Recenzja gry mobilnej Wyquizuj ich! (Quiz’em All!)

Chcieliście kiedyś wziąć udział w telequizie, ale nie trafiliście na mityczną otwartą linię? Gracie może w Quizowanie, ale nie podoba Wam się to, że wymaga bardzo specjalistycznej wiedzy? Spędzacie czas wolny rozwiązując internetowe quizy wiedzy na temat swoich ulubionych gwiazd, seriali czy filmów? Jeżeli na któreś z tych pytań odpowiedzieliście twierdząco, mobilna gra Wyquizuj ich! (Quiz’em All!) na urządzenia z Androidem może być dla Was przyjemną rozrywką.

Zasady są banalnie proste: wybieramy jedną z pięciu aktualnie dostępnych kategorii, czekamy, aż nazbiera się stu graczy, co zajmuje góra kilkanaście sekund, i zaczynamy właściwą zabawę. Należy wtedy odpowiedzieć na dziesięć pytań. W każdej rozgrywce mamy trzy „życia”, które tracimy po udzieleniu błędnej odpowiedzi, a kiedy stracimy wszystkie, odpadamy z gry. W ostatniej, dziesiątej rundzie, o zwycięstwie decyduje szybkość – grę wygrywa ta osoba, która najszybciej udzieli poprawnej odpowiedzi. Po zakończonej rundzie nagradzani jesteśmy „punktami doświadczenia”, zwiększającymi nasz poziom, oraz monetami, które można wydać na podpowiedzi – „pół na pół” i „telefon do przyjaciela”. W darmowej wersji dysponujemy pięcioma życiami, które tracimy, kiedy przegramy w kategorii (tj. odpadniemy z niej albo udzielimy nieprawidłowej odpowiedzi na dziesiąte pytanie). Podobnie jak w grach społecznościowych, życia odnawiają się samoczynnie, co wymaga czasu. Możemy je odnowić również poprzez zapraszanie do gry znajomych. Decydując się na kupno pełnej wersji, kosztującej niecałe trzydzieści złotych, limit żyć zostaje zniesiony.

W odróżnieniu od popularnego Quizowania, Wyquizuj ich! oferuje mnogość kategorii. Co prawda tych głównych, takich jak „Rozrywka”, „Literatura”, „Film” czy „Geografia”, jest kilka, ale każda z nich dzieli się na dziesiątki mniejszych. W poczekalni widzimy kategorie takie jak np. „Pulp Fiction”, „Quentin Tarantino”, „Reżyserzy”, „James Bond”, „Aktorzy”, „Celebryci”, „Matrix” itd., a grając w nich zdobywamy doświadczenie w kategorii nadrzędnej, czyli – w tym przypadku – „Film”. Z jednej strony jest to rozwiązanie lepsze niż w Quizowaniu, gdzie w kategorii chociażby „W cyberprzestrzeni” znajdują się tysiące pytań z gier komputerowych, informatyki, mediów społecznościowych, internetowych celebrytów itd. Tutaj decydując się na kategorię, dajmy na to, „Postacie z gier komputerowych”, mamy pewność, że nie natrafimy na pytanie o to, czym jest CMOT, ile subskrypcji w 2015 roku miał jakiś youtuber, o którym nigdy w życiu nie słyszeliśmy, albo ile osób śledzi na Twitterze Katy Perry.

Z drugiej jednak strony, taka mnogość kategorii ma pewien minus: w poczekalni natychmiast zgłosić można się do jednej z pięciu, a na dole wyświetlanych jest pięć, które będą następne. Problem w tym, że aktywne mogą być dwie kategorie z muzyki, takie jak „Justin Bieber” i „One Direction”, a w kolejce czeka jeszcze „Selena Gomez”. Ogólnie: cała masa kategorii, w które nawet nie chcę grać, a interesującej na horyzoncie nie widać. Ponieważ jestem nałogowym palaczem, w Wyquizuj ich! grywam podczas palenia, ale zdarza się, że zanim skończę papierosa, nie pojawi się ani jedna kategoria, w której chciałbym zagrać. Zdecydowanie przydałoby się wprowadzenie jakiegoś algorytmu, który ograniczałby aktywowanie zbyt dużej ilości podkategorii z danego zakresu. Przykładowo, prawie zawsze dostępnych jest co najmniej kilka z popkultury i literatury, ale nauki przyrodnicze i ścisłe pojawiają się z reguły raz na kilkadziesiąt kategorii.

Pytania w większości kategorii są stosunkowo proste i z reguły są z kategorii „trivia”, chociaż pojawiają się również takie z wiedzy ogólnej. Problemem jest to, że jedno może być przypisane do wielu kategorii. I tak, przykładowo, pytanie „Ile kosztował shake w »Pulp Fiction«?” może wyskoczyć w kategorii „Pulp Fiction”, „Quentin Tarantino”, „Znane filmy” i kilku innych. Sprawia to, że powtarzają się one w naprawdę wielu miejscach. Grając w Quizowanie przez kilka lat, zaledwie parokrotnie zdarzyło mi się otrzymać pytanie, na które już kiedyś odpowiadałem. Przy Wyquizuj ich! wystarczy zaledwie kilka dni, żeby mieć wrażenie, że zna się już większość pytań z interesujących nas kategorii. Istnieje również możliwość dodawania własnych pytań. Co prawda ich weryfikacja zajmuje trochę czasu, tym niemniej zostały one w końcu zaakceptowane i dodane, w przeciwieństwie do Quizowania, gdzie moje pytania czekają na weryfikację od ponad dwóch lat.

Same pytania, chociaż raczej pozbawione błędów rzeczowych, bolą w oczy zwolenników poprawności językowej. Tutaj źle odmienione przez przypadki imię albo nazwisko, tutaj stosowanie cudzysłowów, tutaj już bez cudzysłowów, w jednym pytaniu film nazywa się Król lew, a w drugim Król Lew. Napisałem, że pytania są „raczej” pozbawione błędów rzeczowych, ponieważ takie się zdarzają. Co prawda nie uniemożliwiają wygrania, ale dlaczego w pytaniu o Tatooine z Gwiezdnych wojen pytani jesteśmy o to, w jakim mieście nagrywano sceny na tej planecie, podawane są trzy błędne odpowiedzi w formie nazw miast, a poprawną jest „w Tunezji”, będącej przecież państwem, a nie miastem? Zdarza się również, że autorzy pytań tworzą zupełnie nowych bohaterów, takich jak chociażby „Bruce Waine” czy „Daredevile”.

Zdarza się również, że niektóre pytania się dublują albo wręcz zdradzają odpowiedzi na następne. Dla przykładu: rozgrywając kategorię „Pulp Fiction”, dostałem najpierw pytanie: „Do jakiej piosenki Mia i Vincent tańczą w »Pulp Fiction«?”, następnie: „Do jakiej piosenki Mia i Vincent tańczą w »Pulp Fiction« twista?”, a potem: „Jaki taniec tańczą Mia i Vincent w »Pulp Fiction«?” Dwa pierwsze pytania to w zasadzie jedno i to samo, a drugie zdradza odpowiedź na trzecie, jeżeli pojawi się wcześniej.

Wyquizuj ich! to gra przyjemna. Podczas gdy Quizowanie można uznać za odpowiednik Jednego z dziesięciu, wymagającego dużej wiedzy ogólnej z różnych dziedzin, tak recenzowana gra jest bardziej quizem telefonicznym z otwartą linią. Tym niemniej, ze względu na mnogość różnych podkategorii z kilku dziedzin, bez wątpienia każdy gracz znajdzie tutaj coś, w czym będzie czuł się mocny i co będzie dawało mu satysfakcję. Zakładając, rzecz jasna, że akurat trafi mu się interesująca kategoria, a nie po raz kolejny „Justin Bieber” czy „Markowe obuwie”. Tym niemniej, przy takich kategoriach jak „Kształty państw Azji”, „Czyj to kapelusz?”, „Świat kawy”, „Design”, „Luksusowe marki” czy „Słynni pisarze”, raczej każdy gracz znajdzie coś dla siebie. Gra jest darmowa, potrafi wciągnąć, aplikacja działa bez zarzutów, więc jeżeli akurat macie chwilę czasu i dostęp do Internetu, warto rozważyć zapoznanie się z nią. A nuż zostaniecie na dłużej?