SIEĆ NERDHEIM:

Wiedzą i sprytem – recenzja gry planszowej iKNOW

iknow ich! 002

Czy są na sali fani Jednego z dziecięciu? Tacy, którzy lubią się zrelaksować, a przy okazji sprawdzić swoją wiedzę z naprawdę wielu dziedzin? Jeżeli tak, a dodatkowo dysponujecie wystarczającą ilością wolnego czasu i uda wam się zgromadzić innych śmiałków, iKNOW jest grą w sam raz dla was.

iKNOW to gra z gatunku tych, których zasady łatwo jest opanować, ale trudno w nich wygrać. Ważna jest bowiem nie tylko własna wiedza, ale też umiejętność strategicznego myślenia i przewidywanie tego, czy przeciwnicy mogą znać odpowiedź na pytanie. Całość jest bardzo minimalistyczna – w pudełku znajduje się czterysta fiszek, z których każda zawiera cztery pytania (po jednym z każdej kategorii), prosta tekturowa plansza oraz zestaw pionków i żetonów. Gracze wybierają kolor pionków, którymi chcą grać, a osoba wytypowana na lektora czyta pierwsze pytanie z wybranej przez siebie kategorii. Początek pytania ma formę: „Które pasmo górskie?”, „Który film animowany?”, „W której dekadzie XX wieku?” itd. Na tej podstawie gracze obstawiają, po ilu podpowiedziach – jednej, dwóch czy trzech – będą w stanie odpowiedzieć na pytanie, stawiając swój pionek na odpowiednim polu.

Dla każdej liczby podpowiedzi istnieją tylko dwa pola na planszy, więc decyduje kolejność – jeżeli chciałbym odpowiedzieć po jednym, ale pola zostały już obstawione, muszę postawić pionek na polu dwóch lub trzech podpowiedzi, zdobywając mniej punktów za poprawną odpowiedź. Kiedy wszyscy gracze już się obstawią, należy ułożyć jeszcze pionki iBET oznaczające to, że naszym zdaniem współgracz odpowie na pytanie poprawnie lub błędnie. Fajne w iKNOW jest to, że nawet jeżeli udzielimy poprawnej odpowiedzi, możemy nie dostać żadnego punktu. Przykładowo: obstawiamy się na polu za jeden punkt i typujemy, że gracz X udzieli błędnej odpowiedzi. Odpowiadamy prawidłowo, podobnie jak gracz X, wobec czego nie dostajemy żadnego punktu – zarobiliśmy jeden za prawidłową odpowiedź, ale tracimy go za błędne obstawienie. Z drugiej strony bywa tak, że chociaż odpowiadamy źle (za co nie traci się punktów), i tak dostajemy punkt(y) za dobrze obstawiony zakład.

iknow ich! 002

Po zakończeniu rundy następną kategorię wybiera osoba, która odpowiedziała poprawnie. Jeżeli poprawnych odpowiedzi było więcej – wybiera ta, która stała na najwyżej punktowanym polu. Jeśli nikt nie odpowiedział poprawnie, pionek kategorii przesuwany jest na następne pole zgodnie z ruchem wskazówek zegara i czytane jest pytanie z tej dziedziny. Czas trwania rozgrywki jest bardzo różny – kończy się ona w momencie zdobycia przez któregoś z graczy 20 punktów, co może zająć od kilkudziesięciu minut do nawet dwóch godzin. Co prawda można przedłużyć rozgrywkę, decydując, że kończy się ona w momencie zdobycia przez kogoś 25 czy 30 punktów, ale problemem może być niewystarczająca liczba żetonów. Jednak nawet granie na 20 punktów nie zmienia faktu, że kiedy już zabieram się z rodziną za iKNOW, potrafimy spędzić przy niej nawet do sześciu godzin.

Zasady gry są nieskomplikowane i przyswoi je sobie nawet sześciolatek, z którym rozgrywaliśmy pierwszą sesję, bo krzykiem wymusił sobie miejsce na planszy – wiecie, jakie są dzieci, za nic w świecie nie zrozumie, że gra nie jest dla niego i przegra. Na pudełku znajduje się informacja, że zalecana kategoria wiekowa to „15+”, ale jest ona podyktowana wyłącznie tym, że do grania wymagana jest wiedza. I to spora, z naprawdę różnych dziedzin: historii, socjologii, geografii, filmu, kabaretu… Rozumiem, że twórcy chcieli gry jak najbardziej minimalistycznej, co wymusiło stosowanie tylko czterech kategorii – „Ludzie”, „Świat”, „Kultura” i „Historia” – co jednak przekłada się na kompletnie pomieszanie z poplątaniem. Gra jest trochę jak pudełko czekoladek – nigdy nie wiesz, co dostaniesz, wybierając jakąś kategorię. Przykładowo w „Historii” bardzo często trafić można na pytania o dziedziny sportu, a reżyserzy, aktorzy, malarze, rzeźbiarze czy kabareciarze mogą trafić się zarówno w „Ludziach”, jak i w „Kulturze”.

Trochę zarzutów mam odnośnie fiszek z pytaniami. Zawierają drobne błędy, jak chociażby tytuły piosenek zapisywane kursywą zamiast w cudzysłowie, sporadycznie zdarzają się też literówki, aczkolwiek nie są to niedoskonałości, które jakoś znacząco wpływałyby na rozgrywkę. Gorzej, że niektóre pytania zawierają niedoskonałe podpowiedzi albo trafiają się takie, w których znajdują się błędy. Przypisanie Johnowi Fordowi filmu Zielona Mila (podczas gdy chodzi o Zieloną dolinę) można uznać za pomniejszy, bo dodatkowo znajduje się tam również informacja, że w 1941 roku otrzymał za niego Oscara. Dość jednoznacznie wyklucza to Franka Darabonta i mimo wszystko pozwala udzielić prawidłowej odpowiedzi.

iknow ich! 002

Są jednak niedoskonałości znacznie większego kalibru. Przykładowo w kategorii „Historia” znajduje się pytanie o dekadę XX wieku, do którego pierwsza podpowiedź mówi, że „siostra Ratched robiła antyreklamę szpitalom psychiatrycznym w Locie nad kukułczym gniazdem”. Obstawiając, że zgadnę po pierwszej podpowiedzi, otrzymawszy taką i nie wiedząc, jakie są następne, miałem do dyspozycji dwie opcje – lata 60., kiedy opublikowano książkę, albo 70., kiedy do kin weszła jej ekranizacja w reżyserii Miloša Formana. Odpowiedziałem, że lata 60., podczas gdy pozostałe podpowiedzi – m.in. zakończenie wojny w Wietnamie – jednoznacznie wskazywały na lata 70. Chociaż de facto udzieliłem błędnej odpowiedzi, pozostali gracze uznali, że zostanie ona zaliczona jako poprawna, ponieważ podpowiedź była niejednoznaczna.

A to niejedyny taki przykład, bo np. w kategorii „Kultura” znajduje się pytanie o film z początku XXI wieku, gdzie pierwsza podpowiedź mówi, że opowiada o trójce przyjaciół, na których losie zaważyło traumatyczne przeżycie. Mając taką podpowiedź, równie dobrze mogę odpowiedzieć, że Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Jakby nie patrzeć, spotkanie z trollem w łazience było dla tria traumatyczne i zaważyło na ich losie, bo od tego momentu stali się nierozłączni. Śmierć rodziców Harry’ego i upadek Voldemorta w zasadzie też był traumatyczny i zaważył na losach Harry’ego, Hermiony i Rona, jak i całej społeczności czarodziejów. Podobnie jak w powyższym przykładzie, dopiero druga podpowiedź – mówiąca, że film wyreżyserował Clint Eastwood – pozwoliła jednoznacznie zgadnąć, że chodzi o Rzekę tajemnic.

iknow ich! 002

Z innych przypadków: w pytaniu o film animowany pierwszą podpowiedzią, przeznaczoną dla tych, którzy najlepiej znają się na filmie, jest informacja o tym, że w jego polskiej wersji głosu Mufasie udzielał Wiktor Zborowski, a Skazie Marek Barbasiewicz. Ostatnią – mającą pomóc tym, którzy na filmie znają się najsłabiej – o tym, że Elton John za skomponowaną do niego piosenkę „Can You Feel the Love Tonight” dostał Oscara. Nie uważacie, że podpowiedzi te powinny być odwrócone, bo pierwsza, która podaje imiona głównych bohaterów powszechnie znanego filmu, sprawi, że każdy będzie wiedział, że chodzi o Króla lwa? Nie twierdzę, że podpowiedzi, które wymieniłem, są złe, ale raczej należałoby je zamienić miejscami, żeby ogólniki, prowadzące na zbyt wiele tropów, znajdowały się jako drugie albo trzecie. To tak naprawdę największy zarzut, jaki mogę postawić iKNOW.

Chociaż gra wydaje się niepozorna, nie można odmówić jej tego, że w dobrym towarzystwie może wciągnąć na naprawdę długie godziny. Dostarcza nie tylko zabawy, ale pozwala też sprawdzić swoją wiedzę, jak również dowiedzieć się czegoś nowego. Co prawda nie jest ona pozbawiona błędów i trafiają się pytania, do których podpowiedzi skonstruowano tak, że można odpowiedzieć źle albo które nie naprowadzają na jednoznaczną odpowiedź, tym niemniej trafiają się one stosunkowo rzadko. Przez większość czasu iKNOW to wciągająca bitwa umysłów, od której trudno się oderwać.

P.S. Jeżeli chcecie przed zakupem przekonać się, na jakie pytanie możecie trafić, można odwiedzić oficjalną stronę i sprawdzić zakładkę „Pytanie tygodnia”.

Szczegóły:

Nazwa: iKNOW
Przewidywany czas gry: 45+ minut
Ilość graczy: 2-6
Sugerowany wiek graczy: 15+
Wydawca: Tactic
Zawartość zestawu: plansza, instrukcja, 400 fiszek z pytaniami, 50 żetonów (po 25 czarnych i białych), 12 pionków do obstawiania, pionek kategorii

Nasza ocena
8.5/10

Podsumowanie

Plusy:
+ proste zasady
+ sprawdza wiedzę gracza
+ niesamowicie wciąga
+ wymusza strategiczne myślenie
+ świetna w odpowiednim towarzystwie
+ długi czas gry
+ skromne, ale ładne wykonanie

Minusy:
– w pytaniach i podpowiedziach zdarzają się błędy merytoryczne
– niektóre podpowiedzi są zbyt ogólnikowe, uniemożliwiając udzielenie poprawnej odpowiedzi po jednej
– niewielka liczba kategorii sprawia, że mogą być w nich pytania z przenajróżniejszych dziedzin, niekiedy niekoniecznie pasujące do tej, do której je przypisano
– na fiszkach zdarzają się literówki i błędy typograficzne

Bądź na bieżąco z naszymi recenzjami. Obserwuj Nerdheim w Google News

komentarze

Subskrybuj
Powiadom o
guest
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
1 Komentarz
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
Paulina M.
6 lat temu

Jak dla mnie bomba – sporo świeżości w tym całym ogromnie quizów wiedzowych 🙂

Jacek „Pottero” Stankiewicz
Jacek „Pottero” Stankiewiczhttps://swiatthedas.wordpress.com/
Jak przystało na reprezentanta rocznika 1987, jestem zgrzybiałym dziadziusiem, który doskonale pamięta szczękopady, jakie wywoływały pierwsze kontakty z „Doomem”, a potem z „Quakiem” i „Unreal Tournament”. Zapalony gracz z ponaddwudziestopięcioletnim doświadczeniem, z uwielbieniem pochłaniający przede wszystkim gry akcji, shootery i niektóre RPG. Namiętny oglądacz filmów i seriali, miłośnik Tarantina, Moodyssona i Tromy, w wolnej chwili pochłaniacz książek i słuchowisk, interesujący się wszystkim, co wyda mu się warte uwagi. Dla rozrywki publikujący gdzie się da, w tym m.in. czy w czasopismach branżowych. Administrator Dragon Age Polskiej Wiki.
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki