SIEĆ NERDHEIM:

KONIEC (DZIECIŃSTWA W) NRD – recenzja komiksu Kinderland

Ileż to jest na naszym rynku komiksów autobiograficznych? Dzieła rodzime i z najróżniejszych stron świata, lekkie i proste, trudne i złożone, dla młodych czytelników i tych całkiem już dorosłych… Wymieniać można by długo, ważne jest jednak pytanie – które swoją drogą sam zadaję sobie nie raz – czy ma sens wydawanie kolejnych? By sobie na nie odpowiedzieć, wystarczy sięgnąć po dzieła takie jak Kinderland – wtedy rozwiewają się wszelkie wątpliwości, a zostaje tylko czysta przyjemność obcowania z naprawdę rewelacyjną powieścią graficzną, która potrafi zarówno poruszyć, zachwycić, obudzić kilka sentymentów, jak i skłonić do zadumy.

Koniec lat 80. XX wieku, NRD. Mirco Watzke chodzi do siódmej klasy, ale nie należy do popularnych dzieci. Wręcz przeciwnie, jest niski, na WF-ie sobie nie radzi, gra co prawda w ping ponga, ale lepiej idzie mu, gdy piłkę odbija książką – bo z książkami jest mu bardziej po drodze, przez co każdy nazywa go kujonem. Kablem zresztą też. Życie Mirco toczy się głównie między domem a szkołą, a on sam rozdarty jest między byciem ministrantem i członkiem organizacji pionierskiej. Wszystko zmienia się pewnego dnia, kiedy poznaje nowego ucznia z równoległej klasy. Torsten nie jest grzecznym chłopcem, wdaje się w bójki, kradnie, trafił do tej szkoły, bo wyrzucono go z poprzedniej. A jednak to właśnie on zaczyna traktować Mirco jak kolegę, stając się dla niego kimś na kształt autorytetu. Co jednak przyniesie dla nich obu ta znajomość, rodząca się w czasie, kiedy kończy się świat NRD, w jakim przyszło im żyć?

Nowe dzieło Mawila, artysty znanego choćby z albumu Bend, nagrodzone w 2014 roku Max-und-Moritz-Preis, to prosty, ale zachwycający komiks o dorastaniu w cieniu opresyjnego ustroju. Brzmi to co prawda jak niezliczona ilość dzieł, które już powstały – i równie wiele jeszcze powstanie – ale jest w Kinderlandzie siła, szczerość i znakomite wykonanie, które sprawiają, że nie da się całością nie zachwycić.

Zresztą historia spisana i narysowana przez Mawila nie skupia się na tym samym, co choćby znakomity Arab przyszłości – czyli koszmarze życia w świecie trawionym przez chorą władzę, niezrozumiałe tradycje i brutalność. To wszystko tu jest, autor niczego nie ukrywa, ale na pierwszy plan wysuwają się u niego problemy z dojrzewaniem, szukaniem samego siebie i swojego miejsca. Kłopoty w szkole, miłość, lęki, pragnienie akceptacji, dziecięce zabawy, pierwsze kosztowanie rzeczy dla wieku głównego bohatera jeszcze zakazanych. Któż z nas tego nie zna? Kto nie będzie się z tym identyfikował? Mawil jednak nie ogranicza się tylko do tego, pokazuje nam NRD-owską rzeczywistość i komentuje ją, choć czyni to bez słów i bardziej nas skłaniając do myślenia, niż podając wprost gotowe i łatwe do przełknięcia odpowiedzi.

Fakt, że całość zilustrowana została w cartoonowy, niemalże kojarzący się z komiksami dla dzieci sposób, nie jest tu bez znaczenia. Takie rysunki, w połączeniu z pojawiającą się erotyką czy zderzone z szarą rzeczywistością mają w sobie prawdziwą moc. Zresztą nie brak im także pewnej dozy realizmu, przede wszystkim jednak pełne są klimatu – dla nas całkiem swojskiego. Całość tworzy poruszającą i zachwycającą powieść graficzną dla każdego miłośnika niemainstreamowego, ambitnego komiksu. Warto po nią sięgnąć, nawet jeśli sam temat już się wam znudził.

ZOBACZ W SKLEPACH

Dziękuję wydawnictwu Kultura Gniewu za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

SZCZEGÓŁY:

Tytuł: Kinderland
Data premiery: maj 2018
Scenariusz i rysunki: Mawil
Typ: komiks
Gatunek: komiks obyczajowy

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
1 Komentarz
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Tomasz V. Nguyen Xuan
6 lat temu

Trochę robiłem podchody, ale recenzja ostatecznie mnie przekonała. Przy następnym wiekszym zamówieniu z chęcią sięgnę po tę pozycję 🙂

Michał Lipka
Michał Lipkahttps://ksiazkarniablog.blogspot.com/
Rocznik 88. Próbuje swoich sił w pisaniu, w tworzeniu komiksów także. Przede wszystkim jednak czyta - dużo, namiętnie i bez chwili wytchnienia. A potem stara się wszystko to recenzować. Prowadzi także książkowego bloga https://ksiazkarniablog.blogspot.com
spot_img
<p><strong>Plusy</strong><br /> + poruszająca, wciągająca fabuła <br /> + znakomite uchwycenie trudów dorastania i życia w NRD <br /> + intrygujący, swojski klimat <br /> + głębia </p> <p><strong>Minusy</strong><br /> - brak </p> KONIEC (DZIECIŃSTWA W) NRD - recenzja komiksu Kinderland
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki