Filmy

Recenzja filmu Crimson Peak: Wzgórze krwi

0

1

Gotycki romans, który zagościł na ekranach kin w 2015 roku i nie tak dawno pojawił się na DVD. Kto spodziewa się horroru, będzie raczej zadowolony. Kto szuka romansu, musi wziąć pod uwagę, że to gotyk, nie zwykłe romansidło. Duchy, zbrodnia i krew to budulec szkieletu fabuły. Reżyserem jest sam Guillermo del Toro, który wraz z Matthew Robbinsem pracował nad scenariuszem, więc można się spodziewać arcydzieła. Zweryfikujmy to.

Początkująca pisarka, Edith Cushing (Mia Wasikowska), stara się wydać swoją pierwszą powieść. Wydawcy jednak konsekwentnie odrzucają jej dzieło, w końcu – kobieta? Pisarką? Kto to słyszał, kto to widział! Początek XX wieku nie sprzyja emancypującym się amerykańskim kobietom. Główny (i jedyny) argument wydawców, to brak wątku miłosnego w powieści Edith. A jak powie przystojny Thomas Sharpe (Tom Hiddleston) – opowieść płynie z doświadczenia. Cóż, życie młodej amerykanki szybko staje się przykładem przeniesienia gotyckiej powieści w prawdziwe życie.

Znajomość Edith i Tomasa nabiera znamion rozwijającego się romansu. Pojawia się podział na zwolenników i przeciwników takiego stanu rzeczy – do pierwszej grupy należą oczywiście sami zainteresowani oraz siostra Thomasa, niepokojąco przypominająca literacki obraz Carmilli i słynącej ze swych kąpieli w krwi dziewic Elżbiety Batory. Do drugiej grupy należą ojciec Edith oraz jej przyjaciel, doktor Alan McMichael. Zwróćcie szczególną uwagę na słowo „przyjaciel”. Alan to boy friend Edith, a ta spacja to friendzone, w której młody doktor się znajduje.

W skutek kilku nieszczęśliwych zbiegów okoliczności (i kilku bardzo szczęśliwych, które ostatecznie okazały się raczej tragiczne) Edith zostaje sierotą i trafia do Anglii, do Cirmson Peak, już jako żona Thomasa. Doskonale utrzymywane napięcie i porcjowane informacje budują niesamowity klimat. Jak w dobrym kryminale, widz do ostatniej chwili nie ma pojęcia, kto jest mordercą, kto przedstawicielem dobra, a kto zła. Niespodziewane zwroty akcji są jak doskonale przygotowany tor przeszkód, prowadzący coraz głębiej w gęsty las domysłów. Znajdziemy tu nie tylko romans i horror, lecz także kryminał, thriller, przygodę, filozofię i… życie przełomu XIX i XX wieku, rozwój technologii i cywilizacji i desperackie próby nadążenia za pędzącym naprzód światem.

Do tego wszystkiego gotycka stylizacja wnętrz, strojów, otoczenia. Klaustrofobicznie mała przestrzeń ograniczona ścianami posesji Crimson Peak, ciasnymi pokojami, gęstą jak mleko mgłą przyprawia o dreszcze. Jedynym ciepłym kolorem w filmie jest szkarłat wzgórza i płynącej krwi. Dzięki zastosowanej kolorystyce jest też wyraźny podział na czas, w którym Edith była bezpieczna, i czas, w którym jej życie było zagrożone. Ciepłe złote i pomarańczowe światło wypełniało przestrzeń, gdy akcja toczyła się w Ameryce, później natomiast pojawiło się tylko raz, gdy Edith spędzała noc poza Crimson Peak.

Akcja nie jest nudna, choć chwilami rozwija się dość niespiesznie. Im dłużej trwa film, tym bardziej elektryzujący się staje, w ostatnich scenach szokuje brutalnością i pięknem. Szczególnie od strony wizualnej wyraźny jest wkład del Toro w powstawanie filmu. Mistrzowskie operowanie kontrastem, napięciem i tajemnicą sprawiło, że takiego dzieła nie powstydziłby się sam Stephen King.

Ocena: 9.5/10

Plusy
+zachwycająca strona wizualna
+wciągająca akcja
+doskonale budowane napięcie
+obsada aktorska idealnie dopasowana do klimatu fabuły
+sceny grozy pełne symbolizmu i makabrycznego piękna
+gotyk w całej swej okazałości na nowo odkrywany w filmie
+doskonała gra kolorem i kontrastem
+zakończenie wystarczająco zaskakujące i makabryczne, żeby odebrać głos

Minusy
-Mia Wasikowska chwilami wydaje się przytłoczona rolą

Autor: TuTu

Subskrybuj
Powiadom o
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
wpDiscuz
Exit mobile version
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki