SIEĆ NERDHEIM:

Mokry sen fanboya. Recenzja komiksu Batman nie tylko Biały Rycerz

Batman nie tylko Biały Rycerz to już czwarty tom tego cyklu. Oryginalnie materiały publikowane były w zeszytówkach Batman. Beyond the White Knight #1-8, a w środku recenzowanego tomu znajdziemy też wątek o Robinie, pochodzący z Batman. White Knight Presents Red Hood #1-2. Jest to jedna z moich ulubionych serii, zarówno dzięki historii samej w sobie, jak i dzięki rysunkom Seana Murphy’ego. Uwielbiam sposób, w jaki Murphy rysuje twarze, zwłaszcza oczy, i to, jak bohaterowie wyrażają emocje mimiką czy postawą ciała. Poza tym w ciekawy sposób przypomina o dziedzictwie najważniejszych postaci – np. za każdym razem, kiedy Bruce rzuca uszaty cień Gacka.

Jak sam tytuł sugeruje, nie liczy się już tylko Biały Rycerz. Niestety. Wołałabym, aby skupiono się bardziej na nim, a mniej na rozwadnianiu serii fragmentami czasem jakby napisanymi na siłę. Bruce Wayne odsiaduje karę więzienia. Ma już swoje lata, czego chyba nie chce przyjąć do wiadomości. Poświęcona Robinowi wstawka w połowie opowieści w ogóle mnie nie wciągnęła, ale znalazła się tu nie bez przyczyny, bo to właśnie Jasona Todda Bruce będzie musiał poprosić o pomoc, a wszyscy wiemy, że o pomoc prosić nie lubi. Na scenie pojawił się nowy Batman, który może być większym zagrożeniem niż jego demonizowany poprzednik. Kto inny mógłby go powstrzymać jak nie oryginał? Bruce jest upadłym bohaterem, który musi uporać się z przeszłością, kiepskimi relacjami z innymi i zmianami, jakie zaszły w Gotham. Miasto jest teraz nowoczesne, a GTO obniżyło przestępczość i wydawałoby się, że stało się bezpieczniejszym miejscem. A może po prostu bardziej policyjnym i kontrolowanym, co odbija się nie tylko na złoczyńcach? Kiedy znika Jackie, córka Harley Quinn, zwiastuje to dodatkowe kłopoty i nie chodzi tylko o nastoletni bunt. Jackie bowiem inspiruje się swoim ojcem.


O wilku mowa. Ile to już razy w podobnych superbohaterskich komiksach wskrzeszano postacie? Miliony. Więc także i tutaj powraca Joker. Dzięki niemu, Harley i Bruce’owi byłam totalnie zakochana w pierwszym tomie. Ale teraz możemy już tylko liczyć na substytut Jokera, który wprawdzie wciąż świetnie odgrywa swoją rolę, jednak wolałabym go widzieć w bardziej namacalnej formie. Moim zdaniem to trio jest podstawą serii, a sam Joker nie istnieje bez Batmana i odwrotnie. Czy tę trójkę łączy jakiś dziwny trójkąt miłosny? Nie mówicie nikomu, ale zamiast omawianego cyklu chętnie kupiłabym jeden tom wyłącznie na ten temat. Mogłoby być zabawnie. Tak, Batman nie tylko Biały Rycerz to mokry sen fanboya (nie moje słowa i nie jestem fanboyem, ale za to załączył się fangirling). Gacek i Joker są w tym tomie jak Shrek i Osioł. Uwielbiam sposób, w jaki ten układ został tu przedstawiony. Niestety ta ciekawa relacja została rozdrobniona i wrzucona do miski z wieloma innymi wątkami i bohaterami. Trochę bez sensu, bo i tak nie zdołano każdej postaci poświęcić należytej uwagi (Dick i Barbara, Terry, Gan), przez co albo szybko się je zapomina, albo ich przemiana/postępowanie nie są szczególnie efektowne, a prywatne sprawy wciągające. Jestem ciekawa, ile z tego wszystkiego zostanie w głowach czytelników po miesiącu od lektury? Żeby nie było, natkniemy się też na naprawdę wspaniałe fragmenty, nieco wzruszające, zabawne albo dające do myślenia. Chciałabym, aby ta seria miała fajne zakończenie, może tak dobre, jak dobry był jej początek i aby całej opowieści nie przeciągano na siłę, ale wątpię, czy tak się stanie. W końcu to DC.

SZCZEGÓŁY:
Tytuł: Batman: Nie tylko Biały Rycerz
Tytuł oryginału: Batman. Beyond the White Knight 
Cykl: DC BLACK LABEL
Scenarzysta: Sean Murphy
Ilustrator: Sean Murphy
Tłumacz: Jacek Żuławnik
Typ oprawy: twarda
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data wydania: 25.10.2023 
Liczba stron: 264 
ISBN: 9788328165090

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Batman nie tylko Biały Rycerz to już czwarty tom tego cyklu. Oryginalnie materiały publikowane były w zeszytówkach Batman. Beyond the White Knight #1-8, a w środku recenzowanego tomu znajdziemy też wątek o Robinie, pochodzący z Batman. White Knight Presents Red Hood #1-2. Jest to...Mokry sen fanboya. Recenzja komiksu Batman nie tylko Biały Rycerz
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki