SIEĆ NERDHEIM:

Odwracamy role – recenzja gry karcianej Boss Monster: Następny poziom oraz dodatku: Twarde lądowanie

Boss Monster

A gdyby tak odwrócić na chwilę role i zostać „tym złym”? Jeśli chcielibyście wcielić się w postać złego bossa, z którym walczą dzielni bohaterowie, umożliwi wam to karcianka Boss Monster: Następny poziom! To już druga odsłona gry Boss Monster. Jest to wydanie samodzielne, ale bez problemu możecie połączyć je z pierwszą częścią gry oraz dodatkiem – Boss Monster: Twarde lądowanie – wprowadzając w ten sposób jeszcze więcej rozrywki… do rozgrywki!

Gra posiada dość długą instrukcję, ale spokojnie! Sporo zajmują obrazki oraz tłumaczenie rozgrywki na przykładach. Całość nie jest trudna do załapania, jeśli odpowiednio skupimy się na tekście. Przy późniejszych rozgrywkach pomoże nam plansza ze skrótem zasad (albo możemy zagrać z jej pomocą od razu i olać instrukcję, a co!)

W grze będziemy wcielali się w rolę potężnych bossów, którzy – no przecież! – mieszkają w mrocznych podziemiach, żeby nie powiedzieć: w lochach! Naszym zadaniem będzie rozbudowanie siedzib potworów o kolejne pomieszczenia zawierające pułapki czy komnaty potworów. A potem przyjdzie nam walczyć zarówno z bohaterami, jak i bohaterami legendarnymi. Tych drugich trudniej pokonać, ale jednocześnie ich dusze są więcej warte.

Boss Monster

Przed przystąpieniem do rozgrywki, poza standardowym potasowaniem kart, należy odrzucić karty przeznaczone do gry w trzech lub czterech graczy – chyba że gramy właśnie we czworo, wtedy nie odrzucamy żadnych kart. Następnie otrzymujemy losową kartę bossa, pięć kart komnat i dwie kraty czarów. Jedną typową kartę komnat (są również wypaśne karty komnat, o nich później) kładziemy zakrytą obok swojego bossa, a potem odkrywamy ją razem z innymi graczami, budując tym samym nasze pierwsze komnaty. Zaczynamy grę.

Należy odkryć dwóch bohaterów (lub trzech/czterech – jeśli będziemy grać we więcej osób) i układamy ich na środku stołu (w „mieście”). Legendarni bohaterowie wkroczą do gry dopiero wtedy, gdy talia zwykłych bohaterów zostanie wyczerpana. Kolejnych należy odkrywać nawet jeśli w mieście nadal znajdują się bohaterowie. Po dołożeniu bohaterów, każdy gracz dociąga kartę komnaty.

Następuje faza budowy. Możemy w jej czasie dołożyć do swoich podziemi jedną zakrytą komnatę. Rozpoczyna gracz, którego boss ma najwięcej PeDeków (punktów doświadczenia). Kolejne typowe komnaty możemy budować po lewej strony pierwszej lub na wierzchu dowolnej innej. Sytuacja zmienia się w przypadku wypaśnych komnat, które można zbudować tylko na wierzchu komnaty z pasującym symbolem skarbu (widoczny w prawym górnym rogu). Podziemia mogą składać się z rzędu maksymalnie pięciu widocznych komnat, dlatego ewentualne zmiany czy ulepszenia będziemy wprowadzać na poprzednich kartach komnat. Kiedy gracz pierwszy raz wybuduje rząd pięciu komnat, używa specjalnej zdolności swojego bossa: „Awans”. Wszyscy odkrywamy swoje komnaty. Efekty awansu oraz „kiedy zbudujesz tę komnatę” należy wprowadzać w kolejności PeDeków bossów.

Boss Monster

Przechodzimy do fazy przynęty. Każdy bohater wyrusza do podziemi. Wybierze te, w których znajdzie się najwięcej interesujących ich rodzajów skarbów. Inne skarby zainteresują kapłana, inne wojownika, maga oraz złodzieja, dlatego patrząc na to, jacy bohaterowie znajdują się w „mieście”, powinniśmy planować budowanie kolejnych komnat. Jeśli zdarzy się tak, że w komnatach kilku graczy znajdzie się po tyle samo skarbów np. dla maga, to nastąpi remis, a bohater zostaje w mieście.

I wreszcie, następuje faza przygód, czyli moment, w którym będziemy walczyć z bohaterami. Wchodzą oni do podziemi pojedynczo (czyli jeśli do jednych podziemi zmierza trzech bohaterów, jeden wchodzi pierwszy, dwaj pozostali czekają przed wejściem). Każda komnata zadaje bohaterowi odpowiednią ilość obrażeń – kiedy uda nam się go pokonać, kładziemy jego kartę zakrytą jako nasze trofeum. Jeśli bohater przejdzie całe podziemia, zadaje nam obrażenia: wtedy kładziemy jego kartę odkrytą.

Gra kończy się, gdy ktoś jako pierwszy zdobędzie dziesięć punktów dusz albo wszyscy gracze poza jednym zostaną pokonani przez bohaterów (otrzymają pięć symboli ran). Wygrywa ta osoba, która będzie miała najwięcej punktów dusz pomniejszonych o ilość otrzymanych ran.

Boss Monster

Czary! Wcześniej o nich nie wspomniałam, ponieważ ich działanie jest zależne od tego, w jakiej fazie rozgrywki się znajdujemy. Startujemy z dwoma czarami na ręce. Możemy też zagrać dowolną ilość czarów na rundę, ale dobieramy je tylko wtedy, gdy wyraźnie pozwala na to zasada zagranej właśnie karty. Każdy czar ma swój symbol, wskazujący, czy daną kartę można zagrać w fazie budowy (młotek), fazie przygód (topór) lub w dowolnej fazie (młotek i topór). Działanie czarów oczywiście odbywa się w kolejności naszych tur narzuconej przez ilość PeDeków danego bossa. Na czary można jednak odpowiadać, jeśli mamy taką możliwość, innymi czarami. Wtedy kolejność nie ma znaczenia.

Rozszerzenie Twarde lądowanie nie wprowadza dużo zmian, ale są na tyle istotne, że warto się w nie zaopatrzyć. Przykładowo, możemy zagrać maksymalnie nie w czterech, ale nawet sześciu graczy! Delikatnie zmieniają się warunki końca rozgrywki (nie odpadają osoby z pięcioma lub więcej ranami): gra kończy się, kiedy ktoś zdobędzie co najmniej dziesięć dusz albo kiedy wyczerpią się obie talie bohaterów. Zmieniają się także zasady rozpatrywania remisu w przypadku fazy przynęty. Bohaterowie nie będą czekać w mieście, jeśli uda się spełnić kilka innych warunków (np. będzie to zależne od ilości bohaterów pożądających określonego skarbu w danych podziemiach). Poza tym pojawia się nowy rodzaj skarbów: artefakt obcych, który zwabi nieustraszonych odkrywców (a więc i nowych bohaterów).

Boss Monster to gra oferująca niezbyt długą (około 30 minut) i dynamiczną rozgrywkę. Warto jednak zagrać w czterech, a nawet pięciu lub sześciu graczy (z dodatkiem!), ponieważ w przypadku gry na dwie osoby rozgrywka jest nieco monotonna i to w zasadzie przerzucanie się kartami. W przypadku rozgrywki angażującej więcej osób, jesteśmy zmuszeni do przewidywania ruchów przeciwników i planowania, jak zwabić i pokonać bohaterów, nie pozwalając na to samo kolegom przy stole. W przypadku gry we dwie osoby jest to zdecydowanie za łatwe. Poza tym, samemu trudno zniwelować przewagę przeciwnika, jeśli akurat podpasują mu karty. Co innego w trzy osoby przeciw jednej: jeśli wszyscy się zgrają, można sprawnie odsunąć lidera od zwycięstwa.

Boss Monster

Na uwagę zasługuje oprawa graficzna gry. Jest świetna i swoją stylistyką nawiązuje do pikselowych gier wideo z dawnych lat. Pudełko jest stworzone tak, że wydawać by się mogło, że jest w kilku miejscach podniszczone (ot, taki design). Jest to zrobione na tyle realistycznie, że kilka razy dałam się na to złapać. Wszystko po to, żebyście mogli poczuć się jak bohater, znaczy boss (!) gier na Pegasusa lub GameBoya, egzystujący w mrocznych podziemiach.

Gra ma ciekawą mechanikę, nie jest trudna i zachęca do licznych kolejnych rozgrywek. Mnogość kart pozwala na tworzenie różnych ciągów komnat i używanie różnych zdolności bossów. Trudno, żeby cokolwiek się przy tym powtarzało. Dzięki takiej rozgrywce każda gra będzie wyglądać inaczej, w każdej będziemy mieć inne cele i powalczymy z innymi bohaterami.

Boss Monster: Następny poziom (oraz pierwsza część i minirozszerzenie) to idealny prezent na święta. Świetnie zaprojektowane i gry, do których z chęcią będziecie wracać. Ten tytuł mogę polecić zwłaszcza fanom starszych gier. Myślę, że obudzi w nich miłe uczucie nostalgii i pozwoli porwać się rozgrywce na długie dni i godziny, zachwycając mechaniką oraz potencjałem do kolejnych rozgrywek.

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy Fabryce Kart Trefl-Kraków sp. z o.o.

Szczegóły:

Tytuł: Boss Monster: Następny poziom oraz Boss Monster: Twarde lądowanie
Sugerowany wiek gracza: 13+
Ilość graczy: 2-4 (z rozszerzeniem 5-6)
Przewidywany czas gry: 30 min.
Autorzy: Johnny i Chris O’Neal
Ilustracje: Francisco Coda, Marcus Dewdney, BartrandDupuy, Katrina Guillermo, Rom Haviv, Kyle Merritt, Santiago ReinosoMuñoz oraz David Nyari
Tlumaczenie: Transdesign Marek Mydel
Redakcja: Piotr Stankiewicz
Korekta: Paulina Trybuła, Agnieszka Łotysz
Skład: Monika Stojek
Wydanie polskie: Fabryka Trefl-Kraków sp. z o.o.

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Izabela „Deneve” Ryżek
Izabela „Deneve” Ryżek
Studiowałam archeologię, ale nasze drogi w końcu się rozeszły. Wannabe redaktor, pisarka po godzinach. Bloguję, gram, czytam, oglądam. Prawdopodobnie nie starczy mi życia na nadrobienie papierowo-ekranowych zaległości. Kocham fantastykę, kryminały, thrillery. Gdybym mogła być postacią z gry, byłabym Bulbasaurem.
<p><b>Plusy: </b><br> + ciekawa mechanika<br> + zachęca do wielokrotnych rozgrywek<br> + ładna i interesująca oprawa graficzna<br> + możliwość łączenia podstawek, rozszerzeń itp. <br> + zapewnia rozrywkę na wiele godzin</p> <p><b>Minusy: </b><br> – zdecydowanie to gra dla więcej niż dwóch osób</p>Odwracamy role – recenzja gry karcianej Boss Monster: Następny poziom oraz dodatku: Twarde lądowanie
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki