SIEĆ NERDHEIM:

Zbierz ich najwięcej. Recenzja gry planszowej Survive the Island

KorektaJustin
Survive the Island - okładka gry
Survive the Island – okładka gry

Wyobraźmy sobie, że mamy pod sobą drużynę tragarzy, których życiem niezbyt musimy się przejmować. Zależy nam na ich powrocie wyłącznie ze względu na skarby, jakie znaleźli na – wydawało się, że bezludnej – wyspie. Jako ów właściciel/pracodawca/poszukiwacz skarbu/tyran (niepotrzebne skreślić) decydujemy o drodze ucieczki podwładnych oraz mamy niesłychaną zdolność przyzywania potworów i wskazywania, który fragment wyspy ma akurat zostać zalany. Jeżeli na nim akurat znajdował się tragarz pracujący dla konkurencji, to tym lepiej! Gdyż tak, nie jesteśmy niestety sami na tym bogatym w kosztowności lądzie.

Survie the island to gra planszowa, która na pierwszy rzut oka nie stwarza sytuacji konfliktowych. Z takim przekonaniem zasiadłem do pierwszej rozgrywki wraz z dwójką przyjaciół. Pragnęliśmy spędzić spokojny wieczór, ale po zaledwie dwudziestu minutach zawiązywaliśmy przeciwko sobie pakty i robiliśmy wszystko, żeby tylko zaszkodzić reszcie. Tak jak wspomniałem we wstępie, głównym celem gry jest sprowadzenie swoich tragarzy, przedstawionych w postaci kolorowych pionków, na stały ląd. Każdy z nich posiada ukrytą pod spodem cyfrę, symbolizującą wartość punktową. Wygrywa gracz, który zgromadzi najcenniejsze skarby, czyli uzbiera najwięcej punktów. Wszystko brzmi, póki co, prosto, prawda?

Survive the Island - zdjęcie z rozgrywki
Survive the Island – zdjęcie z rozgrywki

Sprawa jest jednak nieco trudniejsza. Mapa składa się z losowo ustawionych heksów trzech rodzajów podłoża: plaży, puszczy i gór. W rogach planszy znajdują się przystanie. To właśnie do nich muszą dotrzeć nasi tragarze. Gdzie tu wyzwanie? Po pierwsze z każdą turą wyspy ubywa. Gracz podczas jednego z etapów musi wskazać płytkę w dowolnym miejscu planszy, a następnie ją ściągnąć. W ten oto sposób miejsce np. plaży zostaje zastąpione przez wodę. Co prawda nie oznacza to, że nagle nasze pionki nie mogą poruszać się przez zalane fragmenty mapy, ale jest to trudniejsze. Każdy tragarz może bowiem wykonać ruch przez maksymalnie trzy pola. Przynajmniej jeżeli chodzi o poruszanie się po wyspie. Kiedy wejdzie do wody, musi z powrotem wrócić na ląd, bowiem nie możemy nim płynąć w głąb morza. Oprócz tego w morskich głębinach czyha na nas niemałe zagrożenie. Tutaj też pojawia się drugie z utrudnień. Mianowicie okazuje się, że oprócz najemników naszych konkurentów musimy uważać również na potwory: rekiny, morskie węże i Godzi… Kaiju. Niektóre z nich mogą nas zjeść, inne przepchają w losowym kierunku, a jeszcze inne zniszczą naszą tratwę.

Survive the Island - zdjęcie z rozgrywki
Survive the Island – zdjęcie z rozgrywki

Jak zdążyłem nadmienić, naszym zadaniem będzie przeprowadzenie tragarzy na stały ląd. Zrobimy to dzięki pojawiającym się losowo tratwom. Pomieszczą one zaledwie trójkę tragarzy i o trasie, jaką pokonają, decyduje ten gracz, którego liczba pionków przeważa na pokładzie. Pomóc nam mogą również specjalne karty, zwiększające np. zasięg ruchu.

Tura gracza dzieli się na trzy fazy. Pierwsza dotyczy działań związanych z pionkiem, w drugiej zatapiamy wyspę, a podczas trzeciej rzucamy kością, by wskazać pojawiającego się potwora. Rozgrywka kończy się w momencie, kiedy wszyscy tragarze powrócą na stały ląd (nie ma znaczenia, który z grających zrobi to pierwszy). Finał może jednak nastąpić wcześniej. Jeżeli podczas gry odkryte zostaną trzy kafelki wulkanu, dochodzi do wybuchu niszczącego całą wyspę.

Survive the Island - zdjęcie z rozgrywki
Survive the Island – zdjęcie z rozgrywki

Warto zwrócić uwagę na poziom wykonania. Pionki są prostymi, pozbawionymi szczegółów figurkami w jednym z czterech dostępnych do wyboru kolorów i nie zachwycają nazbyt. Na szczęście reszta zawartości prezentuje się dużo lepiej. Drewniane pionki stworów wyglądają dobrze. Plansza tworzy klimat tropikalnej wyspy, a dominujące w samej grze i instrukcji kolory wyłącznie wzmacniają to wrażenie. Zasady są proste i przedstawione na tyle umiejętnie, że nie potrzeba długiego studiowania dołączonej książeczki, aby rozpocząć rozgrywkę. Już po dwóch, trzech turach gra staje się płynna i każdy z graczy doskonale wie, co ma w danej chwili robić.

Survive the island jest grą przyjemną, niezwykle angażującą i równie prostą w obsłudze. Dzięki temu gracze nielubiący spędzać zbyt dużo czasu nad instrukcją, mogą dać się namówić na rozgrywkę.

SZCZEGÓŁY:
Tytuł: Survive the Island
Wydawca: Rebel
Autor: Julian Courtland-Smith
Ilustracje: Mr. Cuddington
Gatunek: gra planszowa
Liczba graczy: 2-5
Ograniczenie wiekowe: od lat 8
Czas rozgrywki: ok. 45 min
Author Name

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Adam "Sumo" Loraj
Adam "Sumo" Loraj
Rocznik '98. Student historii. Sięga w równej mierze po anime, filmy, gry wideo, komiksy i książki. Fan twórczości Hideo Kojimy, Guillerma del Toro i Makoto Shinkaia. Od najmłodszych lat w jego sercu pierwsze miejsce zajmują Pokemony, a zaraz potem Księżniczka Mononoke. Prowadzi i gra w papierowe RPGi, w szczególności w Zew Cthulhu i Warhammera. Za najlepszego światowego muzyka uważa Eltona Johna, a polskiego Jacka Kaczmarskiego. Swoje opowiadania publikował w m.in. magazynach: Biały Kruk, Histeria, Szortal na Wynos lub w antologii Słowiański Horror.
spot_img
Wyobraźmy sobie, że mamy pod sobą drużynę tragarzy, których życiem niezbyt musimy się przejmować. Zależy nam na ich powrocie wyłącznie ze względu na skarby, jakie znaleźli na – wydawało się, że bezludnej – wyspie. Jako ów właściciel/pracodawca/poszukiwacz skarbu/tyran (niepotrzebne skreślić) decydujemy o drodze ucieczki...Zbierz ich najwięcej. Recenzja gry planszowej Survive the Island
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki