Droidów w Gwiezdnych wojnach nie brakuje! Wyposażone w pewien rodzaj sztucznej inteligencji roboty w filmach, książkach, komiksach i animacjach często stawały się pełnoprawnymi postaciami. Pojawiały się po obu stronach konfliktów, często uczestnicząc w najważniejszych wydarzeniach w galaktyce. Które z nich są ulubieńcami naszej redakcji? Zobaczmy!
10. Droid BT-1
Słabo znany i zdecydowanie najmniej lubiany wśród naszych redaktorów. W gruncie rzeczy trudno się dziwić, jeśli weźmie się pod uwagę fakt, że występował głównie na komiksowych kartach, a te niekoniecznie cieszą się popularnością. Powstanie i działania BT-1 również nie przysparzają mu fanów – to stworzony przez Imperium Galaktyczne prototyp droida balstomechaniczego, który na skutek błędu zabił wszystkich pracowników laboratorium i odleciał w kosmos, gdzie przechwyciła go doktor Aphra.
9. Droid 0-0-0
Kolejny z komiksowych robotów zdobył minimalnie więcej punktów niż jego kolega. Triple Zero to droid proktokolarny… specjalizujący się w torturach. Z powodu tych dziwnych upodobań jego matryca osobowości została zamknięta, odzyskała ją jednak doktor Aphra i, z pomocą Dartha Vadera, aktywowała droida. Przyłożył mechaniczną rękę do wielu niecnych działań swoich właścicieli, na ich żądanie wydobywając z opornych przesłuchiwanych informacje potrzebne Imperium. W ten sposób Vader dowiedział się o tym, że Padme przed śmiercią urodziła syna. Sami przyznacie, że trudno polubić tego srebrnego jegomościa.
8. Droid B1
B1 były podstawową jednostką bojową Federacji Handlowej, większość z nich wyposażona była w blastery, zdarzały się jednak jednostki korzystające z innej broni. Na duże odległości przewożono je specjalnymi transporterami, które były w stanie zmieścić wiele złożonych B1. Trzeba przyznać, że model ten nie cechował się szczególną inteligencją, a jego użyteczność spadała do zera, jeśli przeciwnikowi udało się zniszczyć okręt sterowania droidami (jak to miało miejsce w trakcie inwazji na Naboo). Świetnie sprawdzały się za to, gdy potrzebna była przewaga liczebna – mogły zalać przeciwnika samą swoją ilością. Warto zauważyć, że każdy robot w tym uniwersum wyróżniał się jakąś konkretną cechą. B1 były po prostu głupie.
7. Droid C1-10P – Chopper
Drois astromechaniczny, należący do Hery Syndulli, bohater animowanego serialu Rebelianci. Zaprojektowany został tak, by przypominać R2-D2, co zapewne wpłynęłoby na jego pozycję w naszym rankingu, gdyby tylko więcej redaktorów było zaznajomionych ze wspomnianą produkcją. Wiele lat łatania statku sprawiło, że jego osobowość ewoluowała, a sam droid stał się zrzędliwym, chociaż wiernym członkiem drużyny rebeliantów.
6. Droid IG-88
Robot-zabójca, stworzony na zlecenie jednego z imperialnych urzędników i to pomimo oficjalnego zakazu. Problem z tego typu droidami polegał na tym, że musiały mieć niezwykle wysoki poziom inteligencji, co mogło skutkować szybkim wytworzeniem własnej świadomości i zwróceniem się przeciwko właścicielom. Ten scenariusz spełnił się całkowicie, gdy po raz pierwszy uruchomiono IG-88 – robot nie tylko zabił swoich konstruktorów i każdego, kto stanął mu na drodze, ale też skopiował swoją świadomość do pozostałych egzemplarzy. Fascynujące okazało się to, że model ten wykształcił w sobie megalomanię oraz chęć panowania w galaktyce. W końcu… po co się ograniczać?
5. Droid C-3PO
Neurotyczny droid proktokolarny, znający tajniki etykiety i potrafiący porozumiewać się w niemal każdym języku. Zbudowany przez Anakina Skywalkera ze zezłomowanych części. W wyniku skasowania pamięci nie wie kto był jego pierwszym właścicielem. Życie C-3PO obfitowało jednak w taką liczbę wydarzeń i przygód, że nie ma się co dziwić, że jego osobowość rozwinęła się w bardzo ciekawym kierunku – stał się gadatliwy i często panikował. Świetnie dogadywał się z R2-D2, a ich duet na zawsze zapisał się w pamięci wielu fanów serii.
4. Droid HK-47
Najważniejsze postacie robotów w uniwersum Star Wars od zawsze były grzecznymi i wiernymi przyjaciółmi, moralnie poprawnymi istotami, które mimo posiadania swojej osobowości wyróżniały się swoimi dziwactwami (neurotyczny C3PO) czy głupotą (B1 „Roger, Roger”). To czego im brakowało, to porządny pazur. HK-47 stworzony został przez Wielkiego Mrocznego Lorda Sith, Darth Revana, w czasach Starej Republiki do jednego prostego celu – miał zabijać inne istoty żywe, głównie Jedi. Nie był jednak stereotypowym milczącym typem zabójcy, o nie. Zabójca idealny został stworzony dzięki temu, że jego matryca osobowości opierała się o pasję z jaką traktował swoje życiowe zadanie. HK-47 uwielbiał zabijanie „worów mięcha”, każdą okazję przyjmował z wielkim entuzjazmem. Mimo krwistych upodobań był dowodem na to, że nie da się nie podziwiać i nie lubić prawdziwego pasjonata. Chcąc uniknąć nieporozumień w komunikacji ludzie-roboty, charakteryzował się informowaniem o tonie swojej wypowiedzi zanim przechodził do jej wypowiedzenia.
3. Droid BB-8
Bystry robocik astromechaniczny, który udowadnia, że zaokrąglone kształty przykuwają uwagę, a specyficzne piski i dźwięki podbijają serca fanów. BB-8, dzięki swojemu urokowi i magnetyzmowi, podbił serca redakcji na tyle, by wturlać się na trzecie miejsce naszego rankingu. Należący do Poe Damerona droid z natury jest płochliwy i ostrożny, ze świecą jednak szukać drugiego tak lojalnego towarzysza, który jednocześnie nie szczędzi złośliwych komentarzy swojemu właścicielowi.
2. Droid K-2SO
Żaden film z gwiezdnowojennego uniwersum nie może obejść się bez swojego droida, prawda? K-2SO stworzony został na potrzeby Łotra 1. Był imperialnym robotem strażniczym, przeprogramowanym przez członków Sojuszu, zaś po wcieleniu do organizacji towarzyszył Cassianowi Andorowi. Jednostka ta cechuje się nadmierną szczerością, będącą efektem błędów podczas majstrowania w jej oprogramowaniu. Okazało się, że od tej chwili K-2SO bez oporów dzielił się swoimi spostrzeżeniami. Brał udział w próbie wykradnięcia planów Gwiazdy Śmierci, co skończyło się jego zniszczeniem.
1. Droid R2-D2
Nikogo nie powinno dziwić, że to właśnie biało-niebieski droid astromechaniczny zyskał sobie serca naszej redakcji i został bezapelacyjnym zwycięzcą tego zestawienia. Był świadkiem wszystkich najważniejszych wydarzeń w historii odległej galaktyki, na dodatek jest jedną z dwóch postaci (czy konkretniej droidów), które pojawiły się we wszystkich filmowych odsłonach. Nieco cyniczny i odrobinę złośliwy, dokonał jednak wielu rzeczy – przekazywał wiadomości, naprawiał podzespoły mechaniczne i ratował życie naszym bohaterom.
Które z nich są Waszymi ulubieńcami? Dajcie nam znać w komentarzach!