Recenzja artbooka The Art of Penguins of Madagascar

Artbook autorstwa Barbary Robertson wydany w 2014 roku jedynie w wersji angielskiej przez Titan Books. Smaczny kąsek dla wszystkich fanów Madagaskaru i grupki opierzonych agentów. Wstęp napisał Tom McGrath (głos Skippera). Każdy, kto obejrzał pełnometrażowy film Pingwiny z Madagaskaru będzie co najmniej zadowolony, jeśli ten album trafi w jego ręce.

Czytelnik jest prowadzony płynną narracją od informacji ogólnych (od początkowych zamysłów jak miał wyglądać film i od procesu jego tworzenia), przez projekty postaci i zmiany nie tylko w ich wyglądzie ale i w osobowości, do rzeczy czysto technicznych takich jak wykorzystana paleta kolorów. W całym albumie niewiele jest tekstu w stosunku do ilości ilustracji. Mało jest też storyboardów, szczególnie w porównaniu z Disneyowskimi artbookami poświęcającymi na tę część pracy średnio dziesięć stron całej publikacji.

Szata graficzna części stron nawiązuje do koloru i kształtu pingwiniego wdzianka. Większość tekstów umieszczonych w albumie jest kolorowa i stylem pasuje do młodego odbiorcy. Właściwie cały komentarz do ilustracji to jedynie krótkie cytaty.

Wiele jest stron poświęconych projektom postaci, występuje duża różnorodność stylów w przedstawieniu jednego bohatera, projekty graficzne są w bajkowych kolorach i kształtach, a część przedstawia nie tylko rysunki ale i modele 3D.

Album podzielony jest na trzy główne rozdziały, o Pingwinach, o Wietrze Północy i o głównym antagoniście. Ilustracje skupiają się na głównych elementach filmowej fabuły i poszerzają ją także w kwestii przeszłości postaci. Dużo jest projektów sprzętu, akcesoriów, pojazdów, miejsc (głównie zurbanizowanych) i wnętrz. Cały oddzielny podrozdział poświęcony został na ekrany i loga. Przed czytelnikiem otwiera się kolorowy, tajemniczy i niebezpieczny, jak przystało na film o agentach, świat. Próby kolorów, gotowe ilustracje oraz niedokończone, nieco rozmyte obrazy mile łechtają zmysł estetyczny odbiorcy.

The Art of Penguins of Madagascar to wspaniałe uzupełnienie wiedzy o naszych ulubionych pierzastych agentach (i nie tylko). Czytelnik otrzymuje dostęp do ogólnego omówienia graficznego rozwoju postaci (od pierwszych projektów po animacje), oraz do przedstawionego w ten sam sposób świata. Cała jedna plansza poświęcona została projektowi miasta (Wenecji), a zmutowane pingwiny (również te niewłączone do filmu) otrzymały swój własny podrozdział. Pojawiają się też inne postaci, które nie otrzymały roli w filmie i pozostały na kartach projektów. Wyjaśniony został również proces tworzenia grup pingwinów w taki sposób, żeby efekt końcowy nie wyglądał jak armia klonów.

The Art of Penguins of Madagascar jest rarytasem na rynku artbooków. Proporcja ilustracji do tekstu jest niezwykle zadowalająca, narracja i komentarze proste i płynne, prace zachwycające. Warto przeczytać i pozwolić charakterystycznemu klimatowi tej bajki przywołać uśmiech na naszej twarzy.