SIEĆ NERDHEIM:

Zielona szkoła w Europie. Analiza i opinia o zwiastunie Spider-Man: Daleko od domu

KorektaDeneve

Po pierwszym, bardzo udanym filmie z człowiekiem pająkiem, dziejącym się w kinowym uniwersum Marvela, wszyscy z niecierpliwością wypatrywali zapowiedzi kolejnej części. W końcu, niczym grom z jasnego nieba, długo oczekiwane niecałe trzy minuty wylądowały na popularnym portalu z filmikami i potwierdziły informacje dochodzące z ciągle pojawiających się pogłosek.

Peter i ciocia

Zwiastun rozpoczyna się od przedstawienia sytuacji po wydarzeniach dziejących się w finale pierwszej części. Wreszcie po latach poznajemy ciocię May w postaci innej niż nic nie wiedząca staruszka. Choć pierwszy film wprowadził już odmłodzoną wersję opiekunki głównego bohatera, to zapowiedź mówi nam, że wreszcie wracamy do komiksowego motywu związanego z wystrzałową oraz wszystkowiedzącą krewną. Od tego momentu do ukazania się logotypu występuje najlepsza scena w całym zwiastunie. Jednakowoż nie będę się nad nią rozpisywał, ponieważ nie wprowadza nic wartego do opisania w aspekcie tej analizy.

Peter zdziwiony

Następne sceny są czystą ekspozycją informującą oglądającego, że bohater wybiera się na wycieczkę szkolną do Europy, ma głupie zdjęcie w paszporcie oraz kilka innych ładnych kadrów. Sugeruje to, że będzie zabawnie, klimatycznie i przyjemnie. Wśród tej sielanki warte wyróżnienia są dwie sceny, które związane są z najważniejszymi kobietami w życiu Pana Parkera. Pierwsza dotyczy wspomnianej już wcześniej May, która mówi bohaterowi, by zabrał ze sobą kostium, na co Peter odpowiada, że Europa nie potrzebuje przyjaznego sąsiedzkiego Spider-Mana. Jak się później okaże, nie będzie to ostateczna decyzja.

Paszport

Druga scena jest natomiast związana z postacią Michelle, która jest pieszczotliwie nazywana MJ, co nadaje oczywistych skojarzeń. Jednak na ksywce skojarzenia się nie kończą, bo w tej części filmu Michelle będzie przedstawiona jako obiekt zainteresowań Petera. Zwiastun podkreśla to bardzo zabawną oraz uroczą wymianą zdań.

Zendaya w roli Michelle

Sceny beztroskiej młodości przerywa pojawienie się Nicka Fury’ego. Dramatyczna muzyka, wielki szok oraz aparycja najtwardszego skurczybyka na świecie podnoszą ton, ale na szczęście narracja filmu się nie zmienia i w celu rozładowania napięcia błyskawicznie pojawia się żart. Od tego momentu zaczyna się tu już ostra jazda bez trzymanki. Mógłbym w zasadzie analizować każdą scenę, ale wiemy, że nikt tego nie chce. Opiszę teraz tylko te warte uwagi i co w nich takiego wartego do zauważenia.

Nick Fury

Pierwsza scena to Peter w kostiumie pajęczaka, znanym z pierwszego filmu, na łodzi razem z Furym. Następnie po kilku krótkich ujęciach przenosimy się do Londynu, gdzie protagonista posiada już inny strój. Fani komiksu odnajdą tutaj piękne odniesienie do historycznego przedstawienia postaci. Na szczęście pajęczak nie będzie musiał przebierać się wiele razy, ponieważ kawałek dalej pokazano jeszcze jeden kostium kojarzący się z inną inkarnacją bohatera. W następnych scenach warto wyróżnić pojawienie się Sandmana oraz Hydromana.

Londyn

Do nich jednak wrócę później. Oprócz tego, scena utwierdza, że część akcji odbywać się będzie w Walencji. W trakcie walki z Sandmanem na jednym z budynków można zauważyć tabliczkę z napisem „Hotel de Valencia”.

Po tym wszystkim następuje scena, która prezentuje głównego złoczyńcę, tego, którego wszyscy oczekiwali – Mysterio. Z początku widzimy go z odkrytym wizerunkiem w zbroi zmienionej względem komiksów oraz twarzą Jake’a Gyllenhaala, ku uciesze wszystkich w następnym ujęciu jest on już jednak w pełnym wyposażeniu, w którego skład wchodzi klasyczne akwarium w postaci kasku.

Mysterio

Wszystkie pozostałe ujęcia, których tu nie wymieniłem, to najczęściej nic nie mówiące ujęcia pokazujące akcję lub postacie drugoplanowe. Wracając jednak do wątku złoczyńców – na pierwszy rzut oka są to doskonale znani z komiksu Sandman oraz Hydroman, ale czy na pewno? Możemy zaobserwować, że z jednym z nich walczy Mysterio. Możliwe, że to stworzone przez niego tylko iluzje. Jak będzie faktycznie, przekonamy się w trakcie seansu. Na pewno jest to puszczenie oka do fanów komiksów. Warty odnotowania jest fakt, że na jednym z kadrów w tle można zobaczyć przebudowywaną wieżę Avengers, czyżby to była jakaś sugestia? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach!

Wieża Avengers w przebudowie

Choć sama zapowiedź nie trwała nawet trzech minut, dostarczyła mnóstwo niezłego materiału. Nie wiem jak was, ale mnie ta zapowiedź mocno nakręciła na film i nie mogę się już doczekać lipca, kiedy nastąpi premiera. W zwiastunie podano datę premiery piątego lipca w Ameryce. Natomiast na polską przyjdzie poczekać nam chwilę dłużej.

[AKTUALIZACJA #1]
Okazało się, że pojawiła się też druga wersja zapowiedzi. Różni się raptem kilkoma scenami, które przedstawione są na początku zwiastuna. Warty odnotowania jest jedynie fakt, że kostium znalazł się w walizce Petera za sprawą jego ciotki, która go tam włożyła.

Wyjaśnienie pojawienia się kostiumu

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
1 Komentarz
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
WallViews
5 lat temu

Całkiem dobrze zrobiony! Pozdrawiam 😉

Jurek Kiryczuk
Jurek Kiryczuk
Za dnia programista, w nocy maniak popkulturowy, który ogląda zdecydowanie za dużo seriali. Oprócz tego pochłania masowo komiksy, filmy oraz gry. Nie lubi dyskutować o muzyce, bo uważa, że każdy gatunek ma w sobie coś do zaoferowania, a sama muzyka powinna łączyć, a nie dzielić ludzi. Dusza humanisty zamknięta w ciele ścisłowca dostaje swoją chwilę, pisząc teksty na tym portalu. Oprócz popkultury i nowinek technologicznych lubi napić się dobrego piwa, a także zasłuchiwać się w podcastach.
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki