanowi prawdziwe wyzwanie, któremu do tej pory udało się sprostać naprawdę niewielu. Z drugiej strony, wszystkie zagadki są nie tylko różnorodne i oryginalne, ale również logiczne, przemyślane i spójne.
Kolejną zaletą Hotelowego jest tyleż wciągająca, co dobrze opowiedziana historia. Stworzenie w escape roomie odpowiednio wyrazistej i ciekawiej osnowy, odbiegającej od banalnej przewidywalności i utartych schematów stanowi dla każdego twórcy nie lada wyzwanie. Gracze chcą się przede wszystkim dobrze bawić i rozwiązywać łamigłówki zamiast wnikać w fabularne niuanse. Na szczęście Majdańska 18 serwuje nam i jedno, i drugie. Temat przewodni jest tak doskonale wkomponowany w strukturę pokoju, że nawet nie zauważamy, kiedy pokonując kolejne etapy gry dajemy się dogłębnie zaabsorbować wysnutej przez autorów intrydze. Należą im się pochwały za jej umiejętne przeplecenie z zagadkami, które są zaskakująco dobrze wpasowane w mechanizm rozgrywki i fabularnie doskonale spójne – ale o tym, zdaje się, już pisałem.
Warto również zwrócić uwagę na detale – nastrojowa muzyka wprowadza świetny klimat, a wnętrze i odpowiednio dobrane rekwizyty kreują wiarygodne otoczenie. Miejsce, choć nie jest go dużo, wykorzystano w stu procentach. Z technicznego punktu widzenia, jestem natomiast pewien, że nie raz zostaniecie zaskoczeni mechaniką skrytych za łamigłówkami urządzeń. Doskonałe zbalansowanie zagadek, które pomimo wyższego stopnia trudności rozwiązuje się dosyć płynnie, to jedna z istotnych przyczyn wysokiej grywalności escape roomu. Daje się odczuć, że jest to projekt tworzony przez ludzi z pasją. Gołym okiem widać włożone weń serducho. Możecie się o tym przekonać sami, zagadując właścicieli. Gorąco polecam doświadczyć tego na własnej skórze.
SZCZEGÓŁY:
Nazwa pokoju: Pokój Hotelowy – Miejsce Zabójstwa
Firma: Majdańska 18
Adres: Warszawa, Majdańska 18
Typ: kryminał
Limit czasu: 75 minut
Ilość osób: 2-4