SIEĆ NERDHEIM:

Niezręcznie łącząca się w całość układanka. Recenzja filmu W śnieżną noc

KorektaLilavati
W śnieżną noc — plakat promocyjny

Przyzwyczaiłem się do tego, że filmy Netflixa potrafią być dosyć specyficzne. Z tym przeświadczeniem zasiadałem do jesienno-zimowej premiery, adaptacji bestsellerowej książki W śnieżną noc. Nie spodziewałem się jednak tego, co zostało przedstawione w tej produkcji oraz jak wiele zażenowania miejscami ona wywoła.

W śnieżną noc — klatka z filmu

Struktura filmu podzielona jest na kilka wątków, które dotyczą poszczególnych par postaci. Jak można się domyślić, wszystkie łączą się w całość w wielkim finale. W tym wypadku jest to impreza w miejscowej restauracji, ale także po drodze następują spotkania, bo mnóstwo postaci jest ze sobą spoufalonych. Niecodzienny oraz negatywnie wpływający na odbiór jest fakt, że każda z tych historii jest osadzona w całkowicie odmiennej stylistyce. Momentami oglądając, ma się wrażenie, że powstał pomysł tylko na jeden wątek, a pozostałe zostały dopisane, by długość filmu się zgadzała. Tylko w jednym przedstawiono logiczną, niosącą ze sobą jakieś wartości i pomysł historię. Pozostałe są zbiorem żenujących scen, które krążą wokół danego motywu przewodniego.

W śnieżną noc — klatka z filmu

Pierwszym, a zarazem najsłabszym ogniwem jest opowieść o Addie (Odeya Rush), próbującej się przedostać do drugiej części miasta w obawie, że jej chłopak może z nią zerwać. Podróż tą odbywa wraz z dziwną kobietą ubraną w folię aluminiową, która pełni tutaj funkcję comic reliefu i przewija się w innych historiach. Następny niezbyt udany wątek dotyczy Tobina (Mitchell Hope), podkochującego się w swojej przyjaciółce z dzieciństwa Angie (Kiernan Shipka). Gdy ma już wyznać jej uczucia, przyprowadza ona do swojego starszego znajomego JP (Matthew Noszka), który prezentuje się jako potencjalna konkurencja dla protagonisty tej historii. Zanim przejdę do ambitniejszych elementów produkcji, to napomknę tylko, że pseudowątek Keona (Jacob Batalon) to całkowita żenada.

W śnieżną noc — klatka z filmu

Na szczęście są w tym filmie też dobre elementy. Okej, być może nazwanie dobrym wątku Dorrie (Liv Hewson) to lekka przesada, bo jednak ma dużo niezręcznych momentów, ale całościowo jest dużo lepszy niż wszystkie poprzednie razem wzięte. Przechodząc jednak do tego, co twórcom wyszło: opowieść Julie (Isabela Merced), która dostała się do wymarzonej szkoły, jest niewątpliwie najciekawsza. Dziewczyna nie jest pewna, czy chce tam iść, bo wiąże się to z wyjazdem, a jej mama choruje. Pomoc w przemyśleniach i podjęciu decyzji zapewnia Stuart (Shameik Moore), piosenkarz, który utknął w jej małym miasteczku. Ich historia jest dosyć sztampowa, bo rozpoczyna się od niechęci. Z czasem, gdy poznają się coraz bardziej, ich więź się zwiększa. Oczywiście w pewnym momencie dochodzi do typowej sytuacji konfliktowej, która na chwilę wprowadza niezgodę, by rozwiązać się w wielkim finale, ale w porównaniu do wad pozostałych wątków to i tak żaden zarzut.

W śnieżną noc — klatka z filmu

Obsada, ogólnie rzecz biorąc, wypada przeciętnie. Na tle całej grupy ewidentnie wybija się Isabela Merced. Może mieć na to wpływ fakt, że jej postać została najlepiej napisana. Warta uwagi jest też Liv Hewson, ale jej rola w Santa Clarita Diet była o niebo lepsza. Największym rozczarowaniem okazała się Kiernana Shipka, jest to aktorka, która ma talent i potrafi grać przekonująco, a tutaj zachowuje się, jakby leciała na autopilocie.

W śnieżną noc — klatka z filmu

W śnieżną noc jest filmem, który można obejrzeć, ale nie jest to wysokiej jakości kino. Scenariusz wygląda, jakby miał pomysł na kilka wątków, ale niewystarczająco, by stworzyć pełnoprawną produkcję, więc dopisano na szybko dodatkowe. Na pewno dużo więcej można było spodziewać się po obsadzie, która wypada miernie, a smutne jest, że najlepsi członkowie obsady grają bez przekonania.

Tytuł: W śnieżną noc
Data premiery: 08.11.2019
Typ: film
Gatunek: Komedia romantyczna
Reżyseria: Luke Snellin
Scenariusz: Laura Solon, Victoria Strouse, Kay Cannon
Obsada: Isabela Merced, Shameik Moore, Odeya Rush, Liv Hewson, Kiernan Shipka i inni.

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Jurek Kiryczuk
Jurek Kiryczuk
Za dnia programista, w nocy maniak popkulturowy, który ogląda zdecydowanie za dużo seriali. Oprócz tego pochłania masowo komiksy, filmy oraz gry. Nie lubi dyskutować o muzyce, bo uważa, że każdy gatunek ma w sobie coś do zaoferowania, a sama muzyka powinna łączyć, a nie dzielić ludzi. Dusza humanisty zamknięta w ciele ścisłowca dostaje swoją chwilę, pisząc teksty na tym portalu. Oprócz popkultury i nowinek technologicznych lubi napić się dobrego piwa, a także zasłuchiwać się w podcastach.
<p><strong>Plusy:</strong><br /> + niektóre wątki<br /> + czasem zabawny</p> <p><strong>Minusy:</strong><br /> – odmienne stylowo opowieści<br /> – dużo aktorów gra na automacie</p> Niezręcznie łącząca się w całość układanka. Recenzja filmu W śnieżną noc
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki