Komiksy

Witajcie w Sanktuarium! Recenzja komiksu Kryzys Bohaterów.

0
Kryzys bohaterów – okładka komiksu

Jest coś magnetycznego w postaciach superbohaterskich. Sam fakt ich potęgi, możliwości i wartości, jakie sobą reprezentują, to jest to czym czytelnicy żyją od lat. Nawet pomimo tego, że każdy z nas doskonale zdaje sobie sprawę z fikcyjnego charakteru trykociarzy, kosmitów i innych dziwactw. Może właśnie to oderwanie od rzeczywistości jest takie pociągające? Czy bohaterowie pokazani w swej największej słabości nadal są tak samo ciekawi?

Od razu na wstępie powiem, że jestem bardzo do tyłu z aktualnymi wydarzeniami w DC.  Mimo iż znam większość bohaterów i ich historie, to bieżący stan uniwersum jest mi kompletnie obcy. Dziwnie było mi więc siadać do komiksu, który dość dużo mówi o różnych wydarzeniach z przeszłości. Nie poddałem się jednak; ostatecznie ta wiedza i tak by mi się na nic nie przydała.

Kryzys bohaterów – kadr z komiksu

Głównie dlatego, że Kryzys Bohaterów to dziewięciozeszytowy standalone skupiający się na temacie mało bohaterskim – psychice. Otóż scenarzysta Tom King zadał sobie pytanie, co przeżywają nasi półbogowie, gdy poniosą rany albo kogoś nie uratują lub – co gorsza – stracą osobę bliską? Rękami Batmana, Supermana i Wonder Woman zbudował Sanktuarium. Miejsce, do którego bohaterowie trafiają, aby poradzić sobie z przeżytymi traumami i problemami własnej psychiki.

Wszystko to w tajemnicy przed światem i z zachowaniem pełnej dyskrecji. Sztuczna inteligencja stworzona z kryptońskiej technologii ma pomóc w walce z jedynym wrogiem, którego nawet superbohaterowie się lękają. Jednak coś idzie nie tak i dochodzi do masowego morderstwa, a głównymi podejrzanymi są Harley Quinn i Booster Gold. Tylko oni pozostali przy życiu i widzieli prawdziwego sprawcę okrutnej rzezi.

Cały ten koncept jest z początku naprawdę wciągający. Na wstępie obserwujemy ucieczkę dwójki podejrzanych oraz śledztwo wielkiej trójcy. Gęstego klimatu dodają przebitki na zwierzenia, w których niektórzy bohaterowie mówią o swoich traumach i problemach. Dodatkowo na horyzoncie pojawia się widmo ujawnienia przed światem mrocznej prawdy o herosach. Wszystko to na początku naprawdę siada i pierwszą połowę czyta się na raz.

Kryzys bohaterów – kadr z komiksu

Jednak potem coś się mocno rozjeżdża i całe tempo gdzieś znika. Zwrot akcji, mimo że dość logiczny i wpasowujący się ciekawie w tematykę straty bliskich, ostatecznie kompletnie nie wybrzmiewa. Bo widzicie, cały mój problem z tym komiksem polega na tym, że główna oś serii, jaką jest psychika superbohatera, nie jest uwypuklona tak, jak bym się tego spodziewał w dzisiejszych czasach. To, że jest to temat tabu, szczególnie w kontekście osób, które mają nas chronić, jest tu zaakcentowany dość mocno. Natomiast samo przyjrzenie się problemowi nie wychodzi tak ładnie.

Trochę tak, jakby King starał się powiedzieć coś naprawdę ważnego i potrzebnego, ale po drodze zapomniał jak pogmatwane ma to być. Szczególnie że problem z osobistą psychiką to dziś temat bardzo istotny dla osób w każdym wieku, który jednocześnie nie powinien być spychany w żaden sposób na margines. Potrzebne są nam dziś nie tyle słowa otuchy i chęci do życia, ile otwartość na to, że najbliżsi, koledzy czy świat przyjmą nasze traumy.

Kryzys bohaterów – kadr z komiksu

Strach i samotność stają się tu największymi wrogami Ligi Sprawiedliwości. Za dużo tu poklepywania po plecach, a za mało mocnych słów, które zostają w czytelniku. Na domiar złego, została tu przyjęta stylistyka dość mocno przeseksualizowanych postaci kobiecych, co dosadnie gryzie się z podjętą tematyką. Niby z jednej strony chcemy pochylić się nad bardzo ludzką stroną każdego z bohaterów, ale jednak z drugiej strony oglądamy wypinającą się na wszystkie strony Harley.

Poza tym graficznie nie mam zastrzeżeń i patrzyło się na to po prostu dobrze. Tak jak wcześniej wspomniałem, pierwsza połowa mnie urzekła i fajnie wgryzła się temat. Niestety w drugiej połowie komiks trochę połamał zęby i wyszło raczej średnio. Ani mnie ta historia nie grzeje, ani też nie ziębi. W moim odczuciu nie powiedziała niczego ważnego ani tym bardziej nowego w tematach psychiki bohaterów. Jedyni, którym mogę polecić serię, to fani, a resztę z was odsyłam do bardziej klasycznych historii o podobnej tematyce.

Serdecznie dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

SZCZEGÓŁY:
Tytuł: Kryzys bohaterów
Wydawnictwo: Egmont
Autorzy: Tom King, Lee Weeks, Clay Mann, Mitch Gerads, Travis Moore, Jorge Fornes
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Data premiery: 20.05.2020
Liczba stron: 240
Kącik muzyczny

PRZEGLĄD RECENZJI
Nasza Ocena
5.5
ŹRÓDŁOyaiez
Poprzedni artykułThe Best of Jan Paweł II. Recenzja komiksu Jan Paweł II. Nie lękajcie się
Następny artykułToo Human za darmo dla posiadaczy konsoli Xbox One
Z wielką mocą łączy się wielka odpowiedzialność. Moją jest akurat tworzenie gier. Poza tym uwielbiam o nich pisać, czytać i zbierać wszystkie znajdźki. Stały bywalec łódzkich game jamów i portów gier. Jak kończy się prąd w ścianie, to wyciągam planszówki. Gdybym nie studiował informatyki to pewnie poświęciłbym się miłości do filmów. Zapytany o ulubiony serial, odpowiadam, że obejrzałbym jeszcze raz wszystkie sezony Bojack Horsman. Do zainteresowań dopisuję czasem gotowanie i niezobowiązujący wypad na żagle. Moim duchowym zwierzęciem jest dostojna świnka.
recenzja-komiksu-kryzys-bohaterow<p><strong>Plusy:</strong><br /> + początek mocno wciąga<br /> + trudny temat w ustach bohaterów<br /> + ciekawy motyw z pokojem zwierzeń<br /> + rysunki przyjemne dla oka</p> <p><strong>Minusy:</strong><br /> – w drugiej części fabuła łapię zadyszkę<br /> – intryga zrozumiała tylko dla fanów<br /> – temat problemów psychicznych, który nie wybrzmiewa<br /> – przeseksualizowane kreacje bohaterek</p>
Subskrybuj
Powiadom o
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
To pole jest wymagane. Przed jego zaznaczeniem koniecznie zapoznaj się z podlinkowanym dokumentem
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie kometarze
wpDiscuz
Exit mobile version
Włącz powiadomienia OK Nie, dzięki