SIEĆ NERDHEIM:

Z palcem w czarnej d… ziurze. Recenzja komiksu Rick and Morty Tom 1

Korektawickedg

okładka

W roku 2013 na świecie pojawił się całkiem świeży duet bohaterów(?) – Rick i Morty. Pomysłodawcami tego jakże zabójczego duetu są Dan Harmon oraz Justin Roiland, którzy dzięki studiu Adult Swim przenieśli swoje chore pomysły na ekrany telewizorów. Choć pierwszy odcinek Ricka i Morty’ego nie spotkał się z oczekiwanym entuzjazmem, to z kolejnymi było już znacznie lepiej. Przygody ekscentrycznego naukowca i jego wnuka stały się jednym z najczęściej oglądanych seriali animowanych, a wysokie oceny recenzentów i widzów sprawiły, że „dzieci” Harmona i Roilanda na stałe wpisały się do kart kultury popularnej.

Karuzela absurdu, groteski i czarnego humoru oraz luźne nawiązania do popkultury to główne powody olbrzymiego sukcesu serialu. Jeśli dodamy do tego tytułowych bohaterów to mamy już mieszankę wybuchową. Rick Sanchez to zadufany w sobie, nie stroniący od używek geniusz. Jego wnuk Morty Smith to z kolei całkowite przeciwieństwo dziadka – niepewny siebie, pierdołowaty małolat, niepotrafiący rozsądnie myśleć w obliczu zagrożenia. Poza tą dwójką w serialu pojawiają się jeszcze inne postaci, jak choćby siostra Morty’ego – Summer – oraz jego rodzice – Beth i Jerry. W oryginalnej wersji głosów R i M użycza jedna i ta sama osoba – Justin Roiland. Przyznam, że wykazuje on tu niebywały talent do dubbingu. W przypadku polskiej wersji językowej głosu naukowca użyczył Modest Ruciński, zaś w postać Morty’ego wcielił się Michał Głowacki.

rick2

Cały serial opiera się na perypetiach tytułowych bohaterów, którzy z różnych powodów (z reguły wynikających z inicjatywy Ricka) wędrują po galaktyce i pomiędzy wymiarami. Niekiedy muszą stawić czoła morderczym istotom zamieszkującym wnętrze ludzkiego ciała przerobionego na park rozrywki, by w następnym odcinku odeprzeć atak inteligentnych psów. W jednym z bardziej znanych epizodów przyszło im bronić Ziemi przed wielkimi, tajemniczymi głowami organizującymi konkurs na najbardziej chwytliwe kawałki muzyczne.

Sukces Ricka i Morty’ego sprawił, że na rynku pojawił się nawet komiks, przedstawiający nieznane przygody tytułowych bohaterów. Za scenariusz papierowej wersji serialu odpowiada Zac Gorman (m.in.Great Lakes Avengers). Za kwestie wizualne zabrał się CJ Cannon, który dopiero raczkuje w świecie komiksu, i przyznam, że idzie mu to nawet sprawnie. P olscy czytelnicy są niestety o 3 lata w plecy w porównaniu z Amerykanami. Debiut oryginalnej serii miał miejsce w 2015 roku, zaś w Polsce było to 28 października 2018 roku za sprawą wydawnictwa Egmont. Spory poślizg wynika z faktu, że serial pojawił się w kraju nad Wisłą stosunkowo późno i dopiero jego wzrost popularności wśród Polaków sprawił, że zdecydowano się wydać wersję papierową.

rick3

Przejdźmy do fabuły. Rick w znany wszystkim sposób ubliża Jerry’emu i zabiera swojego wnuka w podróż na Międzygalaktyczną Giełdę Akcji. Oczywiście, żeby zwiększyć swoje szanse na sukces, genialny naukowiec konstruuje urządzenie do przewidywania przyszłości. W trakcie zwiedzania hali budynku natrafiają na Profesora Tocka – detektywa czasowego pierwszej klasy. Śledczy, znając zdolności oraz ciągoty Ricka, oznajmia, że będzie miał go na oku. Po pewnym czasie Morty wraz z dziadkiem stają się nieprzyzwoicie bogaci, otwierają swój interes i od tej pory ich życie do istna sielanka. Niestety niemogący się pogodzić z sukcesem syna Jerry zaczyna popadać w histerię, a w międzyczasie w domu państwa Smith zjawia się detektyw czasowy…

Poziom komiksu w niczym nie odstępuje od serialowego pierwowzoru. Pełno w nim ciętych ripost, mocnych i wulgarnych tekstów, suspensu oraz ciekawych spostrzeżeń. Pod względem wizualnym jest podobnie. Postaci przedstawiono dokładnie tak, jak w animacji. Jedyną wadą wersji papierowej jest to, że nie można podejść do niej bez wcześniejszego zapoznania się z produkcją Adult Swim. Przypuszczam też, że komiksu nie czytałoby się z taką przyjemnością, nie mając w głowie charakterystycznych głosów głównych bohaterów.

Pierwszy tom Rick i Morty to istna międzywymiarowa jazda bez trzymanki. Pełna absurdu, krwi oraz różnotematycznych podtekstów. Polecam ją wszystkim fanom toksycznej rodzinki.

Serdecznie dziękujemy Wydawnictwu EGMONT za podesłanie egzemplarza do recenzji.

Szczegóły:

Tytuł: Rick i Morty Tom 1
Wydawnictwo: Oni Press, Inc. / Egmont
Typ: komiks amerykański
Gatunek: czarna komedia, s-f, horror
Data premiery: 17 październik 2018
Scenariusz: Zac Gorman
Ilustracje: Ryan Hill, Marc Ellerby
Liczba stron: 132

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
3 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
bellemup
bellemup
4 lat temu

Hi :). I am from Netherlands and i don’t know how can i disable my signature? Regards 🙂

Sebastian „Severan” KuryłoD
Redaktor naczelny/Wydawca
Reply to  bellemup
4 lat temu

Which signature?

Adam
2 lat temu

Zdecydowanie wolę serial animowany

Łukasz „Kisiel” Krzeszowiec
Łukasz „Kisiel” Krzeszowiec
Rocznik ’88. Fan komiksu, dobrej książki i filmu. Lubi posłuchać ostrzejszych brzmień. Swój gust muzyczny przyprawia klasyką oraz muzyką elektroniczną. Nie znosi owijania w bawełnę i jak ognia unika „niepracującej szlachty” czy „absolwentów szkół robienia hałasu”. W wolnych chwilach poluje na prawdziwe pokemony, włócząc się z wędką wzdłuż brzegów Królowej Rzek, zdradzając ją chwilami z innymi ciekami i bajorami. Nieuleczalny fanatyk włoskiego futbolu (wierny kibic Interu Mediolan). Wielbiciel dobrego piwa i whisky. Czasem popełnia recenzje, by innym razem nabazgrolić coś z zupełnie innej beczki. Podczas ostatniego remontu w jego domu, jeden z majstrów stwierdził, że ma nierówno pod sufitem.
<p><strong>Plusy:</strong></br> + nowe przygody porąbanego duetu<br /> + kreska współgrająca z animowaną wersją<br /> + humor, absurd<br /> + nawiązania do popkultury<br /> + dodatkowe historie na końcu tomu</p> <p><strong>Minusy:</strong><br /> - tylko dla znawców serialu</p>Z palcem w czarnej d... ziurze. Recenzja komiksu Rick and Morty Tom 1
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki