Z okazji Halloween postanowiliśmy stworzyć dla was listę 5 najlepszych horrorów, które powinny zadowolić nawet najwybredniejszych kinomaniaków. Zapraszamy do czytania i dorzucania kolejnych propozycji w komentarzach!
5. Coś (1982)
Mieszkańcy niemal odciętej od świata amerykańskiej placówki badawczej, położonej na Antarktydzie, stają się świadkami dziwnego zdarzenia. Przez lodową pustynię gna pies, a w ślad za nim podąża helikopter. Pomimo wysiłków, załodze maszyny nie udaje się zabić zwierzęcia – w wyniku eksplozji śmigłowiec zostaje zniszczony. Zdezorientowani Amerykanie decydują się przygarnąć psa. Szybko jednak okazuje się, że stworzenie, które sprowadzili pod swój dach, nie jest tym, czym się zdawało…
Coś to horror, który, choć powstał w 1982 roku, do dziś zachwyca efektami specjalnymi. Dzięki doskonałej charakteryzacji i wykorzystaniu mechanicznych elementów, przedstawione na ekranie postaci zdają się namacalne i rzeczywiste – coś, czego brakuje dziś wielu potworom tworzonym przy użyciu komputerów.
4. Lśnienie
Lśnienie to jeden z filmów, które stworzyły legendę Stanleya Kubricka. Choć film pierwotnie nie został zbyt ciepło przyjęty (sam Stephen King – autor literackiego pierwowzoru – nie lubił go tak bardzo, że nakręcił nawet własną wersję), dziś uważa się go za pozycję kultową, a jego tytuł przewija się na niemal wszystkich listach najlepszych filmów wszechczasów.
Pozbawiony weny pisarz, Jack Torrance, otrzymuje posadę dozorcy w hotelu Panorama – zabiera więc żonę i syna, by we trójkę zamieszkać w miejscu, którego ma pilnować. Początkową sielankę burzy jednak zamieć śnieżna, która odcina położony w górach hotel od świata. Rodzina Torrance jest zdana tylko na siebie, a nękany mrocznymi myślami Jack powoli zaczyna tracić nad sobą kontrolę…
3. Obcy – 8 pasażer Nostromo
Klasyka kina grozy i legenda sci-fi, autorstwa Ridley’a Scotta. Obcy – 8 pasażer Nostromo to film-legenda, a sylwetka tytułowego Obcego na stałe weszła już do kanonu popkulutry. Nie należy także zapominać o Ripley – jednej z najbardziej badassowych kobiet w historii kina.
Siedmioro członków załogi statku kosmicznego Nostromo odbiera tajemniczy sygnał S.O.S., nadawany z planety LV-24. Podczas akcji ratunkowej, jeden z nich zostaje zaatakowany przez tajemnicze stworzenie. Chcąc ratować towarzysza, pozostali zabierają go z powrotem na pokład statku, nawet nie wiedząc, jakie niebezpieczeństwo sprowadzili na siebie tym sposobem.
2. The Ring: Krąg (2002, Japonia)
The Ring to bodaj najbardziej znany japoński horror – jego ogromna popularność rozpoczęła modę na eksportowanie oraz remakeowanie tego rodzaju kina przez Hollywood. Fabuła opowiada o losach dziennikarki, Reiko Asakawy, w której ręce wpada tajemnicza kaseta wideo. Jak mówią plotki, każdy, kto ją obejrzy, zginie w niewyjaśnionych okolicznościach. Reiko, która w podobnym incydencie straciła krewną, jest zdeterminowana, by dowiedzieć się więcej. Wkłada więc kasetę do magnetowidu i ogląda zarejestrowany na niej materiał.
The Ring to horror niezwykle kameralny – nie ma tu taniego straszenia wyskakującymi potworami, ani hektolitrami krwi. Doskonale oddziałuje on jednak na naszą wyobraźnię, każąc jej uzupełniać pozostawione przez film luki własnymi domysłami. A te, jak wie każdy fan horroru, często bywają dużo gorsze, niż to, co możemy zobaczyć na ekranie.
1. Labirynt Fauna
Naszą toplistę zamyka jeden z najgłośniejszych filmów Guillermo del Toro – Labirynt Fauna. To historia jedenastoletniej Ofelii, która przeprowadza się do domu nowego męża matki. W ogrodzie posiadłości odnajduje magiczny labirynt, a w nim tytułowego Fauna, który dostrzega w niej znacznie więcej, niż tylko małą zagubioną dziewczynkę.
Labirynt Fauna to mroczna baśń, z pozoru przypominająca nieco Opowieści z Narni, tylko po to, by po chwili przenieść nas w świat bliższy temu z Alicji w Krainie Czarów. Dopracowany w najmniejszym szczególe, wyśmienity aktorsko i zachwycający wizualnie, Labirynt Fauna to świetna propozycja na Halloween – z pewnością zadowoli on zarówno wielbicieli horrorów, jak i tych, którzy na co dzień gustują w innych rodzajach kina.
