SIEĆ NERDHEIM:

Nie taka czarna. Recenzja książki Czarna Książka. Antologia opowiadań żużlowych

Czarna Książka 1

Nigdy nie twierdziłam, że absolutnie wszystkie selfy są złe. Wiadomo jednak, jak to zwykle z nimi bywa. Mało kto decyduje się na selfpublishing tylko dlatego, że wydawnictwa może i chciałyby go wydać, ale nie do końca mają pomysł na promocję. Dzięki uprzejmości autorki, Joanny Krystyny Radosz, miałam okazję zapoznać się z Czarną Książką. Gdzie tkwi haczyk, zapytacie? Ano jest to książka o tematyce… żużlowej. I to self.

Bałam się, naprawdę się bałam. Bo choć wiem, że można pisać dobrze i wydać się samodzielnie, to dodatkowo obawiałam się, że antologia opowiadań będzie prezentować poziom fanfików z blogasków. A taka twórczość potrafi być naprawdę obrzydliwa. I wiecie co? Bardzo się pomyliłam.

Po pierwsze, Czarna Książka to kawałek solidnego tekstu, który zdecydowanie przeszedł profesjonalną redakcję i korektę. Nie musicie więc obawiać się błędów czy kwiatków. Poza tym, autorka ma ciekawy styl i nie zamyka się w jednej konwencji. Każdy tekst to coś zupełnie innego, nowego.

No dobrze, ale żużel? Jeśli myślicie, że to literatura tylko dla zagorzałych fanów sportu lub generalnie nie dla kogoś, kto się na tym zna… to się mylicie. Tekst podany jest w sposób bardzo przystępny. Trochę się bałam żużlowego żargonu, skupienia na samych opisach wyścigów lub, brzydko mówiąc, fapania do sportowców. A gdzie tam! Każde kolejne opowiadanie to nie tylko ściganie się na torach, ale często przejmujące historie zawodników, mniej lub bardziej powiązane z czarnym i jakże niebezpiecznym sportem.

Warto również zwrócić uwagę na to, że choć to zbiór opowiadań, są one w jakiś sposób ze sobą powiązane i ułożone chronologicznie. Wszystko spajają ci sami bohaterowie, o ciekawych i głębokich portretach psychologicznych. Generalnie łączy je oczywiście żużel, ale nie zapominajmy, że choć to główna tematyka Czarnej Książki, to dostarczy nam ona również emocji na polu tego, co dzieje się w życiu osobistym zawodników.

Czarna Książka 2

Emocji tych jest niemało, zważając na to, że autorka zgrabnie prezentuje czytelnikowi, że to, co widzi się na torze oraz w prasie to jedno, a to, co dzieje się po opuszczeniu areny, już za zamkniętymi drzwiami, to drugie. Radosz w odpowiednich momentach pozwala uśmiechnąć się do tekstu, by w innych chwycić za serce, a z oczu wycisnąć kilka łez. To tekst, w którym naprawdę można bohaterom współczuć lub razem z nimi się cieszyć. Nie brakuje również wątków sportowców z całego świata. Ktoś mógłby pomyśleć, że autorka skupiła się wyłącznie na Polsce? A gdzie tam! Nie brakuje wątków skandynawskich, brytyjskich czy rosyjskich.

Autorka niezwykle zręcznie żongluje również narracją. Kiedy w jednych tekstach wcielamy się w perspektywę bohatera, w innych przeżywamy wszystko oczami trzeciej osoby. Zwykle tego typu zabiegów nie popieram, ale krótkie, zamknięte opowiadania rządzą się swoimi, a i Radosz spisała się w tym wypadku dobrze. Osobiście uważam narrację pierwszoosobową za niezwykle trudną – ciężko oddać to, co dzieje się w sercach innych bohaterów, kiedy do dyspozycji ma się perspektywę tylko jednej postaci. Na szczęście autorka świetnie dała sobie z tym radę.

Co mogę o tej książce powiedzieć i komu ją polecić? Zacznijmy od tego, że wszystkie opowiadania dały mi coś, czego się po całości nie spodziewałam. Dość sceptycznie podchodziłam zarówno do tematyki jak i sposobu wydania, ale zostałam niezwykle mile zaskoczona. To zarówno książka, na którą powinni połakomić się fani tej specyficznej niszy, jaką jest czarny sport oraz ludzie, którzy po prostu chcą sięgnąć po kawałek dobrej, niezbyt długiej literatury. Nie trzeba być znawcą żużlowym, ani zapalonym fanem, żeby wyciągnąć z tej antologii masę dobrej zabawy i świetnie spożytkowanego czasu.

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy autorce.

SZCZEGÓŁY

Tytuł: Czarna Książka. Antologia opowiadań żużlowych
Wydawnictwo: Ziemowit Ochapski Imperium Publishing (inicjatywa autorki, selfpublishing)
Autor: Joanna Krystyna Radosz
Typ: książka
Rodzaj: antologia
Gatunek: kryminał, sporsfiction
Data premiery: 03.11.2016
Liczba stron: 372

7.5/10

Podsumowanie

Plusy:
+ bardzo dobra korekta i redakcja książki
+ nie tylko dla fanów żużlu
+ ciekawe portrety psychologiczne bohaterów
+ robi dobry PR selfpublishingowi
+ prezentuje ładny styl i ciekawe historie
+ żużel jest czymś, co spaja te historie, momentami nawet tłem

Minusy:
– okładka nie jest zbyt estetyczna i ma nieco rażące kolory

Sending
User Review
0 (0 votes)

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Izabela „Deneve” Ryżek
Izabela „Deneve” Ryżek
Studiowałam archeologię, ale nasze drogi w końcu się rozeszły. Wannabe redaktor, pisarka po godzinach. Bloguję, gram, czytam, oglądam. Prawdopodobnie nie starczy mi życia na nadrobienie papierowo-ekranowych zaległości. Kocham fantastykę, kryminały, thrillery. Gdybym mogła być postacią z gry, byłabym Bulbasaurem.
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki