SIEĆ NERDHEIM:

(nie)Sprawiedliwość za pieniądze. Recenzja książki Adwokat diabła.

KorektaLilavati

Ma wiele imion. Przedstawiany najczęściej jako demon, upadły anioł i przyczyna wszelkiego zła. Szatan, o którym mowa, w literaturze zajmuje szczególne miejsce. Ta ikoniczna postać inspiruje pisarzy od dawna, a jej opis nabiera nieraz dość karykaturalny wizerunek. Przykładowo w naszych rodzimych legendach „rogaty” spostrzegany jest jako postać cwana i niestroniąca od mocniejszych trunków.

Mieliśmy już Mefistofelesa w goethowskim Fauście, Wolanda w Mistrzu i Małgorzacie Bułhakowa czy Belzebuba we Władcy much Wiliama Goldinga. A co by było, gdyby sam Szatan, chcąc realizować swój plan szerzenia zła, otworzył firmę? Taką wizję sprezentował czytelnikom amerykański pisarz Andrew Neiderman. Jego Adwokat diabła z miejsca stał się bestsellerem, a Taylor Hackford przeniósł neiderowską historię na srebrny ekran. W rolę Johna Miltona wcielił się rewelacyjny Al Pacino, zaś młodego i pełnego ambicji prawnika Kevina Lomaxa wykreował Keanu Reeves. Film spotkał się z mieszanymi uczuciami z powodu wielu nieścisłości względem książki (choćby fakt, że główny bohater powieści nazywa się Kevin Taylor) oraz pozostawiającą wiele do życzenia grę aktorską (Al Pacino jako jedyny „zachował twarz”).

Kevin Taylor stoi przed życiową szansą, aby pokazać swój talent adwokacki. Sprawa nie jest łatwa, bowiem na ławę oskarżonych trafia nauczycielka oskarżona o molestowanie uczennicy. Wśród przysięgłych zasiada między innymi dyrektor szkoły, w której uczy podejrzana. W trakcie rozprawy Taylor prosi ofiarę molestowania, aby pod przysięgą odpowiadała na zadawane przez niego pytania. Młody prawnik zaczyna drążyć temat i wyciąga na światło dzienne nowe fakty, które z miejsca uniewinniają oskarżoną nauczycielkę. Na sali sądowej wybucha poruszenie, a sama żona Taylora nie kryje niezadowolenia ze sposobu, w jaki Kevin poprowadził przesłuchanie. Wśród obserwatorów jest jeszcze jedna kluczowa postać – John Milton. Poza skończonym procesie Taylor wraz z żoną udają się opić sukces. W trakcie świętowania podchodzi do nich John Milton, który ni stąd, ni zowąd proponuje Taylorowi pracę w swojej firmie adwokackiej. Od tej pory życie ambitnego adwokata obraca się o 180 stopni. Po przyjęciu propozycji Miltona otrzymuje mieszkanie w ogromnym apartamentowcu, jego dotychczasowa pensja staje się zaledwie małą częścią tego, co otrzymuje od nowego pracodawcy, a współpracownicy traktują go jak bliskiego członka rodziny, dzieląc się z nim wszelkimi radami i sekretami. W tym wszystkim jest jednak pewien haczyk. Klienci, których Kevin będzie musiał chronić przed sprawiedliwością, nie należą do przykładnych obywateli. Na dodatek jego własna żona zaczyna się dziwnie zachowywać. Sytuacji nie polepsza też niechlubna historia lokalu, w którym obydwoje mieszkają. Młody adwokat będzie musiał stawić czoła czemuś, z czym do tej pory nie miał do czynienia.

Historia Kevina Taylora to nic innego jak ukazanie młodego człowieka, który za wszelką cenę pragnie odnieść sukces. Z początku brak mu moralnych rozterek, a jedyne, czego oczekuje, to poklask, prestiż i godne życie. Jest w stanie poświęcić wszystko, aby tylko spełnić swoje zachcianki. Nawet zdanie własnej żony przestaje mieć dla niego znaczenie w obliczu oferty złożonej przez diabolicznego Johna Miltona.

Za sprawą wydawnictwa Vesper czytelnicy mają okazję na nowo zapoznać się z neiderowską wizją prawniczego świata. Wydanie, które miało premierę 17 lipca b.r., charakteryzuje się przepiękną okładką (twarda oprawa!), równie piękną zakładką oraz klimatycznymi rysunkami Krzysztofa Wrońskiego. Przekład oryginału w wykonaniu Macieja Machały nie pozostawia żadnych zastrzeżeń. Wisienką na torcie jest posłowie autorstwa wykładowcy uniwersyteckiego Wiesława Kota, który w rzeczowy sposób omawia zagadnienia związane z obecnością szatana w literaturze i filmie, nie szczędząc przy tym uszczypliwych komentarzy względem niektórych twórców.

Adwokat diabła to powieść psychologiczna z elementami grozy w tle. Neiderman wykreował brutalny świat, gdzie człowiek stanowi tylko element brudnej gry prawniczej. Jeśli ktoś miał już styczność z filmem, niechaj czym prędzej sięgnie po omawianą pozycję. Pomiędzy wersją pisaną a filmową jest tak wiele różnic (zwłaszcza finał!), że grzechem byłoby nie zapoznać się z oryginalną historią.

Dziękujemy wydawnictwu Vesper za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

SZCZEGÓŁY:

Tytuł: Adwokat diabła
Wydawnictwo: Vesper
Autor: Andrew Neiderman
Rysunki: Krzysztof Wroński
Tłumaczenie: Maciej Machała
Typ: Książka
Gatunek: horror, obyczajowa
Liczba stron: 336
Data premiery: 17 lipiec 2019

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Łukasz „Kisiel” Krzeszowiec
Łukasz „Kisiel” Krzeszowiec
Rocznik ’88. Fan komiksu, dobrej książki i filmu. Lubi posłuchać ostrzejszych brzmień. Swój gust muzyczny przyprawia klasyką oraz muzyką elektroniczną. Nie znosi owijania w bawełnę i jak ognia unika „niepracującej szlachty” czy „absolwentów szkół robienia hałasu”. W wolnych chwilach poluje na prawdziwe pokemony, włócząc się z wędką wzdłuż brzegów Królowej Rzek, zdradzając ją chwilami z innymi ciekami i bajorami. Nieuleczalny fanatyk włoskiego futbolu (wierny kibic Interu Mediolan). Wielbiciel dobrego piwa i whisky. Czasem popełnia recenzje, by innym razem nabazgrolić coś z zupełnie innej beczki. Podczas ostatniego remontu w jego domu, jeden z majstrów stwierdził, że ma nierówno pod sufitem.
<p><strong>Plusy:</strong><br /> + John Milton<br /> + posłowie Wiesława Kota<br /> + wydanie<br /> + wciągająca fabuła<br /> + klimatyczne rysunki</p> <p><strong>Minusy:</strong><br /> - brak</p>(nie)Sprawiedliwość za pieniądze. Recenzja książki Adwokat diabła.
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki