SIEĆ NERDHEIM:

SERIALOWY ROZKŁAD JAZDY – CZERWIEC 2021


Czerwiec to miesiąc, w którym oferta kin prezentuje nam wyjątkowo wybór większy od propozycji seriali na platformach streamingowych. Tak, obostrzenia w Polsce są zminimalizowane, to i mniej tytułów znajdziemy w internecie. Oczywiście nie oznacza to wcale, że nie ma sensu włączać telewizora. Wraz z Jurkiem i małą pomocą Sumo wybraliśmy dla was sporą garść pozycji, które zadebiutują na srebrnym ekranie w czerwcu. Mamy bardzo oczekiwany powrót pewnej animacji, dwie całkiem interesujące premiery a poza tym zauważona zostanie obecność kobiet w gatunkach komediowo-dramatycznych. Czytajcie i wybierajcie!

03.06 – Dlaczego kobiety zabijają (2. sezon) FOX

Pewnego razu w telewizji (tak, wiem, jak abstrakcyjnie to brzmi) natknąłem się na odcinek tego serialu i nawet mnie zaciekawił. Niestety nie mogłem za długo wtedy popatrzeć, bo czekał na mnie mecz i to był jeden z ostatnich odcinków. Ten fragment niemniej sprawił, że chciałem zapoznać się z całością. Starość jednak nie radość i skleroza weszła mi zbyt mocno. Teraz serial nie jest już dostępny w Polsce. Na nasze szczęście, dokładnie 20 dni po premierze drugiego sezonu, FOX zaserwuje nam seans pierwszego. Fabuła w nim w zasadzie skupia się na rozwinięciu tematu z tytułu. Serial przedstawia los trzech kobiet żyjących w jednym domu w różnym czasie. Ich cechą wspólną są problemy małżeńskie. Zapytacie, dlaczego warto się tym tytułem zainteresować? W odpowiedzi przedstawię trzy punkty:

  1. Wysokie oceny;
  2. Za scenariuszem stoi MarcCherry, który wcześniej pracował przy Gotowych na Wszystko i Pokojówkach z BeverlyHills;
  3. W obsadzie Lucy Liu (Kill Bill, AllyMcBeal), GinniferGoodwin (Dawno, Dawno Temu), Kirby Howell-Baptiste (Dobre miejsce), Alexandra Daddario (Detektyw, seria Percy Jackson).

Drugi sezon zapewne oznacza tylko więcej dobrego. Ja jestem kupiony, a wy?
(Jurek)

04.06 – Łasuch (NOWOŚĆ) – Netflix 
Komiksy ze stajni DC to nie tylko superbohaterowie w pelerynach czy antagoniści chcący przejąć Gotham. Jednym z takich odmiennych przykładów jest nowa produkcja Netflixa, oparta na powieści graficznej pt. Łasuch. Głównym bohaterem jest Gus, który jest…pół-człowiekiem, pół-jeleniem. Okazuje się, że ponad 10 lat temu Ziemię ogarnęła wielka apokalipsa, zaczął się chaos i ludzie zaczęli chorować. Jednak zdarzyła się rzecz osobliwa – nowo narodzone dzieci były hybrydami człowieka i zwierzęcia. Teraz Gusowi przyjdzie poznać podobnych sobie, ale też walczyć o przeżycie – ludzie są wrogo nastawieni do nowej rasy i chcą ją unicestwić. Osobiście nie mogę się doczekać. Zwiastun wygląda bajecznie i dawno nie było czegoś interesującego z gatunku fantasy. Może czekać nas kreatywna bomba od Netflixa. 
(Ponton)


04.06 – Feel Good (2.sezon)Netflix
Pierwszy sezon Feel Good zachwycił zarówno krytyków, jak i widzów. Zgadzam się z ich opiniami w zupełności. Serial to świetnie połączenie komedii oraz dramatu. Zostawia ciekawy komentarz na temat samoakceptacji oraz własnej tożsamości – psychicznej i seksualnej. Interesująca, charyzmatyczna dwójka głównych bohaterek to niewątpliwy atut tej produkcji. W obrazach, w których głównym celem jest przedstawienie dosyć skomplikowanych charakterów, to relacje międzyludzkie są filarem i na ich barkach leży to najważniejsze zadanie. Feel Good spełnia swoją funkcję: to inteligenta rozrywka, podczas której jest miejsce zarówno na uśmiech jak i na łzy. Brytyjska produkcja powraca z drugim, finałowym sezonem. Czy kolejne przeciwności losu pozwolą, aby Mae i George stworzyły szczęśliwy związek?
(Ponton)


09.06 – Loki (1. sezon) – Disney +

Często mówią – do trzech razy sztuka, wtedy się uda. Nie w tym wypadku, po bardzo optymistycznie przyjętych WandaVision oraz Falcon& Winter Soldier przyszła pora na ulubieńca większości, mistrza oszustw, nieznośnego braciszka Boga Piorunów –Lokiego. Losy tej nietuzinkowej postaci w MCU zostały zakończone w dosyć enigmatyczny sposób, pozostawiając dużo pola do eksploracji nowych wątków. No dobrze, potencjał jest, ale czy są inne powody, dla których warto czekać na ten serial? Oprócz oczywiście Toma Hiddlestona i Owena Wilsona w obsadzie? Cóż twórcy też są interesujący– reżyserkę KateHerron możecie kojarzyć choćby z Sex Education, natomiast scenarzystę (przynajmniej jednego odcinka) Michaela Waldrona z pracy nad Rickiem &Mortym, a zaczynał jako asystent w Community– dla mnie to jest świetne CV. Miejmy tylko nadzieję, że przed premierą serialu dostaniemy Disney+ w Polsce.
(Jurek)

11.06 – Lupin (2. sezon)- Netflix
Omar Sy jako Assane Diop powraca w 2. sezonie hitu Netflixa i to w całkiem szybkim tempie. Pierwsza odsłona zadebiutowała jeszcze na początku tego roku, więc nie musieliśmy długo czekać na kolejne przygody mistrza rabunku. Lupin okazał się ogromnym hitem stacji, więc też nie dziwne jest to, że szybko doszło do kontynuacji. Pierwsza część to najwyraźniej był tylko przedsmak tego, co zobaczymy w czerwcu. Krążą plotki, że będzie jeszcze więcej akcji, rabunków i emocji. Nie obejrzałem co prawda całości, ale to idealny moment, aby nadrobić zaległości. Pomimo braku litości ze strony internetu i mojej świadomości zakończenia 1. sezonu, z ochotą wrócę do tej produkcji, chociażby dla rewelacyjnego Omara Sy. Będzie to dosyć ekspresowy seans – pierwsza seria liczy 5 odcinków, więc tuż przed premierą czeka mnie mały maratonik. Kto wie, może wrócę z recenzją? 
(Ponton)

11.06 – Home before dark (2. sezon) – Apple +
Brooklyn Price zaczęła swoją karierę aktorską jako 7-letnia, rozbrajająca dziewczynka w genialnym The Florida Projekt. Od tamtego czasu zagrała w paru produkcjach, z których raczej nie zasłynęła. Szczerze mówiąc, takie tytuły jak Robo-Pies 2 czy Monsters atLarge niewiele mi mówią, Wam pewnie też. Jednak w końcu wchodząca na rynek platforma Apple + dała młodej gwieździe pierwszoplanową rolę w serialu Home Before dark. Wciela się ona w postać Hilde Lysiak, która na własną rękę zaczyna badać nierozwiązaną sprawę kryminalną sprzed lat. W drugiej odsłonie młoda pani detektyw wraz ze swoimi ziomkami znów przystępuje do akcji. Tym razem przyjrzy się tajemniczemu wybuchowi na okolicznej farmie. 
(Ponton)

17.06 – Dave(2.sezon) – HBO

Pierwszy sezon wziął mnie niedawno kompletnie z zaskoczenia. Było tam praktycznie wszystko – komedia, dramat, patos. Humor oscylował w całym spektrum żartów, od głupich anegdot o męskim przyrodzeniu, po wielowymiarową hiperbolę krytykującą dzisiejsze czasy. W tym szaleństwie i absurdzie dostrzegłem w postaciach prawdziwych ludzi. Jasne, ludzi mających pełno irytujących cech i z większością z nich nie chciałbym się zadawać w rzeczywistości, ale coś sprawiło, że jestem nimi zaintrygowany i ciekawią mnie ich dalsze losy. Jakby tego było mało, końcówka pierwszego sezonu urwała się w punkcie, gdzie żaden konkretny wątek nie został zakończony. Wciąż nie jesteście przekonani? Zobaczcie zapowiedź nadchodzących odcinków – jak można się tym nie zainteresować? 
(Jurek)

17.06 – Record of Ragnarok(NOWOŚĆ) – Netflix

Record of Ragnarok – anime produkcji Netflixa, oparte na wychodzącej od 2017 roku mandze. Studiem, które podjęło się przeniesienia komiksu na mały ekran jest Graphinica. Ich, moim zdaniem, największym hitem jest film Hello World, co napawa nadzieją na ładnie wyglądającą animację. Patrząc na opublikowany w marcu trailersądzę, że z pewnością otrzymamy tytuł z niezwykle wyrazistą ścieżką dźwiękową. Szata graficzna serialu utrzymana jest w charakterystycznej stylistyce pasującej doprzedstawionej historii. A o czym jest Record of Ragnarok? Raz na 1000 lat bogowie spotykają się, aby zadecydować nad losem ludzkości – czy ta powinna wciąż istnieć, czy też zostać eksterminowana. Na jednym z posiedzeń zapada decyzja pozbycia się człowieka ze świata. Ludzie jednak otrzymują ostatnią szansę. Aby przetrwać, muszą wygrać turniej.
(Sumo)

17.06 – Black Summer (2.sezon) – Netflix

O 1. sezonie tyle się naczytałem skrajnych opinii, że aż sam chciałem się przekonać na własnej skórze, czy ten serial to coś interesującego na temat zombie czy wręcz przeciwnie. W zasadzie pochłonąłem całość w dwa wieczory – to zaledwie 8 odcinków, a im bliżej finału, tym ich długość jest krótsza. Ostatni odcinek trwa zaledwie 20 minut. To był bardzo intensywny seans – dzieje się naprawdę dużo. Nie zawsze z sensem, niekoniecznie kibicowałem większości bohaterów, a ich zgony jakby mało obchodziły scenarzystów. Niemniej jednak o jednym trzeba pamiętać – produkcje o zombie mają tę przypadłość, że gdyby ludzkość zachowałaby się bardziej rozsądnie, to po prostu kręcenie takich produkcji nie miałoby sensu. Tutaj nie jest inaczej, nie jest to najlepszy tytuł o zombie, ale od strony technicznej kupił mnie od razu. Ładna kompozycja zdjęć, parę zabiegów przypominających master-shoty czy perspektywa walki od strony umarłych. W 2. sezonie na pewno nie będzie mniej intensywnie, nasi bohaterowie spotkają kolejnych przeciwników, jednym z nich będzie pogoda. Tym razem historia zacznie się podczas zimy. 
(Ponton)

17.06 – Katla (NOWOŚĆ) – Netflix

Nie będę ukrywał, nie jestem w pełni przekonany. Trailer jest intrygujący i prezentuje piękne kadry, ale nie zdradza za dużo fabularnie.Natomiast to, co zostało ukazane, sprawia wrażenie, że gdzieś się już to widziało. Jest to produkcja Islandzka, czyli temat dla mnie kompletnie obcy. Nie kojarzę w żaden sposób ani twórców, ani aktorów. Opis też nie brzmi zachęcająco – pobudka czegoś prehistorycznego po wybuchu wulkanu. Ja najpewniej spasuję, ale dla fanów kina europejskiego, mimo wszystko, to może być ciekawa propozycja. 
(Jurek)

21.06 – Rick i Morty (5. sezon)  – dostępny w Polsce na HBO GO

Mam nadzieję, że nikt mnie nie zje za tę opinię, ale moim zdaniem od kilku sezonów poziom regularnie spada. Przyznam szczerze – ostatnie odcinki kompletnie mi się nie podobały. Oby twórcy dobrze wykorzystali przerwę i tym razem zaoferowali to, za co pierwotnie pokochaliśmy ten serial, a były to przede wszystkim: wciągająca fabuła, inteligentne dowcipy i sporo nawiązań do innych dzieł popkultury. Pierwszy aspekt kulał najbardziej ostatnimi czasy. Kiedy piszę te słowa, pojawił się zwiastun zapowiadający nowy sezon i wyglądasuper. Przedstawia zabawę z tematami przypominającymi Power Rangers i Aquamana, do tego pokazuje kilka zabawnych tekstów. Nie obniża on mimo wszystko moich obaw dotyczących tej produkcji. Niezliczoną liczbę razy widzieliśmy już piękne trailery,kompletnych gniotów. 
(Jurek)

 

25.06 – Bosch (7. sezon)Amazon Prime Video
Widziałem baner tego serialu w aplikacji Prime Video niezliczoną liczbę razy. Gdzieś na etapie 4-5 sezonu usłyszałem o nim od znajomego, którego gust jest zbliżony do mojego. Zachwycał się wtedy tym, jakie to genialne widowisko – oceny na IMDB i długość emisji (chociaż Flash też trwa już sporo, a jest żałosny) zdają się potwierdzać jakość tej produkcji. Niestety cały czas było mi do niej nie po drodze. Teraz, widząc nadchodzącą premierę siódmego etapu przygód detektywa, mam ogromny dylemat. Z jednej strony chciałbym je obejrzeć, z drugiej strony odstrasza mnie ilość odcinków do nadrobienia. Nie muszę się jednak spieszyć, bo to już ostatni sezon. Zapewne poczekam na opinie.Jak wiadomo nie wszystkie seriale potrafią zejść ze sceny z klasą. 
(Jurek)

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Marcin Gontarski
Marcin Gontarski
Ponton lubi pisać i rozmawiać o kinie, o serialach, o popkulturze. W życiu osiągnął zawodowy spokój - pracuje jako kinooperator w warszawskim kinie Iluzjon, gdzie poza nośnikami cyfrowymi ma okazje wyświetlać filmy z taśmy 35mm. Tą wiedzą również lubi się dzielić. W chwilach wolnych gra na PS4, pije piwo oraz marzy o tym, aby spotkać Stevena Spielberga i Petera Stormare'a. Pocieszna mordeczka, która kocha Star Wars, Blues Brothers i Cinema Paradiso. Znalazł swój Nerdheimowy,, redakcyjny dom :) Dojrzał do tego, aby założyć własnego bloga i tak sobie dzierga swoje przemyślenia i publikuje swoje opinie.
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki