Gry komputerowe

Recenzja gry A Story About My Uncle

0

1

Niespełnione marzenia i przygody, wyobraźnia, która nie zna granic. A gdyby tak połączyć to w historii opowiadanej na dobranoc przez ojca?

A Story About My Uncle to gra zaprojektowana przez szwedzkie studio Gone North Games, a wydana przez Coffe Stain Studios. Została nominowana do gry roku podczas Swedish Games Awards 2012. Zawitała na rynek 28 maja 2014 roku. Kamera pierwszoosobowa w świecie trójwymiarowym, mechanika nastawiona na zręcznościówkę i bardzo dobrze dopracowane detale graficzne (które są wisienką na torcie) to główne atuty gry.

Historia przedstawiana jest przez mężczyznę, który chce opowiedzieć swojemu synowi wymyśloną przez siebie bajkę na dobranoc. Główny wątek historii to retrospekcja – gdy ojciec był jeszcze małym chłopcem, obrał sobie za cel odnalezienie swojego wujka – Freda. Dziecko udaje się do domu należącego do tytułowego wujka, w środku jednak nikogo nie zastaje. Po przeszukaniu domu natrafiamy na dziwny kombinezon, akurat pasujący na naszego bohatera. Dziecięca ciekawość wpakowuje chłopca w niesamowitą przygodę. O wujku Fredzie wiemy niewiele, jednak podczas gdy młody bohater eksploruje nowo poznany świat, narrator opowiada coraz to więcej ciekawostek i przeżyć związanych z wujkiem. Po tym jak Fred mieszka można wywnioskować, że jest naukowcem i rządnym przygód człowiekiem.

Grafika wywarła na mnie duże wrażenie. Silnik Unreal Engine sprawił się bardzo dobrze jeśli chodzi o detale. Niepowtarzające się lokacje, które zapierają dech w piersi, są według mnie kluczowe dla całej rozgrywki. Można odczuć klimat odmiennego i fantastycznego świata. Przepięknie oświetlone i ciepłe lokacje, zróżnicowana roślinność i dobrze dobrane, nie rażące w oczy kolory zadowalają. Muzyka w grze również jest dobrze dopasowana. Łagodna i spokojna, sprzyja skupieniu i raczej nie irytuje podczas kilkukrotnych prób dostania się do celu.

Również kombinezon bohatera jest bardzo interesujący. Posiada kilka możliwości: superskok, chwytak (dzięki któremu możemy łapać się skał jak Spiderman, lub jak Tarzan podtrzymywać się na magnetycznych lianach, a także można nosić ze sobą ciężkie przedmioty i nie czuć ich ciężaru. Podczas wykonywania różnych kombinacji skoków i szybowania po niebie da się zapomnieć o naszym celu i bezkarnie fruwać po świecie A Story About My Uncle. Po nieudanych próbach skoków nasza postać nie umiera, a tylko przenosi się z powrotem na punkt kontrolny. W grze jest jednak wspomniane, że kombinezon jest bardzo ciężki i nasza postać nie może w nim pływać.

Grając w tę grę trzeba mieć stalowe nerwy lub być doświadczonym graczem w tego typu produkcjach. Ciągłe spadanie lub nieudane łapanie skały irytuje. Uważam również, że granie bez odrobiny przerwy może zanudzić na śmierć. Jeśli ktoś chciałby się uprzeć, to mógłby przejść grę w około 2-3 godziny.

Polecam tytuł A Story About My Uncle ze względu na piękną oprawę graficzną i klimat fantasy. W grze nie ma dużo akcji, lecz zrekompensować to może bezkarne lewitowanie po pięknym, malowniczym otoczeniu.

Ocena: 8/10

Plusy
+ ciekawa fabuła
+ piękna grafika
+ ciepły i klimatyczny świat
+ mechanika gry

Minusy
– powtarzalność akcji
– niedopracowany wygląd postaci

Autor: Nemusa

Subskrybuj
Powiadom o
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
wpDiscuz
Exit mobile version
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki