SIEĆ NERDHEIM:

Recenzja komiksu Chłopaki tom 1: Jak na imię tej grze

Chłopaki 001

Garth Ennis to Irlandzki scenarzysta, który swoją twórczością wyrobił sobie miano prawdziwego skandalisty. Większość jego historii to przykładny kij wkładany w mrowisko, ale co ciekawsze, są to przeważnie historie udane i odnoszące sukcesy na całym świecie. Nie inaczej jest w przypadku recenzowanych Chłopaków. Ciężko nie zainteresować się historią, która totalnie dekonstruuje gatunek superbohaterski, a jej motto mogłoby brzmieć: „je*ać supków”.

Herosi w świecie Chłopaków to niezłe skurczybyki, które czynią dobro jedynie na pokaz. Mają oni za sobą agencję Prową, dbającą o nieskazitelny wizerunek. Ten, odpowiednio sprzedany, przekłada się na potężne zyski. Superbohaterowie są niemal bezkarni, a ze świata uczynili swoją piaskownicę, zadając zakulisowo wiele krzywd zwykłym śmiertelnikom. Dlatego też przy wsparciu CIA powstaje tytułowa grupa „Chłopaków” mająca kontrolować bohaterów pogardliwie nazywanych „supkami”. Słowo „kontrola” jest tu pojęciem bardzo szerokim i mieści w sobie między innymi eliminację na wiele różnych (często brutalnych) sposobów. Pierwszy tom opowieści bardzo sprawnie przedstawia czytelnikowi świat oraz bohaterów i jest jak pierwszy kęs nieznanego wcześniej dania. Jeżeli posmakuje, chce się go więcej, natomiast jeżeli nie przypadnie do gustu, nie weźmiemy kolejnego kęsa. Pierwsze zeszyty serii opowiadają o formacji tytułowej drużyny, motywacjach jej członków i zarysowuje inne, poboczne, tajemnicze wydarzenia, zachęcając do dalszego zagłębiania się w świat przedstawiony. Ennis momentami szokuje w swoim stylu, jednak rzadko jest to zabieg bezcelowy. Osoba szukająca odmóżdżającej rozrywki dostanie jej aż nadto, jednak zgodnie ze stylem scenarzysty wesoła rozwałka niesie ze sobą drugie dno. Cała seria przedstawia liczne problemy współczesnego społeczeństwa – tych nie zabrakło już od pierwszych stron serii. Ennis interesująco dokonuje dekonstrukcji gatunku superhero, szydząc z „trykotów”, Ligii Sprawiedliwych czy Avengers przy czym jego karykaturalne spojrzenie jest świadome i sensowne.

Chłopaki 002

Rysownikiem serii został znany głównie z serii Transmetropolitan (częściowo wydanej także w Polsce) Darick Robertson. Jego styl fantastycznie zgrywa się ze scenariuszem Gartha Ennisa i panowie stworzyli bardzo zgrany duet. Szkice Robertsona są przemyślane, a problemy, jakie przed nim stanęły (np.: Jak sprawić, aby Billy nie przypominał swoim charakterem drugiego Punishera?), rozwiązał bardzo dobrze. Uwagę przyciągają przede wszystkim postacie i emocje, jakie prezentują poprzez pracę rysownika. Komiks jest dzięki tak szczegółowemu odwzorowaniu postaci, moim zdaniem, bardziej przystępny. Darick Robertson bardzo dobrze operuje zbliżeniem na kadrach. Sceny walki, a przede wszystkim obrażenia odnoszone przez bohaterów, również zostały przedstawione sugestywnie, na czym zyskują liczne sceny akcji.

Samo wydanie tomiku jest jak najbardziej poprawne, chociaż wydanie w tej cenie (ok. 60zł) chciałoby się otrzymać w okładce chociażby usztywnionej. Nie zabrakło dodatkowych szkiców czy komentarzy twórców oraz przedmowy wydawcy. Tłumaczenie jest ogólnie poprawne i poza jednym wyjątkiem nie ma się do czego przyczepić. Wspomniany wyjątek stanowią niestety tłumaczenia pseudonimów bohaterów (Highlander = Ojczyznosław, zabijcie mnie!) Nie są one zbyt poprawne i ciężko się do nich przyzwyczaić, szczególnie, że te oryginalne stanowią też pewne gry słowne lub odniesienia, które po translacji automatycznie tracą na wartości.

Chłopaki 003

Chłopaki zdecydowanie nie są komiksem dla każdego. Śmiem stwierdzić, że serię albo pokochasz, albo znienawidzisz. Ja bawiłem się bardzo dobrze i pierwszy tom zachęcił mnie do dalszego zagłębienia się w historię. To udany komiks który potrafi zarówno rozbawić jak i zaintrygować. Osobiście swoista świeżość Chłopaków mnie urzekła i polecam zapoznanie się chociażby z początkiem serii.

PS. Pierwszy tom serii zawiera pierwsze sześć zeszytów serii i jeżeli Was zainteresował, to powinniście spieszyć się z zakupem (jakiś czas temu wydawca poinformował, że z magazynów wyjechały już wszystkie egzemplarze – został tylko nakład obecny w sklepach). W sprzedaży dostępne są tomy 2-4, a piąty miał zaplanowaną premierę w dniu 7. września.

SZCZEGÓŁY:

Tytuł: Chłopaki tom 1
Wydawnictwo: Planeta Komiksów
Typ: Komiks
Gatunek: Superbohaterowie
Data premiery: październik 2016
Scenariusz: Garth Ennis
Rysunki: Darick Robertson
Tłumacz: Kamil Śmiałkowski
Liczba stron: 148

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Mateusz "Logan" Smoter
Mateusz "Logan" Smoter
Rocznik ’90. Miłośnik retro gier (Amiga Rulez!), dobrego komiksu i cięższego brzmienia. Adept Brazylijskiego Jiu-Jitsu. Nie posiadam twittera, instagrama ani snapchata. Moja twórczość jaką znajdziecie na NTG to głównie recenzje komiksów. Fan twórczości Philipa K. Dicka czy Stephena Kinga.
<p><strong>Plusy:</strong><br /> + ciekawe spojrzenie na gatunek superbohaterski + wulgarny i bezkompromisowy scenariusz… <p><strong>Minusy:</strong><br /> - …choć czasami aż za bardzo - tłumaczenia ksywek bohaterówRecenzja komiksu Chłopaki tom 1: Jak na imię tej grze
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki