SIEĆ NERDHEIM:

Recenzja artbooka Art of Atari

Art of Atari

Atari to firma-legenda. Czasy jej świetności to pionierski okres, w którym kształtował się rynek komputerów osobistych, konsol i automatów do gier. Atari to jeden z gigantów, który zapoczątkował złotą erę gier arcade, a jednocześnie też jeden z tych, którzy spowodowali zapaść rynku gier wideo w 1983 roku. Historia Atari zawsze była i będzie historią całej elektronicznej rozrywki, nawet jeśli dziś firma ta stanowi tylko cień samej siebie. Dla wszystkich, którzy chcieliby się bliżej przyjrzeć temu fenomenowi, powstała książka Art of Atari.

Jak łatwo zgadnąć już po samym tytule, Art of Atari nie skupia się wyłącznie na dziejach firmy, zamiast tego prezentując nam niezwykle istotny, lecz często pomijany, element jej sukcesu – ilustracje, które towarzyszyły wydanym przez nią grom. Trzeba bowiem pamiętać, że ówczesne komputery nie były w stanie wyświetlać obrazów na tyle dokładnych, by bez większych problemów dało się określić, czym są. Obiekty często wyglądały jak przypadkowe zbitki pikseli, w ogóle nie przypominając tego, co faktycznie miały reprezentować. I tu właśnie na scenę wkraczały wszelkie broszury, okładki i plakaty – to one właśnie mówiły nam, co dzieje się na ekranie i pobudzały naszą wyobraźnię, by ta zaczęła w kolorowych punktach dostrzegać ludzi i przedmioty.

Art of Atari to zbiór najróżniejszych obrazków, zdjęć, szkiców koncepcyjnych i materiałów marketingowych okraszonych komentarzami artystów, opowiadających zarówno o procesie ich powstawania, jak i celach, które chciano poprzez nie osiągnąć. Na 350 stronach książki możemy oglądać prace świetnie nam znane, a także te, które z różnych względów zostały odrzucone lub niewykorzystane. To pozycja w sam raz zarówno dla osób starszych, które z rozrzewnieniem wspominają czasy Atari 2600, jak i dla młodszych, które nie miały okazji wcześniej poznać największych klasyków tamtej ery; znajdą tu coś dla siebie i wielbiciele designu, i pasjonaci gier komputerowych. By obu tym grupom było łatwiej rozumieć omawiane w książce tematy, przed każdym ważniejszym działem zamieszczone zostało małe wprowadzenie, mówiące o historii firmy oraz sytuacji rynkowej w prezentowanym okresie. Nie brakuje tu także biografii kluczowych pracowników oraz opisów istotnych wydarzeń, jak choćby sławetnego "pogrzebu gier Atari", który jeszcze niedawno przez wielu uważany był za zwykłą legendę.

Osobiście uważam ten artbook za jedną z lepszych książek o historii gier, jakie miałam okazję czytać. Porusza on kwestię szalenie istotną, choć często pomijaną, jednocześnie pokazując nam, jak rozwijała się myśl technologiczna, a wraz z nią cały rynek gier wideo. Bardzo dobrze zbalansowana jest ilość tekstu i obrazów, a komentarze są zazwyczaj krótkie, ale treściwe – nie ma tam powszechnego w artbookach pustosłowia, które pojawia się, gdy autor chce zaprezentować jakieś grafiki, ale właściwie nie ma o nich nic do powiedzenia. Świetnie przemyślany jest także sposób prezentowania treści – układ poszczególnych stron jest bardzo przejrzysty, a jednocześnie różnorodny i nie popadający w monotonię, pomimo podobieństwa prezentowanego materiału.

Ponadto książka jest nafaszerowana wszelkiego rodzaju ciekawostkami: od niewykorzystanych projektów kultowych okładek, po całą masę zdjęć i szkiców prototypów urządzeń, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. Na przykład – czy wiedzieliście, że Atari zaprojektowało specjalną opaskę na głowę, która miała pozwolić graczowi kontrolować grę przy pomocy myśli? Ja nie, i uważam, że szansa, by dowiedzieć się o tak innowacyjnych (nawet jeśli nie do końca działających), ale zapomnianych projektach jest czymś rewelacyjnym.

Już na pierwszy rzut oka widać, że w Art of Atari włożono mnóstwo wysiłku, zarówno od strony technicznej, jak i merytorycznej. Wiele ze znajdujących się tam ilustracji to materiały bardzo rzadkie, często wcześniej nie publikowane. Twórca artbooka, Tim Lapetino, wielokrotnie podkreślał, że jego praca była o tyle trudna, że część ilustracji nigdy nie wróciła do artystów, którzy je stworzyli, a część z nich została zwyczajnie wyrzucona podczas licznych przeprowadzek oraz w momencie, gdy Atari zostało sprzedane. Tym bardziej niezwykłe zdaje się to, do jakich perełek udało mu się dotrzeć.

Art of Atari to naprawdę świetna pozycja dla każdego, kto ma ochotę nieco bliżej przyjrzeć się jednej z najważniejszych firm w historii gier wideo. Jeśli chcecie się dowiedzieć, co działo się w głowach ludzi pracujących przy grafikach do takich hitów jak Asteroids, Pac-Man, Raiders of the Lost Ark czy niesławne E.T. the Extra-Terrestrial, macie doskonałą okazję. Artbook ten to doskonałe połączenie pięknych obrazów, ciekawych informacji oraz świetnej jakości wykonania. Zdecydowanie polecam go każdemu fanowi retro, miłośnikowi pięknych ilustracji i pasjonatowi historii gier. Na pewno nie będziecie zawiedzeni tym, co tam znajdziecie.

Tytuł oryginalny: Art of Atari
Autor: Tim Lapetino
Ilość stron: 352
Wydawca: Dynamite Entertainment
Data premiery: 25 października 2016

NASZA OCENA
10/10

Podsumowanie

Plusy:
+ porusza ważny, ale rzadko omawiany temat
+ piękne ilustracje
+ cała masa nowych informacji
+ ogólna jakość wykonania

Minusy:
– brak

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Barbara „Libelo”
Barbara „Libelo”
Z wykształcenia programista, w praktyce człowiek-orkiestra. W sztuce ponad wszystko cenię sobie oryginalność oraz nowatorskie rozwiązania. Interesuje się grami, zwłaszcza tymi kładącymi nacisk na fabułę i ciekawe wykorzystanie możliwości, jakie daje interaktywność. Chętnie sięgam też po produkcje w jakiś sposób nietypowe – im dziwniejsze, tym lepsze. W wolnych chwilach lubię roleplayować, poznawać nowe rzeczy i przeczesywać Internet w poszukiwaniu ofert sprzedaży starych konsol.
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki