SIEĆ NERDHEIM:

Ceglane limbo. Recenzja komiksu Umbrella Academy tom 3: Hotel Niepamięć

Hotel zaprasza…

Radości nie było końca, gdy po kilkumiesięcznej przerwie zasiadłem sobie uroczyście do lektury kolejnej odsłony przygód zwariowanej rodzinki. Rozochocony po wydarzeniach opisanych w poprzedniej części, zacząłem wertować stronę za stroną i z niepohamowanym entuzjazmem ponownie zagłębiłem się w uroki Umbrella Academy. Przepadłem na dobre…

Jedną z cech charakterystycznych serii jest wszechobecny chaos. Przypuszczam, że sam scenarzysta serii Gerard Way, jako miłośnik rysunkowych historii, nie jest fanem ciągnącej się niczym inflacja złotego narracji i nieprzypadkowo obrał ten, a nie inny kierunek. Czy wyszło mu to na dobre? Moim zdaniem tak. Umbrella Academy ani na moment nie zwalnia, rzucając czytelnika w wir naprawdę popapranych wydarzeń i jeszcze bardziej walniętych postaci. Hotel Niepamięć w zestawieniu z poprzednimi częściami jest napakowany chaosem po same brzegi (ups, coś się tam jeszcze wylewa). Ale do rzeczy, co my tu tak właściwie mamy?

Już początkowe strony prowadzą czytelnika do tytułowego hotelu. Lokaje-roboty, dziwni lokatorzy i winda, której żaden szanujący się konserwator nie dopuściłby do użytku. A jednak jakimś cudem elewator stanowi tu dość kluczowy element układanki. No dobra, ale co z naszymi ukochanymi bohaterami? „Piątka” lubi spektakularne wejścia. Nic dziwnego, że pierwszy kontakt z tą postacią rozpoczyna się od szaleńczego pościgu i strzelaniny. Klaus z kolei stacza się na samo dno. Za namową wielbiącego Szatana motocyklowego gangu wykonuje iście kuriozalne seanse spirytystyczne przepełnione seksem. A wszystko po to, aby zarobić na kolejne porcje narkotyków. Gdy wizje wywołane przez zakazane substancje wyrywają go z objęć rzeczywistości, gdzieś w przestrzeni kosmicznej Kosmoboy i Diego wraz z pewnym naukowcem starają się dostać do ukrytego wymiaru. Czeka ich ciężka walka z prawami fizyki. Tymczasem na Ziemi, po wydarzeniach z Dallas,Vanya pod okiem Allison rozpoczyna bolesny okres rehabilitacji. Mogą liczyć na wsparcie Matki, która ma jednak pewne plany. Gdy każdy z bohaterów zajęty jest swoimi sprawami, w Hotelu Oblivion dochodzi do porwania…

Są pościgi…

Gerard Way przyzwyczaił mnie już do nagłego przeskakiwania pomiędzy wątkami. Momentami jest to denerwujące, zwłaszcza gdy dochodzi do jakiegoś punktu kulminacyjnego, ale wiem, że moja cierpliwość zostanie sowicie nagrodzona. Hotel Oblivion, poza zakręconą akcją, prezentuje w swoim uniwersum zupełnie nowe postaci. Ich wygląd czy zachowanie są równie popaprane jak umysł Way’a, ale to stanowi nieodłączny element serii. Czy ktoś wyobrażał sobie kamienne popiersie strzelające laserami z oczu? Albo postać nawiązującą do greckiej mitologii dzierżącą w dłoni metalową imitację głowy Meduzy?

Lubię, gdy daną serię prowadzą od samego początku ci sami rysownicy. Dlatego cieszę się, że prace Gabriela Ba towarzyszą czytelnikowi podczas wizyty w Hotelu Niepamięć. Jego charakterystyczny, kreskówkowy styl doskonale odzwierciedla umysł Gerarda Way’a. Formę prezentowaną przez Ba pozwoliłem sobie rozdzielić na dwa elementy: prezentację postaci oraz wizualizację scenografii. Przy tym pierwszym rysownik bawi się geometrią, tworząc kanciaste twarze i nieproporcjonalne ciała. W kwestii tła i otoczenia, wokół którego budowana jest akcja, brazylijski artysta nie szczędzi na detalach, próbując zachować choćby pozory realizmu.

Rodzinny wypad na molo.

Trzeci tom Umbrella Academy to podróż po kilku wymiarach. Postaci rozdzielają się, ale jak to bywa w przypadku kochającej się rodziny, w końcu do siebie powracają. Nie może zabraknąć sekretów, bez których dysfunkcyjna familia nie miałaby prawa funkcjonować. To w końcu szukanie odpowiedzi z przeszłości, ale czy warto rozpamiętywać coś, co już było?

Oczywiście nie może zabraknąć cliffhangera, którego celem jest zachęcenie czytelnika do śledzenia dalszych przygód zwariowanych bohaterów. Fani, którzy mieli okazję obejrzeć netflixową produkcję do końca, zauważą duże podobieństwo do ostatnich stron komiksu. Jeśli jednak wśród widzów są tacy, którzy nie mieli jeszcze okazji poczytać rysunkowej historii Way’a, śmiało mogą zabrać się za lekturę. Serial bardzo odbiega nie tylko fabułą, ale i formą względem swojego papierowego „kolegi”.

SZCZEGÓŁY:
Tytuł: Umbrella Academy tom 3: Hotel Niapamięć
Wydawnictwo: Dark Horse Books / KBOOM
Scenariusz: Gerard Way
Rysunki: Gabriel Ba
Tłumaczenie: Marceli Szpak
Typ: komiks
Gatunek: superbohaterski
Data premiery: 14.09.2020
Liczba stron: 200

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Łukasz „Kisiel” Krzeszowiec
Łukasz „Kisiel” Krzeszowiec
Rocznik ’88. Fan komiksu, dobrej książki i filmu. Lubi posłuchać ostrzejszych brzmień. Swój gust muzyczny przyprawia klasyką oraz muzyką elektroniczną. Nie znosi owijania w bawełnę i jak ognia unika „niepracującej szlachty” czy „absolwentów szkół robienia hałasu”. W wolnych chwilach poluje na prawdziwe pokemony, włócząc się z wędką wzdłuż brzegów Królowej Rzek, zdradzając ją chwilami z innymi ciekami i bajorami. Nieuleczalny fanatyk włoskiego futbolu (wierny kibic Interu Mediolan). Wielbiciel dobrego piwa i whisky. Czasem popełnia recenzje, by innym razem nabazgrolić coś z zupełnie innej beczki. Podczas ostatniego remontu w jego domu, jeden z majstrów stwierdził, że ma nierówno pod sufitem.
Radości nie było końca, gdy po kilkumiesięcznej przerwie zasiadłem sobie uroczyście do lektury kolejnej odsłony przygód zwariowanej rodzinki. Rozochocony po wydarzeniach opisanych w poprzedniej części, zacząłem wertować stronę za stroną i z niepohamowanym entuzjazmem ponownie zagłębiłem się w uroki Umbrella Academy. Przepadłem na dobre… Jedną...Ceglane limbo. Recenzja komiksu Umbrella Academy tom 3: Hotel Niepamięć
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki