SIEĆ NERDHEIM:

Redakcyjne podsumowanie roku 2021 – GRY

Na koniec naszego podsumowania minionego roku zajmujemy się grami video. Zobaczcie jakie produkcje na konsole i komputery stacjonarne członkowie naszej ekipy podali w swoich TOP 5.

ZOBACZ TAKŻE:

SUMO

5. Lake

Niezwykle przyjemny symulator listonoszki, który sprawia, że człowiek najchętniej porzuciłby dotychczasowe życie i przeniósł się do małego miasteczka, gdzie każdy się wzajemnie zna. Może nie jest to zbyt rozbudowany tytuł, ale ma w sobie to coś.

4. Inscryption

Z pozoru prosta produkcja, będąca połączeniem horroru i gry karcianej skrywa w sobie niezwykle ciekawą warstwę fabularną. W dodatku sam gameplay, chociaż niezbyt rozbudowany to sprawia, że ciężko jest się oderwać od tytułu. Grając wieczorami, można poczuć dreszcz na karku.

3. Forza Horizon 5

Nigdy nie sądziłem, że jakakolwiek gra wyścigowa zawita na mojej topce. Nie jestem ich fanem, jazda samochodem w grach zazwyczaj wywołuje u mnie znużenie, ale ze względu na szum, jaki zrobiła Forza Horizon 5 postanowiłem dać jej szansę. No i wciągnąłem się całkowicie. Tytuł gameplayowo i graficznie stoi na najwyższym poziomie.

2. The Medium

Moją przygodę z horrorami Bloober Team oceniłbym raczej średnio. Żadna z ich produkcji nie zachwyciła mnie nazbyt i przekonywała, że twórcy, chociaż tworzą tytuły różnorodne i ewidentnie starają się rozwijać, to nie są w stanie, przeskoczył pewnego poziomu. The Medium okazał się jednak grą, która sprawiła, że uwierzyłem w krakowskie studio i teraz czekam na ich nowe rzeczy z wypiekami na twarzy.

1. Impostor Factory

Trzecia część opowieści zapoczątkowanej w 2011 roku przez To the Moon. Co tu dużo pisać, Impostor Factory to wciąż produkcja, która pod względem narracyjnym nie ma sobie równych. Jeżeli znacie poprzednie odsłony cyklu, to doskonale wiecie, czego się spodziewać. Jeśli jednak nie mieliście jeszcze okazji zaznajomić się z tytułami Freebird Games, to polecam nadrobić zaległości.

YAIEZ

5. Deathloop

Dobra zabawa przyprawiona charakterystyczną dla studia Arkane wyjątkowością. Z jednej strony, biorąc pod uwagę moje uwielbienie do Dishonered, trudno byłoby Deathloop nie uznać za pretendenta do tegorocznego podium. Z drugiej mam troszkę wrażenie, że w czasach bardziej szczodrych w growe premiery ta produkcja nie wybiłaby się tak mocno. Mechanika umożliwiająca podejście do każdego problemu na kilka sposobów i satysfakcjonująca akcja są jednak dla mnie całkowicie wystarczające, by shooter określić wyjątkowym, a bezbłędna stylówa tylko to podkreśla.

4. Road 96

Uwielbiam gry, w których nasze decyzje otwierają nowe ścieżki i bez litości zamykają inne. Road 96 robi to dosłownie, a w dzisiejszych czasach to odważna decyzja ze strony twórców. W zamian dostajemy ciekawą historię faktycznie ukształtowaną osobistymi  wyborami, której wrażliwość i klimat rekompensują drobne wady.

3. The Ascent

Człowiek może się uparcie przekonywać, że grafika nie jest najważniejsza, że pociąga nas przemyślany gameplay i dobra fabuła. Wtedy przychodzi taki The Ascent, cały na cyberpunkowo, który pomimo powtarzalności, toporności mechaniki i okrojonej, tendencyjnej fabuły skutecznie zachęca do brnięcia dalej tylko po to, by zobaczyć kolejny, zapierający dech w piersiach izometryczny pejzaż. To właściwie generator cudownych screenshotów, w który przy oszczędnym dawkowaniu gra się też naprawdę przyjemnie.

2. The Medium

Polski Silent Hill? Biere w każdej postaci. Zwłaszczam, że The Medium jest grą polską nie tylko ze względu na pochodzenie. Specyficzny feel PRL, który wieli graczy pamięta ze szczątków tamtej epoki w postaci rozpadających się sanatoriów i meblościanek, to ogromnie miodny dodatek do gameplay’u umiejętnie wykorzystującego znanych na całym świecie wzorców. Wyjątkowe odtwórstwo.

1. Forza Horizon 5

Sprawdzona formuła w odświeżonej formie, setki samochodów, skrajnie przyjemna, arcade’owa rozgrywka, nic więcej mi nie potrzeba. W czwórkę grałem regularnie bez przerwy od 2018 roku i oderwać mnie od tego przyzwyczajenia mogła jedynie piątka. Zrobiła to bez większego trudu, schemat stworzony przez Playground Games sprawdza się wciąż bezbłędnie i choć nadal nie jest to gra dla każdego, to na moim kompie będzie przez najbliższe dwa lata najczęściej odpalanym tytułem.

SNAH

5. Kena: Bridge of Spirits

Gra, która była miłym zaskoczeniem nowej generacji. Historia Keny, choć krótka, oferuje ciekawą historię i przepiękną grafikę będącą zasługą animatorskiej przeszłości twórców. Szkoda jedynie, że nie potrzeba wiele czasu, by obejrzeć napisy końcowe. Ta przygoda zasługuje na ciąg dalszy.

4. Far Cry 6

Jaki Far Cry jest każdy widzi. Rdzeń rozgrywki pozostał niezmienny od 2012 roku. Nie zmienia to jednak faktu, że przy obalaniu dyktatury Castillo bawiłem się wyśmienicie. Podobnie jak przy Forzy Horizon cieszył mnie powrót do klasycznych klimatów po umiarkowanej poprzedniczce. Po co komu zimna Montana, gdy mamy gorącą Kubę?

3. Marvel: Strażnicy Galaktyki

Strażacy Galaktyki od Eidos Montreal to gra, której jeszcze nie ukończyłem, ale to co zobaczyłem pozwoliło mi umieścić ją na liście. Gra wyróżnia się świetnie przedstawionymi bohaterami, którzy kwestie dialogowe są głównym atutem produkcji. Nie spodziewałem się, że kiedyś trafię na tytuł gdzie zamiast krytykować powtarzalność dialogów będę ubolewać, że nie mam okazji usłyszeć wszystkiego co zaoferowali twórcy.

2. Ratchet & Clank Rift Apart

Najnowsza odsłona Ratcheta była pierwszym tytułem next-genowym jaki uruchomiłem na nowiutkim Playstation 5. Gra Insomniac Games przedstawiła nam zwariowaną historię opakowaną w piękną i płynną oprawę graficzną. Wysoka lokata związana jest jednak ze smutnym faktem, że rok 2021 nie był zbyt bogaty w gry o podobnym rozmachu.

1. Forza Horizon 5

Forza Horizon ma specjalne miejsce w moim sercu, więc nie dziwi, że znajduje się na czele tabeli. Po raz kolejny otrzymaliśmy świetną ścigałkę pozwalającą zwiedzać różnorodną mapę za kierownicą wielu świetnych samochodów. Dodatkowego uroku dodaje fakt, że najnowsza propozycja od Playground Games zaoferowała klimat, którego zabrakło mi trochę w trakcie przemierzania Wielkiej Brytanii.

LOU

5. Chernobylite

Prolog mnie nie zachwycił, ale z czasem było już tylko lepiej. Eksploracja, zbieranie surowców i wykonywanie zadań pobocznych to zdecydowanie najmocniejsza strona tej gry. Pozycja potrafi też całkiem zaskoczyć twistami fabularnymi. I jako okazjonalna turystka w Zonie, doceniam wizualną pracę wykonaną przez deweloperów.

4. The Medium

Gra Bloober Team udowadnia, że połącznie z pozoru niewspółgrających elementów to przepis na sukces. Tytuł zachwycił mnie wielowątkową fabułą wykorzystującą osobiste traumy i fantastycznym stylem artystycznym. A nieco archaiczny gameplay został mi wynagrodzony satysfakcjonującym zakończeniem.

3. Insurgency: Sandstorm (wer. konsolowa)

Pozycja idealna dla znudzonych kolejnymi odsłonami BFa i CODa. Tutaj liczy się przede wszystkim dobra komunikacja i taktyczne podejście. Każdy granat i celny strzał mają znaczenie. A realistyczny gunplay czyni niektóre drużynowe akcje wyjątkowymi.

2. Lake

Kontemplacyjny symulator listonosza, który robi robotę. Lake ma to czego zabrakło w Life is Strange True Colors. Daje nam autentyczne interakcje międzyludzkie oraz wybory, które mają faktyczne znaczenie. Bardzo relaksujący i przyjemny tytuł o ucieczce od wielkomiejskiego życia.

1. Far Cry 6

Nie ma tu wiele nowości, historia jest przewidywalna i wciąż jest to odcinanie kuponów. Nie szkodzi, bo esencja serii czyli brutalność, demolka i ostra zabawy podkręcone zostały do maksimum. Świetny gunplay, piękny setting oraz duża swoboda zachęcają do długich sesji z grą.

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Sebastian „Severan” Kuryło
Sebastian „Severan” Kuryło
Jestem założycielem i pomysłodawcą tego portalu. Uwielbiam gry RPG z serią Dragon Age na czele, lecz nie pogardzę także i klasycznymi grami “bez prądu”. Prowadzę również wortal związany z serią Dragon Age. Uwielbiam czytać kryminały i książki fantasy. Każdą wolną chwilę w swoim życiu poświęcam rodzinie oraz serialom – pochłaniam ich zdecydowanie za dużo, no ale z nałogu tak łatwo wyjść się nie da :).
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki