Ulalala – Ponton, teraz to zaszalałeś z tym deadline’em – pomyślał Jurek, kiedy zobaczył datę wpisu czerwcowych premier filmowych. I masz mordeczko rację – tym razem miałem duży problem z selekcją filmów, szczególnie że ktoś mi zabrał opisy dwóch najbardziej wyczekiwanych tytułów tego miesiąca. Na szczęście jednak i mnie udało się coś wybrać – co ciekawe, większości typów dostarczył nam Netflix. Wcale mnie przy tym nie zdziwi, kiedy ilość tego dobra okaże się nie tak znów duża, ale pamiętajmy też, że ta platforma streamingowa wciąż potrafi zaskoczyć. Mam nadzieję chociaż na chill seans wieczorową porą w dobrym towarzystwie i z zimnym napojem niskoprocentowym. Standardowo razem z Jurkiem zapraszamy na nasz potencjalny TOP 10 kolejnego miesiąca.
3.06 – Men – dystrybucja kinowa
Tutaj nie będę za dużo pisał. To film, który musicie zobaczyć i to nie tylko moje zdanie, ale również redaktora Pontona. Naszą wspólną recenzję po seansie przedpremierowym możecie znaleźć tutaj. Przestrzegamy tylko przed dużą ilością szaleństwa, grozy i gore. Mam wrażenie, że będzie to jeden z bardziej prominentnych przykładów nowej fali horroru. Fenomenalni Jessie Buckley i Rory Kinnear, genialne kadry i jeszcze wspanialsza muzyka. Jeszcze to czytacie? Sio do kina!
(Jurek)
3.06 – Przechwycenie – Netflix
Czy Przechwycenie przechwyci moje zmysły i wciągnie je na poziom, którego nie będą potrafiły opuścić? Mamy do czynienia z filmem akcji Netflixa, więc prędzej zatracą się w zgiełku absurdu i taniej sensacji, ale lubię ten gatunek, więc standardowo dam szansę. Fabuła nie jest skomplikowana – są terroryści, wystrzelone rakiety i jedna dzielna kobieta, która musi powstrzymać zagrożenie. Uhh… może być grubo. Biorę czteropak i chyba dam się przechwycić. Najwyżej wypiję po prostu cztery piwa; cóż, cieszmy się z rzeczy małych, bo duże nas przerastają – albo próbują przechwycić 🙂
(Ponton)
8.06 – Rzut życia – Netflix
Adam Sandler to spoko aktor. Ma co prawda w swojej filmografii wiele słabiutkich komedyjek, ale jako komik wykonuje zadanie pierwszorzędnie. Jednak najbardziej cenię go za nieco dojrzalszy repertuar – myślę tutaj o takich filmach jak Nieoszlifowane diamenty, Zabić wspomnienia, Trudne słówka czy Lewy sercowy. Kreacją w Rzucie życia może dopisać do tej listy jeszcze jeden tytuł. Wciela się w poszukiwacza talentów, a dokładnie przyszłych gwiazdorów koszykówki. Czy to będzie jego rzut życia, czy raczej nieudany dwutakt?
(Ponton)
10.06 – Jurassic World: Dominion – dystrybucja kinowa
Mam w sobie jakąś słabość do tej serii. Pierwsza odsłona nowej trylogii bardzo mi się podobała, druga również, mimo sporej liczby rażących wad. Niezależnie od spadku poziomu, mocno czekam na zwieńczenie tej sagi. Zwiastun w zasadzie nie zdradza wiele poza kontynuacją koncepcji z finału poprzedniej części, w której dinozaury przedostały się do zewnętrznego świata, i wynikającymi z tego problemami. Ciężko stwierdzić, jaki jest tu wątek fabularny – z jednej strony niepożądana obecność prehistorycznych gadów, z drugiej jakaś rodzina Blue, którą obiecuje odnaleźć postać odgrywana przez Chrisa Pratta. Lubię nowych bohaterów, wspieranych dodatkowo przez protagonistów z oryginalnej trylogii, no i oczywiście mamy dużo dinozaurów; przerośnięte jaszczury są spoko. Miejmy tylko nadzieję, że będzie to godne zakończenie sagi.
(Jurek)
16.06 – Ojciec panny młodej – HBO MAX
Umieściłem ten film na liście ze względu na potencjał tego, czym może być, czyli komedią romantyczną w stylu tych wychodzących na początku lat 2000. Prawdopodobnie kompletnie bym w to nie uwierzył, gdyby nie ostatni seans Top Gun: Maverick, który okazał się idealnym produktem lat 90. odtworzonym dzisiaj. Wróćmy jednak do opisywanej produkcji. Oglądając zwiastun, miałem mocne skojarzenie – zdecydowanie pozytywne – z serią filmów Za jakie grzechy, dobry Boże?. Nie będę ukrywał, że w moim przypadku bardzo na plus działa też latynoska tematyka. Obsada jest również obiecująca – Adria Arjona (fenomenalny występ w Good Omen), Isabela Merced (kiedyś chwaliłem akurat jej występ w średnim filmie Netflixa – W śnieżną noc), Gloria Estefan (Come on, shake your body baby, do the conga!), Chloe Fineman (genialna w SNL!), Andy Garcia (chyba nie trzeba nikomu przedstawiać…). Mam nadzieję, że się nie zawiedziemy; HBO jednak słynie z jakości swoich produkcji, więc za dużo tu potencjału, by nie wierzyć w szansę na sukces.
(Jurek)
17.06 – Buzz Astral – dystrybucja kinowa
Seria Toy Story w mojej skromnej opinii to jeden z najlepszych cykli w historii animacji. Nic nie wiadomo na temat kolejnej części, za to Disney zaprasza nas na spin-off/prequel dedykowany legendarnej zabawce, która opracowała do perfekcji spadanie z klasą. Tym razem sprawdzimy, kim był i jak Buzz radził sobie jako pilot na długo przed tym, zanim na jego cześć została stworzona kultowa zabawka. Ja tam jestem kupiony – rzadko kiedy czekam na jakąś animację, ale ten projekt żywo mnie interesuje. I wiadomo – #nostalgia.
(Ponton)
17.06 – Taniec młodości – Apple TV +
W zasadzie mógłbym napisać – Apple TV+, nagroda na Sundance Film Festival i Dakota Johnson. Te trzy hasła powinny wystarczyć, by Taniec młodości wpadł na waszą listę filmów do obejrzenia. Dobrze, przejdźmy jednak do konkretów, bo podejrzewam, że powyższa rekomendacjamoże nie być dla wszystkich wystarczająca. Po pierwsze, Apple ma nosa do kupowania produkcji, spójrzcie chociaż na Codę. Po drugie, część z was pewnie kojarzy Dakotę głównie z rolą w pewnym niesławnym erotyku, ale to naprawdę świetna aktorka, która zaliczyła fenomenalne role w mniejszych produkcjach. Drugą główną rolę gra sam reżyser i scenarzysta – Cooper Raiff. Oprócz nich w obsadzie znaleźli się debiutantka Vanessa Burghardt, Evan Assante, Leslie Mann, Brad Garrett (zawsze miło go widzieć), Odeya Rush (też grała z Merced we W śnieżną noc). Zwiastun sugeruje ciepłą historię o wodzireju na bar micwach, stojącym na progu dorosłego życia, który zaprzyjaźnia się z pewną kobietą i jej córką z zaburzeniami ze spektrum autyzmu. Uczucia rodzą się równie gwałtownie jak pojawiają się przeciwieństwa. Ja jestem zaintrygowany jeszcze stylizacją indie. No i ostatnie, w zasadzie nieważne, ale oryginalny tytuł – Cha Cha Real Smooth – jest wspaniały.
(Jurek)
17.06 – Pajęcza głowa – Netflix
Joseph Kosinski (reżyser rewelacyjnego Top Gun: Maverick) i Miles Teller ponownie w jednym projekcie? I do tego jeszcze Chris Hemsworth? Powiem szczerze, Panie Netflix – masz moja uwagę! Co prawda często mnie zawodzisz swoimi akcyjniakami, ale są też wyjątki. Liczę na to, że mam przed sobą jeden z nich! Pajęcza głowa to wizja przyszłości, gdzie kryminaliści mogą skrócić swój pobyt w więzieniu poprzez wszczepienie specjalnego chipa, który może im nieźle namieszać w bani. Czego mogą spodziewać się bohaterowie, no i oczywiście widzowie? Myślę, że wszystkiego, oby tylko w dobrym tego słowa znaczeniu.
(Ponton)
24.06 – Człowiek z Toronto – Netflix
Patrick Hughes po Bodyguard: Zawodowiec oraz Bodyguard i żona zawodowca zmienia kumpelski team. Byli Samuel L. Jackson i Ryan Reynolds – czas na Kevina Harta i Woody’ego Harrelsona! To tylko moja teza, ale sam opis sugeruje, że między dwoma aktorami może dojść do przyjacielskiej relacji. Grają oni nieznających się nawzajem ludzi, którzy niefortunnie zostają pomyleni ze sobą. Jest to całkiem duży błąd, bo mowa tu o wyszkolonym zabójcy i zwykłym ziomku, nie należącym do najbardziej ogarniętych osób na świecie. Brzmi to jak idealny seans przy piwku po ciężkim dniu w pracy. I w jakiej rewelacyjnej obsadzie – uwielbiam obu Panów.
(Ponton)
24.06 – Elvis – dystrybucja kinowa
Elvis Presley jest jednym z tych muzyków, którzy może nie mają stałego miejsca na moich playlistach, natomiast nigdy nie zmienię stacji, gdy usłyszę ich w radiu (w wersji nowoczesnej: nie zmienię utworu, gdy wyskoczy losowo na streamingu). W związku z tym, gdy tylko pojawiła się informacja, że pojawi się film o królu rock and rolla i to od takiej legendy jak Baz Luhrmann, wiedziałem, że będzie to seans obowiązkowy. Obsada też zapowiada się świetnie – Austin Butler, Tom Hanks, Kodi Smit-McPhee, David Wenham, Dacre Montgomery, Luke Bracey i Olivia DeJonge (ten sam przypadek, co wcześniej – fajna gra w słabej produkcji Netflixa). Bardzo przyjemny mix starych, prominentnych wyjadaczy ze świeżakami, którym udało się już zaznaczyć swoją obecność w branży. Liczę na hit.
(Jurek)
Pozostałe premiery czerwca:
1.06 – Iluzja – Netflix
3.06 – Foki kontra rekiny – dystrybucja kinowa
8.06 – Glabeck: Kryzys z zakładnikami – Netflix
9.06 – Ben & Jody — Netflix
10.06 – Drzewa pokoju – Netflix
10.06 – Po miłość/Pour l’amour – dystrybucja kinowa
10.06 – Między dwoma światami – dystrybucja kinowa
10.06 – Comedy Queen – dystrybucja kinowa
10.06 – Jeżyk i przyjaciele – dystrybucja kinowa
10.06 – Goliat – dystrybucja kinowa
10.06 – Nakręcony tata – dystrybucja kinowa
14.06 – Jennifer Lopez: Halftime – Netflix
15.06 – Ulubiony boski idiota – Netflix
15.06 – Gniew Boży – Netflix
16.06 – Śpiew, taniec, sztuka: Kabuki z Tōmą Ikutą – Netflix
17.06 – Sekret Madeline Collins – dystrybucja kinowa
17.06 – Bez strachu – dystrybucja kinowa
17.06 – Negatyw – dystrybucja kinowa
17.06 – Efekt Marty Mitchell – Netflix
19.06 – Ben Crump: Po stronie obywateli – Netflix
22.06 – Love & Gelato – Netflix
24.06 – Paryż. 13. dzielnica – dystrybucja kinowa
24.06 – Czarny telefon – dystrybucja kinowa
24.06 – Kolano Ahead – dystrybucja kinowa
24.06 – Samiec Alfa – dystrybucja kinowa
24.06 – Księgarnia w Paryżu – dystrybucja kinowa
